Już mi ręce opadają i cierpliwosc się kończy
Na terenie firmy, w której pracuje moja mama są dwie kotki które TRZEBA wysterylizować. Sama sterylizacja nie jest problemem-chodzi o transport.Nie mamy samochodu ani nikogo, kto by miał samochód i czas.Transport tramwajami itp nie wchodzi w grę, bo firma jest na prawobrzeżu (nabrzeże Ewa) , więc naprawdę daleko od TOZu.
To bardzo ważna sprawa, zwierzęta się mnożą, żaden z pracowników nie może w trakcie pracy wyjechać z firmy.Szef(nie do końca normalny człowiek) wytyka mojej mamie,że ta ciągle lata i koty albo psy karmi.Tam naprawdę nikt nie ma możliwości przewiezienia zwierzaków na sterylkę (i z powrotem)
Czy jest może jakaś dobra dusza, która w październiku poświęciłaby trochę czasu i przetransportowałaby(oczywiście z pomocą-np moją) panienki do TOZu na zabieg? Naprawdę nie mam się do kogo zwrócić-zasób znajomych mi się wyczerpał(albo brak samochodu albo czasu albo jednego i drugiego). Bardzo ładnie prosimy o pomoc.


