Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Czaję się i poluję na takie nowe coś co ciocia przyniosła. Jest to dość spore i puchate, to podobno jakaś biedronka pluszowa, czy jakoś tak. Tą biedronkę wciągam do swojego domku na noc - biedaczka straciła przez to jedno oko - a potem w dzień maltretuje ja ile wlezie
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Dzisiaj będę z Nesią cały dzień. To co ta mała wariatka wyprawia, to normalnie szok. To już nie jest przerażony kotek. Była u nas Pani z banku, a Nesia zrobiła jej masaż łydek Mam już przygotowane fotostory z szaleństwami na łóżeczku , ale muszę chyba poczekać na rozpoczęcie kolejnej strony wątku, żeby nie zarzucić za dużo zdjęć.
Ja tylko chciałam powiedzieć, że w żaden drapak drapać nie będę. Przecież większość kotków wie, że deseczka okręcona sznurkiem nie służy do drapania. O wiele lepsze są do tego narzuty na meble mojej cioci. A tak w ogóle, to ja ich nie drapie, tylko sie nimi wachluję . Mam teraz piękne długie pazurki i z takimi chce pozostać. A, że Ty ciociu sama sobie z ich obcięciem poradzic nie możesz, to już nie moja wina. Hi hi, niby taka fachowa ta moja ciocia, a wystarczy się zatrząśc i przytulić i już porzuca nożyczki do obcinania pazurków i się nade mna rozczula
Wiedziałam, ze tak będzie! Położyłam się na łóżku pierwszy raz przy cioci, a ta juz leci z aparatem.
No dobrze! Zrobię kilka fotograficznych póz.
Co ty Ciocia taka zdziwiona? Nigdy nie widziałaś kotka na łóżku z myszką?
Oj daj juz mi spokój z tym aparatem!
Chyba muszę zrobić coś co rozmiękczy ciocię tak, że odłoży aparat i zacznie mnie znowu obcałowywać i się nade mną rozczulać. No to uwaga przygotowuję się, tylko muszę się obręcić
No to teraz moje popisowe zdjęcie, po którym Ciocia juz rzuciła aparat i robiła
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Nesiulka szaleje, bawi się, wczoraj pierwszy raz wzięła ode mnie jedzenie z ręki. Wczoraj tez obcinalyśmy jej z annskr pierwszy raz pazurki. Okazało się, że malutka ma uszkodzony jeden paluszek, a właścicie łożysko pazurka. To musi byc po jakimś starym urazie. Nie ma tam teraz prawie pazura, ale musiała tam mieć biedulka dawniej straszne zakażenie. Jest to już zagojone i w niczym jej nie przeszkadza, ale swoje musiala swojego czasu odcierpieć