Devony, devony - duuuuzo devonkow :)

» Pon wrz 04, 2006 6:51

Jowita pisze:hej, czy ktoś z klubowiczów będzie na wystawie w przyszłym tygodniu, w czasie targów? Albo przynajmniej ktoś wybiera się na targi?

Pewnie się wybiorę, i raczej w niedzielę

» Pon wrz 04, 2006 6:53

Zlociutki pisze:ja moze bede jesli z kociakami bedzie wszystko oki to pewnie wpadne jako widz .... porod sie zbliza powinna rodzic jutro nie dsadze ze dzis w nocy urodzi pewnie wypadnie to jakos jutro

No i jak?

» Pon wrz 04, 2006 7:00

Jowita pisze:hej, czy ktoś z klubowiczów będzie na wystawie w przyszłym tygodniu, w czasie targów? Albo przynajmniej ktoś wybiera się na targi?

Gdyby którys klubowicz nie zauwazył...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47997&start=0
Miauobecność obowiązkowa! :wink:

» Czw wrz 07, 2006 20:33

Apropos zasmiecania...lepiej zostańmy tu

My jestesmy sentymentalni i przyzwyczajamy sie do ludzi

jak to Devonki. Tu powstał Klub i tu jest nasze miejsce. Takie jest nasze zdanie

O zasmiecaniu ciąg dalszy...nie przychodzą powiadomienia. Nie wiem jak u Was ale my nie zagladalismy tu przez dwa tygodnie prawie ....bo nie było powiadomien o nowym wpisie. Dzieje sie to juz nie pierwszy raz....i zaczyna nas to juz z lekka irytować...

A poza tym...wszystko jest oki

Zlociutki powiedz swojej kobiecie, ze wszyscy czekamy i trzymamy kciuki

» Pt wrz 08, 2006 19:55

no to ja tu "za młoda" jestem, żeby się upierać przy przeniesieniu wątku

będę go szukała, jak sobie dotąd radziłam dalej sobie też poradzę.
Złociutki, rzeczywiście Twoja blue dama się ociąga, albo ty nie dajesz znaku :twisted:

» Śro wrz 20, 2006 19:46

okropna cisza w devonim wątku, więc powiem słów kilka:
Jedziemy na wystawę do Lublina, czy ze znajomych kogos spotkam?
maluchy rosną niesamowicie szybko, kto tego nie przeżył ten nie zrozumie :roll:

naraziłam się całej rodzinie, bo po wystawie oddaję swa maluchy do nowych super domków, ale nie wiem, czy dobrze zrobiłam, że sie po wystawie umówiłam bo wstyd przed ludźmi płakać, a boję się, że się nie opanuję :oops:

» Śro wrz 20, 2006 20:13

oj, a ja byłam w Lublinie w ostatni weekend i już w tym tygodniu nie pojadę... szkoda, że nie wiedziałam, że będzie wystawa....

» Śro wrz 20, 2006 22:24

Jowitko wystawa jest nie w tym tygodniu tylko 30 września i 1 pażdziernika, czyli za dwa tygodnie, więc się może zdecydujesz

» Pt wrz 22, 2006 23:16

I my pojawimy się w następny weekend w Lublinie. Co prawda tym razem na weselu u przyjaciół, ale na wystawę postaramy sie dotrzeć choć na chwilkę z kocio-devoniego sentymentu:)

» Sob wrz 23, 2006 10:31

Dziś upływają dwa lata od pamiętnego dnia, w którym w moim domu zagościł mój pierwszy w życiu kot - czyli słodki czekoladek Devonio. To już dwa lata, od kiedy przyniosłam małego, SZCZUPŁEGO, wystrachanego kotecka.
Tak wyglądałem:

a tak kochałem moją nową pańcię

a dzisiaj wyglądam tak:

Mam już dwa i pół roku, ważę jakieś trzy razy więcej, mam trochę więcej kudełków i jestem trochę humorzasty - ale zostałełem tym samym małym słodkim kotkiem, który dwa lata temu wprowadził się do kawalerki na Mokotowie.