Bambi i inni.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 22, 2006 0:27

Olinka pisze:A może to błąd maszyny - chociaż wetka to wyklucza?


Nie mam pojecia dlaczego wetka wyklucza blad maszyny?
ZAWSZE gdy wyjda jakies malo prawdopodobne lub niepokojace (w tym takze zadziwiajaco dobre jak na stan kota) wyniki - nalezy je powtorzyc.
Bo maszyny zawodza, bo ludzie sie myla.
Ile na forum bylo przypadkow ze ktos dostal wyniki nie swojego kota?
Ile razy dziwaczny wynik okazal sie wlasnie bledem maszyny?
Dlatego zanim zacznie sie snuc sugestie co moze byc przyczyna takiego dziwacznego - to prawda - wyniku - trzeba miec pewnosc ze on faktycznie taki jest.

Co masz na mysli mowiac o ujemym aspacie?

No i faktycznie, straszliwie niskie leukocyty...
On miewal juz takie?

Kurcze, nie chce Cie straszyc jesli to nie jego wyniki...

Chora watroba nie zawsze daje podwyzszenie enzymow watrobowych - nasza Malutka ma zmiany marskie watroby a enzymy ok.
Jelsi proces niszczacy miazsz watroby jest bardzo powolny i lagodny - to enzymy moga byc w normie.
I w sumie biorac pod uwage diete, niejedzenie, leki moczopedne i zmniejszajace przyswajanie bialka plus jakies problemy ze strony watroby - to mozna by jakos przelknac ten dziwnie niski wynik.
Aczkolwiek ja bym jednak blad podejrzewala i koniecznie to wyjasnila jak najszybciej,

A takze zrobila reczny rozmaz krwi.
Koniecznie!
Przy takich leukocytach...

Blue

 
Posty: 23966
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 22, 2006 0:37

Dziękuję Blue.
Jutro zaczynamy działać.
Leukocyty on ma obniżone od zawsze, ale tak niskich jeszcze nie miał.
"Ujemny aspat" - tak wyraziła się wetka, sądzę, że miała na myśli po prostu "poniżej normy".

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 14:51

Czekamy teraz do godz. 17 na wyniki powtórzonej morfologii i biochemii - oczywiście w innym laboratorium.
Dawno się tak nie bałam.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 15:01

Trzymam kciuki !
Oby to był błąd maszyny!
:ok: :ok: :ok:
salma75
 

Post » Pt wrz 22, 2006 15:38

Ja też mocno trzymam :ok: za błąd maszyny.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 15:44

Olinka, "ujemnym" AspAT-em nie przejmowałabym się w ogóle, bo to nie ma wartości klinicznej.

Skoro badania powtórzone, leukocytami w tej liczbie i mocznikiem też bym się nie przejmowała.
Jak już będziesz miała wyniki, spójrz na jednostki - może tu leży "pies pogrzebany" ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 22, 2006 17:09

Kciuki za eleganckie wyniki :!:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt wrz 22, 2006 18:24

:?: :?: :?: :?: :?: :?:
salma75
 

Post » Pt wrz 22, 2006 20:17

Nie moge pomoc, nie znam sie na tym ale kciuki trzymam za biednego Diplo :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt wrz 22, 2006 21:58

Długo to trwało.
Leukocyty - 6,7 - w normie i tu nastąpiła pomyłka.
Mocznik, kreatynina, alat, aspat nieoznaczalne - z powodu "surowicy lipemicznej" - czyli mówiąc wprost zbyt tłustej i gęstej, żeby cokolwiek z niej odczytać.
Przyczyny takiego stanu surowicy mogą być trzy - o tylu przynajmniej mówił nam wet:

1. niewydolność trzustki (na to cierpi Bambi)
2. choroba tarczycy
3. zbyt duża ilość maltpasty, którą Diplodok pochłonął kilkanaście godzin przed badaniem krwi :oops:

W poniedziałek o godz. 14 badamy krew jeszcze raz - tym razem nie podamy mu malpasty i wtedy okaże się, czy to ona jest przyczyną takiego stanu rzeczy - czy niestety to któraś z tych wymienionych powyżej wchodzi w grę.
W każdym razie nadal mamy osowiałego kota, bez apetytu i nadal nie znamy przyczyny tego stanu.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 1:37

Ojej, trzymam kciuki :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 1:43

Niech to będzie maltpasta pochłonięta ponad normę. :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 13, 2006 13:27

Mam pytanie.
Tym razem mam problem z Niedźwiadką - moim najukochańszym czarnuszkiem. Ona jest fizycznie zdrowa, ale ma bardzo delikatną psychikę.
Od dłuższego już czasu jest u nas Maciuś - około pięciomiesięczny kociak, który dwa razy wracał z nieudanych adopcji.
Maciek jest wesołym kociakiem, energicznym - ale wszystko w normie. Pozostałe dwa koty świetnie się z nim dogadują.
Niestety Niedźwiadka źle znosi jego obecność w mieszkaniu. Myślałam, że z czasem będzie lepiej, niestety jest gorzej. Ona dość dobrze toleruje kocięta, które są u nas od czasu do czasu - ale kot, który ma 5 miesięcy to już co innego.
Niedźwiadka praktycznie nie schodzi z szafy, na szafie je i śpi. Do kuwety trzeba ją zanosić, ale daje się złapać tylko wtedy kiedy upewni się, że Maciej jest zamknięty w innym pomieszczeniu. Wczoraj zaczęły jej ropieć oczy, ma luźne kupy - myślę, że pod wpływem stresu odporność jej spadła.
Doszło do tego, że praktycznie mieszkam z Maćkiem w zamkniętym pokoju, a moje koty mają do dyspozycji resztę mieszkania, tyle że na dłuższą metę to będzie trudne.
Mam w domu scanomune, kiedy Maciuś przyszedł do nas - dałam jej 10 kapsułek w ciągu 10 dni, czy teraz po około dwóch tygodniach jest sens tę kurację powtórzyć.
Czy scanomune "wzmocni" jej psychikę?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 13, 2006 21:40

Mysle ze najlepiej wzmocni jej psychike szybka adopcja maciusia niestety :( A moze zlapala jakąś wirusowke? moze warto pojśc do weta.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt paź 13, 2006 22:12

A może spróbowałabyś kropli dr Bacha? Na te lękliwe koty (z tego co czytam w wątku Izy) w większości przypadków działają...

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Google [Bot] i 72 gości