Oj daleko musiałam szukać żeby odgrzebać ten wątek.
Zaniedbałam go dokumentnie a niestety tamten domek to jednak był niewypał. W tatym czasie Ofelką interesowały się dwa domki, ja zdecydowałam się na jeden a do drugieo pojechał Cypisek od Mamy Jojo. Niestety, domek okazał się beznadziejny i na drugi dzień Cypisek musiał wrócić z adopcji.
A drugi domek niestety też zrezygnował, ze względu na alergię dziecka. Poważnie się zastanawiali, dziecko miało testy, chodzili do wielokrotnie zakoconiej koleżanki, ale lekarze byli zdecydowanie przeciwni.
Od tamtej pory o Ofelce ucichło. I tu na forum i w ogłoszeniach.
W tym czasie Ofelka cały czas mieszkała u mnie i niestety chorowała. Przeżyliśmy dwukrotny atak grzyba i całkowiite wyłysienie kotki na bokach.
Przez ponad dwa miesiące Ofelka wyglądała tak

hm to nie jest najgorszy moment, bywała jeszcze bardziej łysa,ale coś zdjęcia nie mogę znaleść . Nieważne z resztą bo to już przeszłość
A to Ofelka obecnie
wątek wraca bo Ofelka nadal szuka domu. Może tym razem uśmiechnie się do niej szczęście.