Dzień piękny

Muszę się koniecznie gdzieś wybrać

Najchętniej na grzyby
Jeszcze w tym złoto- jesienno klimacie

- Corazon znalazł wczoraj domek w Opolu, mieszkanko, 1 piętro, bez balkonu, okna zabezpieczone

Szczęściarz
A teraz już będzie bardziej zimowo:
Aleksander jest w bardzo złym stanie, nie wiadomo co mu dokładnie dolega, nic nie pomaga, badania krwi wykazały uszkodzoną wątrobę
Lisia nie reaguje na leki, ziaje z otwartą buźką, prawdopodobnie ma wrodzoną wadę serca

Na razie czekamy.
Rolliś - bez zmian, dalej obniżona temperatura ciała, jest jak gdyby w letargu. Je bardzo malutko, głównie surową wołowinę, z ręki, kawałeczek po kawałeczku. Płacze z kosza jak chce do kuwety. Nie wiem, co z nim będzie. Weci radzą poczekać jeszcze jakiś czas, jeśli nie będzie poprawy, to ...... On tak naprawdę nie żyje, nie docierają do niego bodźce, jest cały czas wyziębiony. Ile można trzymać go na kocu elektrycznym
Poza tym jakoś idzie, już drugi dzień nie ma żadnych kociąt, co cieszy.
Reszta kociaków jakoś się trzyma.
Wanilko kochana, dziękuję że cały czas czuwasz nad wątkiem (i nie tylko tym

)