Gina S. pisze:no właśnie - jak tam?
lamia2 - dzwoniłas do lidiyi?
Nie wiem gdzie dzwoniłam (rozmawiałam z dwoma paniami dzisiaj), dostałam nr tel na PW i maila. Jedna po dwóch godzinach zadzwoniła z informacją, że kociak własnie poszedł do adopcji, he, he (nie zdziwiłam się).
Druga mówiła, że jutro zadzwoni (ma u siebie kilka czy kilkanaście kotów i wszystkim szuka domów).