Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 22, 2006 12:24

akurat jak na zawołanie dwie Kurki zrobiły kupki
jedna jest od Meli która jak narazie robi najlepsze kupy, ale też takie luźniejsze. Od Miecia to jest chyba pół na pół ze żwirkiem :roll: ale pani mówiła że może być.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob wrz 23, 2006 13:43

Kurki od wczoraj jedzą lakcid i w przypadku dwóch Kurek (Meli i Miecia) jest jakby lepiej.
Reszty narazie nie przyłapałam w kuwetce, po nocy była jedna paćka, ale niewiadomego autorstwa.

A apetyciki... to są żarłoki, głodomory i pasibrzuchy 8O
teraz zastanawiam się czy nie jedzą za dużo, brzuszki mają zbyt duże jak na mój gust. Jeszcze nie były odrobaczane, tylko co z mlekiem matki może trochę pratelu dostały. Teraz przy biegunce nie wiem czy jest sens podać pyrantelum. Rozumki przez długi czas też miały takie niepokojąco duże brzusie, dopiero po którymś odrobaczaniu normlanie wyglądały.

Test wczoraj nie dotarł :?
Mami nawet nie płacze za dzieciakami, ona chce tylko żeby z nią siedzieć i ją głaskać. No słodka jest jak lody czekoladowe. :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob wrz 23, 2006 15:14

Miałam dzwonic co z testem, ale mi komorka umarla (w polowie rozmowy z Jola.goc :evil: ).

Hmmm nie wiem co z tą biegunką. Kiedy bedziesz miała wyniki badań?


A Pola pędzi bimber w swoim pęcherzu. W badaniu moczu wyszedl jej cukier i poj. komorki drożdży :roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob wrz 23, 2006 16:27

Znowu problemy, współczuję. Najtrudniej znaleźć przyczynę, potem juz jakoś idzie. U Maybiego były to zbyt liczne bakterie coli. Jak widać są tysiące powodów biegunek. Życzę zdrówka!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 23, 2006 20:03

Jak Balbinka maiła problemy z kupą ,lużna ,brzydka to wet.kazał mi odstawić wszystko oprócz suchego RC i pierś dobrze ugotowaną ,ryż powiedział BE. a marchewka również Be puki brzunio się nie wyreguluje.No i super tyle że jeszcze mleczko bylo za tłuste i tez kazł odstawić ,był Mixol a potem Felinemilk.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 12:00

właśnie dzwoniałam do labu
są wyniki parazytologii

w obu próbkach (od Miecia i Meli) stwierdzono b.liczne oocysty kokcydiów :( :!: :!: :!:

znowu ten cholerny pierwotniak :evil:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 25, 2006 12:06

oj Berni ,biedna jestes z tymi swoimi maluszkami :cry: kciuki trzymam żeby to juz się skonczyło i kciaczki wyzdrowiały. :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 12:15

Berni, zapytaj weta koniecznie Stomorgyl - przez 10 dni.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 25, 2006 12:20

A ja chociaż kciuki potrzymam, żeby w końcu się skończyły problemy, żeby zdrówko wróciło :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 25, 2006 13:16

ryśka pisze:Berni, zapytaj weta koniecznie Stomorgyl - przez 10 dni.


Mam w domu dwie tabletki, zostały po poprzednich problmemach z pierwotniakiem. Tylko że mam te duże 1 na 10 kg kota. W Bielsku nigdzie i nikt nie ma tych mniejszych o których mi Rysiu mówiłaś. Wszyscy robią 8O i mówią że są tylko takie duże.
A jak podzielić taką tabletę na półkilogramowe kociątko :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 25, 2006 13:56

rozgnieść tabletkę, podzielić proszek i strzykawką podać
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 25, 2006 15:43

no tak, ale dawka wychodziłoby że na takiego maluszka jest 1/20 tabletki :roll:

Operacja Mami jest zaplanowana na tę środę. Koszt zabiegu...hm trudno przewidzieć, ale duży. Zbyt duży jak na moją kieszeń przetrzebiona po walce z p. Dostałam z forum z aukcji już sporo kasy, spłaciłam wetów, ale do tego koszty żwirku, karm :roll:

Sama sterylka to koszt 100 zł, a co jeszcze w środku trzeba naprawić weci dowiedza się jak otworzą Mami.
Jeżeli bedą tam guzy chcę je wysłać na badane histopatologiczne -koszt 50 zł.

Dzisiaj moze wkońcu dojedzie test na białaczkę

Kolejna aukcja na Mami :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1864911#1864911
serdecznie zapraszam
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 25, 2006 15:46

berni, może jednak jeszcze jedno podanie baycoxu? U mnie sie poddały po drugim razie.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 25, 2006 15:47

przeklejam z wątku Rozmków rozliczenie wpłat

Wpłaty:

Magicmaga - 40 zł
Bast -12 zł (aukcja Gauki1-tarot)
Aleba -50 zł (aukcja Gauki1 -kubek)
Anita5 - 21 zł (kubek od Carmelli, tu były jakieś niejasne sprawy za moimi plecami )
Irma_q- 100 zł (aukcja Carmelli-kubek)
Amidalka- 30 zł (aukcja Dakoty-agaty)
Anita5- 40zł (po raz kolejny Anita i aukcja Carmelli -smyczka do telefonu)
Asia_k - 40 zł (aukcja magicmada- zielony kot)
Kotka z Chershire -100 zł (aukcja miesiąca Jany- kocie skarpetki)
Irma_q -210 zł (aukcja miesiaca Jany-kocie skarpetki)

Razem: 643 zł

Co już zapłaciłam:

Leczenie Maszy niestety nieudane, Maszki mojej kochanej nie ma już ze mną - 46 zł ( część zapłaciłam wcześniej,teraz baypanum, leki przy reanimacji)

Leczenie Ufi Niestety też odeszła, ogromnie lubiały się z Maszką za życia, więc mam nadzieje że teraz też są razem) - 83 zł ( baypanum, kroplówki, leki przy reanimacji, catosol, ceporex,combivit)

Leczenie Ofelki -42 zł ( badania krwi-morfologia, szczepionka fel-o-vax 3)

Leczenie Mami i Kurek - 135 zł ( nifurokzazyt, baypanum, relanium, ceporex, duphalyte, metoclopramidum, badania krwi Mami-morfologia)

Leczenie Kajtka - 164 zł ( baypanum x 3, ceporex, catosol, combivit, badania krwi)

Leczenie Bajtka - 138 zł (baypanum x 3, badania laboratoryjne)

Razem: 608 zł

edit: + 262 zł (pobyt, baypanyn, 2 x morfologia, wetastymina)

Suma: 870 zł
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 25, 2006 15:51

fili pisze:berni, może jednak jeszcze jedno podanie baycoxu? U mnie sie poddały po drugim razie.


też nad tym myślę, również ze względów finansowych. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wtedy psioczyłam na weta że muszę kupić całą butelkę więc baycoxu mam jeszcze sporo. Już zapłaconego.

A Kurki jeszcze nie ani razu nie dostały baycoxu, wtedy były jeszcze malutkie i w dodatku mieszkały w lecznicy.

Ps. jest jeszcze jeden pozytyw tego pierwotniaka u Kure. Wkońcu wiem gdzie w Bielsku umieją oznaczyć kokcydia. I koszt 10 zł :!: :!: :D a nie 40 :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 30 gości