Kajtek i Bajtek-akcja Skarpetka -jutro podróż do domciu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 23, 2006 16:41

wczoraj zapłaciłam ostatni dług w lecznicy

262 zł (pobyt, dwa x morfologia, wetastymina, 1x baypanum)

eh...żeby tak bez tej dwójki na końcu, albo na początku :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob wrz 23, 2006 17:46

jola.goc pisze:Ja nadal polecałabym propolis, szczególnie że dochodzą tu jeszcze problemy grzybicze. Stosowałam u kotów wiele razy z bardzo dobrym wynikiem. Trzeba podawać dłużej.


Jolu, czy mogłabyś napisać więcej o propolisie?
W jakiej postaci i jak?
Może to by było to właśnie?


Carmella, to Berni pytała o betaglukan i od Berni nawet dostałam Scanomune dla Loli. I sama nie mam w planie już żadnych wspomagaczy. Zresztą są jakieś zastrzyki. Gałka taki dostała. Chyba to był Baymix Immun, ale nic sobie nie dam obciąć.

Ale może ten propolis byłby na grzyba dobrym wspomagaczem.... :?

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 23, 2006 18:47

Gauko, napiszę, tylko może później, bo dziś sobota :twisted: , a ja mam jeszcze dodatkowo dyżur w bloku pt. "Sprzątanie klatki schodowej" :dance:

Chociaż gdzieś juz o tym pisałam...
O jest, tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48418&highlight=

I jeszcze jeden link do ciekawego artykułu (wspominają tam coś o pierwotniakach :wink:):

http://www.epacjent.pl/artykul.php?idar ... %20terapii

I moze jeszcze tyle, że propolis bardzo rzadko uczula przyjmowany doustnie, natomiast częste są alergie kontaktowe. Dlatego przed użyciem na skórę trzeba by wykonać test. Ale takie uczulenie nie jest niebezpieczne.
Właściwie to chyba już wszystko napisałam :)

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Nie wrz 24, 2006 9:59

Rozumki wczoraj od godz. 18 jak zaległy tak nic nie mogło ich ruszyć. Łaskawie zjadły odrobinkę żółtka i...to by było na tyle :?

dzisiaj Kajtek zjadł serduszka ale Bajtek juz tylko kilka kawałeczków, moze w sumie to było 1 serce :(

No i martwię się coraz bardziej.

One jedzą ok. 1/4 tego co normalnie, to malutko, one są po p. muszą mieć siły a z czego jak nie jedzą.
Do tego cały wczoraj dzień psikały i kichały, liczyłam kazdemu, wyszło ok. 10 razy w tym Kajtek dwa razy miał seryjkę po kilka kichnięć naraz.
Oczy takie sobie, raz dobre, raz jakieś zaropiałe i zapuchnięte.

Weci, którzy prowadzą Rozumków, w piątek byli przeciwni podaniu antybiotyków, żeby kotów nie osłabiać, nie wyjaławić. Że same muszą nabrac odporności i walczyć a nie tylko non stop szprycować je lekami.

Drugi wet z którym gadałam mówi coś innego. Że moje koty są po p. że antybiotyk jakiś lekki np. betamox by im nie zaszkodził, tym bardziej że psikają, oczy nie są całkiem zdrowe no i ten spadek apetytu.
Mówi że takie koty jak moje tzn. z piwnic, wyciągane z chorób, z krytycznych stanów, nie mają za dużo tej swojej odporności (wcześnie zabrane od matki, które przeważnie są niedożywione) i że on ma w lecznicy takie koty, które często chorują w kocięctwie. Dopiero jak już są dorosłe, kilka razy zaszczepione to cieszą się dobrym zdrowiem.

no i nie wiem co robić.
Dawać czy nie dawać antybiotyku?
i bądź tu człowieku mądry :?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie wrz 24, 2006 16:21

Berni, no to jest dylemat...
Przydałaby się jeszcze jakaś 3-cia opinia...

Ja jestem straszną panikarą i ja bym ten antybiotyk podała. W końcu, po takiej chorobie, jeszcze nie doszły do siebie i czym mają się tak same z siebie bronić? A z drugiej strony to wyjałowienie (fakt - sam lakcid nie wystarczy)...

Może się ktoś jeszcze wypowie? A może jakiś jeszcze inny wet?

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 25, 2006 11:10

dzisiaj jedziemy na pobranie krwi, zobaczymy jak tam leukocyty się mają.
A co antybiotyku to dalej nie wiem co robić :roll:
a Rozumki nadal nie jedzą, wczoraj wieczorem Bajtkowi w brzusiu burczało :(

Kajtek odkrył swoje powołanie jako niania
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 25, 2006 11:14

ale to nie wszytko...

Obrazek
mleka co prawda nie ma, ale i tak dzieciaki są przeszczęśliwe że mogą sobie pociumciać.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto wrz 26, 2006 13:34

I co tam słychać u Rozumków?
Jak zdrówko?
pszczółka Maja i Boguś
Obrazek

Kotka z Cheshire

 
Posty: 94
Od: Nie sie 07, 2005 18:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 01, 2006 16:52

berni pisze:
Dziekuje wszytskim za wystawienie aukcji na moje koty:
Carmello, Jano, Magicmado, Dakoto :king:
co bym bez Was zrobiła. :1luvu:


Dziękuje wszytskim, którzy licytawali i wygrywali,wpłacając na moje konto pokaźne sumy :D a uzbierało się tego sporo :D .

