Alinko wysłalam fotki do Fraszki

ale dopiero teraz spojrzałam na zegarek ,ale pózno ,przepraszam Fraszko

Alinko rozumiem cie i może ktos trafi sie fajowy komu będziesz śmiało mogła oddać kota-y,mój tata ma Czarke (mojej mamy sunia pekinczyka )i wziął odemnie pieska ,Norka pieknego pekina ale mama chciała Margolcie ,tą co mam w podpisie ,tata się uparł a wiadomo pies z suką to raczej kiepskie połączenie ,ale sunia wysterylizowana a on porąbany facet ,poprostu ją gnębi ,gdyby mogła to pościanach by chodziła,a na tego s@#$%^&* nie ma bata,prosic ,straszyć ,krzyczeć nic....teraz suni otworzył się guz na brzuchu ,weci nie chcą nic robić..... a on w amoku ,gwałciłby ją 24 na dobe ,pierwszy raz czuje takie obrzydzenie do psa,jest nierozumny i nieposłuchany i generalnie nic do niego nie dociera,nic,zupełnie.Wtedy tata nie słuchał a teraz męczy sie on ,sunia ,kochana i mądra ,i ten syfiarz, a ja dostaje szału na jego widok.Zamyka sie je w oddzielnym pokoju ,ale tylko uchylisz juz przy niej,och mówie ci jak ja mam go dość......Czarka ma 11lat a on prawie 9..