Wpłaty:

Magicmaga - 40 zł
Bast -12 zł (aukcja Gauki1-tarot)
Aleba -50 zł (aukcja Gauki1 -kubek)
Anita5 - 21 zł (kubek od Carmelli, tu były jakieś niejasne sprawy za moimi plecami :lol: )
Irma_q- 100 zł (aukcja Carmelli-kubek)
Amidalka- 30 zł (aukcja Dakoty-agaty)
Anita5- 40zł (po raz kolejny Anita :D i aukcja Carmelli -smyczka do telefonu)
Asia_k - 40 zł (aukcja magicmada- zielony kot)
Kotka z Chershire -100 zł (aukcja miesiąca Jany- kocie skarpetki)
Irma_q -210 zł (aukcja miesiaca Jany-kocie skarpetki)

Razem: 643 zł :D :D


Co już zapłaciłam:

Leczenie Maszy :( niestety nieudane, Maszki mojej kochanej nie ma już ze mną :( :( - 46 zł ( część zapłaciłam wcześniej,teraz baypanum, leki przy reanimacji)

Leczenie Ufi :( Niestety też odeszła, ogromnie lubiały się z Maszką za życia, więc mam nadzieje że teraz też są razem) - 83 zł ( baypanum, kroplówki, leki przy reanimacji, catosol, ceporex,combivit)

Leczenie Ofelki -42 zł ( badania krwi-morfologia, szczepionka fel-o-vax 3)

Leczenie Mami i Kurek - 135 zł ( nifurokzazyt, baypanum, relanium, ceporex, duphalyte, metoclopramidum, badania krwi Mami-morfologia)

Leczenie Kajtka - 164 zł ( baypanum x 3, ceporex, catosol, combivit, badania krwi)

Leczenie Bajtka - 138 zł (baypanum x 3, badania laboratoryjne)

Razem: 608 zł

edit: + 262 zł (pobyt, baypanyn, 2 x morfologia, wetastymina)

Suma: 870 zł




Skończyły się kolejne aukcje na moje koty. Wszystkim którzy wystawili fanty, licytującym i wygrywającym serdecznie dziekuje :1luvu:

Wpłaty:

Emanka - 50 zł ( aukcja Dakoty-bursztyny)
Carmella - 15 zł (aukcja Magicmady- kotokrówka)
Naranella - 50 zł (aukcja Carmelli-podstawka)

i Amidalka - 20 zł (aukcja niespodzianka, serwetkowy zawrót głowy Doroty)

W tym czasie Mami została zooperowana, koszt 170 zł + koszty testu na Felv -65 zł.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 01, 2006 17:28

kolejna porcja zdjęć moich rozkosznych przytulaków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Walczymy teraz na wielu frontach: grzyb, świerzb i kokcydia :evil:
Grzybek w zdecydowanym odwrocie :ok:, niestety świerzb panoszy się w uszach na dobre, czasami przy czyszczeniu pojawi się krew :( niestey z uszków.
A kokcydia zmusiły nas do codziennych wizyt u weta, więc pakuję ekipkę i wio. Niestety narazie w niezbyt komfortowych warunkach :?
W transporterku ppodrózuje Mami a dzieciaki wszytskie wtłoczone w klatke po króliku miniaturce. Jakby mnie zatrzymał Toz to kaplica.
Ale dzisiaj już zamówiłam na allegro transporetr, mam nadzieje że szybko dojdzie. Musimy jeżdzić conajmniej 10 dni na zastrzyki a dopiero 2 za nami.
Jednak przy takim stadko z jednym transporterem daleko nie zajedziemy.

Maluszki zmęczone podróżą, kujkami i czyszczeniem uszków śpią jak zabite. Obrazek
Pogoda idealna do leniuchowania, chyba sie dołączę do drzemki.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 02, 2006 8:50

maluszki robią słodkie minki i fajne pozy ;)
Za zdrówko i za domki :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 02, 2006 21:13

Cudna ekipa...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 05, 2006 8:50

he he he he, a ja poznałam Rozumki osobiście ;) Bardzo przystojni młodzieńcy.
I nie wiem, ktory fajniejszy czy Kajtek czy Bajtek.

Dominika :ok: mały jest super!!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt paź 06, 2006 0:55

carmella pisze:Dominika :ok: mały jest super!!


Ja to nigdy nie miałam wątpliwości że jest super, i jeden i drugi. :)
I żeby tylko Majka podzielała moje zdanie :roll:

No i nieustająco kciukasy za zdrówko kotulców! :ok:
pszczółka Maja i Boguś
Obrazek

Kotka z Cheshire

 
Posty: 94
Od: Nie sie 07, 2005 18:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 10, 2006 23:23

Oficjalnie już oznajmiam wszew i wobec że mój cudowny Kajtuś -przytulak, nie jest już mój :D :D :D

Czeka na niego wspaniały dom, w którym będzie się miał jak pączek w maśle.
Forumowy dom u Kotki z Cheshire, która przygarneła ponad rok temu (o matko jak szybko ten czas leci, wydaje się mi jakby Maja dopiero co ode mnie wyjechała) ówczesną Pchełkę, zwaną obecnie Mają.
Trzymam kciuki za szybkie dogadanie się kotuchów.

:dance: :balony: :dance2: :dance2: :balony: :balony:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 67 gości