Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 17, 2006 17:34

Kasiu widać masz do dzieciaczków delikatniejsze podejście i nie obawiają się deptać po Tobie, taki niestety los matek :lol: . Ojcowie z reguły się wysypiają :twisted: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon wrz 18, 2006 0:13

ravikaja pisze:Dzikuje, lata po pokoju, skacze kozły fika, drapak okupuje, a nawet udaje jej sie zaskoczyc (wystraczyc) Klemcia wyskakujac spod lozka.

jak ja się z tego cieszę :mrgreen:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 18, 2006 22:31

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Wto wrz 19, 2006 11:35

nie chcę się czepiać :twisted: :wink:
ale ze względu na jakość filmików to ja jednak zdjęcia wolę 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto wrz 19, 2006 11:43

Dopiero przed chwilą obejrzałam, bo Wrzuta cuś strasznie szwankowała :lol:
Selmusia jest cudna, rozszalało się dziecko bardziej niż "rasowy dzikoń" :lol: , tylko czemu to takie krótkie :?: Rafał uwiecznij córeczkę na portretach tak, jak Ty to potrafisz najlepiej, a potrafisz :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto wrz 19, 2006 16:57

Ok, ok... Chcieliśmy dobrze.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania


Post » Śro wrz 20, 2006 7:29

Noooo , teraz to przywaliłeś :wink: , od razu leżę na łopatkach, normalnie knock-out :lol: . Klemensik po prostu niewiarygodny, pierwsze i drugie ujęcie - nikt nie ma takich oczu jak On, trójeczka - za to spojrzenia można chcieć zabić :lol: :wink: . Selmusia jest dużo cieplejsza, w końcu to kobieta :D , dopiero tutaj widać jaki boski ma kolor oczu, wychodzi jak niewinna sarenka - taka Bambi w kociej skórce :wink: , nik nie uwierzy że to taki mały "dzikoń".
Widać że dzieciaczki już się dogadały, a tak sie martwiliście.....
Pozdrawiam serdecznie i strasznie mocno przytulam moje ulubione futrzaki :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro wrz 20, 2006 7:57

koty od dzis przechodza na dietke:)
chrupki i basta :)
Klemens dobiera sie do porcji Selmy co zle wplywa na jego talie :wink:
Selma z koleji jest łasuchem wszelkich chrupek wiec zmiany nie odczuje :)
Sniadanie podano a Klem nadal czeka na drugie danie.Niestety nie dzis... :(
p.s wczoraj to nawet rybke jej wyrzeral a wczesniej jakos mu nie podchodzila.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Śro wrz 20, 2006 12:13

Piękne zdjęcia :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt wrz 22, 2006 12:09

Powiedzcie mi dorogie Koleżanki czym może byś spowodowane to, że Klem od dobrego tygodnia ma oszałamiający apetyt :?:Najchętniej non-stop by coś wcinał i tak jak kiedyś była możliwość zostawienia większej ilości suchej karmy w miseczce, tak teraz, to ile by nie leżało jedzenia, tyle wszamie na raz, albo co 5min dochodzi i podżera :twisted:

No i jeszcze jeden denerwujący sygnał...
Pomimo, że Klem jest wykastrowany od ponad 3 miesięcy, to zauważyłem ostatnio jak bychciał pokryć Selmę :? Chwyta ją z kark i siada na Nią :(
Biedaczka rzecz jasna ucieka, albo się dzielnie broni i to wystarcza do ostudzenia jego temperamentu, ale myślałem, że po kastracji zapędy seksualne nie będą Mu w głowie...

Pozdrawiam.
Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt wrz 22, 2006 12:43

Rafał, Klemcio po prostu ma motywację do jedzenia :D , drugi kot w domu z reguły powoduje poprawę apetytu u starego rezydenta :wink: , wcześniej nie musiał się martwić że miseczka będzie pusta :lol: . To że Klem próbuje pokryć Selmę też nie jest dziwne, to dopiero trzy miesiące od kastracji, takie wybryki zdarzają się i po roku, a czasem zostają jeszcze dłużej, zabieg nie jest jednoznaczny z całkowitym i natychmiastowym usunięciem problemu :wink: , u każdego faceta zostaje jeszcze "wyobraźnia" :lol: . Mój Bono dopiero po trzech latach od zabiegu zaczał "pluć" na kotkę w rujce :D , Azor z kolei próbuje "te sprawy" załatwić z Kiwaczkiem :roll: :lol: . Był na forum swego czasu podobny temat http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37535&highlight= Poczytajcie, a zrozumiecie :D .
Pozdrawiam serdecznie.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt wrz 22, 2006 13:20

ravikaja pisze:Powiedzcie mi dorogie Koleżanki czym może byś spowodowane to, że Klem od dobrego tygodnia ma oszałamiający apetyt :?:Najchętniej non-stop by coś wcinał i tak jak kiedyś była możliwość zostawienia większej ilości suchej karmy w miseczce, tak teraz, to ile by nie leżało jedzenia, tyle wszamie na raz, albo co 5min dochodzi i podżera :twisted:

No i jeszcze jeden denerwujący sygnał...
Pomimo, że Klem jest wykastrowany od ponad 3 miesięcy, to zauważyłem ostatnio jak bychciał pokryć Selmę :? Chwyta ją z kark i siada na Nią :(
Biedaczka rzecz jasna ucieka, albo się dzielnie broni i to wystarcza do ostudzenia jego temperamentu, ale myślałem, że po kastracji zapędy seksualne nie będą Mu w głowie...

Pozdrawiam.
Rafał.

aniektóre kastraty są nadal bardzo jurne... :twisted:
to może być nie tylko krycie ale i objaw dominacji
o ile nie wygryza jej dziury w karku to niech sobie próbuje, najwyżej dostanie parę razy łapą jak się Selma wkurzy ;) Grunt, że nic juz nie moga zmajstrować 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt wrz 22, 2006 13:53

Dzięki Dziewczyny :)
A może poprostu nie byliśmy z Kaśką zbyt ostrożni w nocy i nas podpatrzyli a teraz sami chcą spróbować :lol: :lol: :lol: :twisted: :wink:

To o czym mówicie tłumaczyło by również ostatnie zachowania Klemensa w wolierce... Prawdopodobnie jakaś w kotka w okolicy ma rujkę, bo bywa że zaczyna miałczeć w znaczący sposób i się dziwnie zachowuje, ale właśnie tylko na zewnątrz- dobrze kombinuję :?:

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt wrz 22, 2006 15:53

Nie wpuszczajcie w nocy dzieci do łóżka, bo zgorszycie niewinne duszyczki :lol: :wink: .
Widać w wolierze Klemcio wyczuwa tak wspaniałe aromaty, że męskość :lol: daje o sobie znać :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 209 gości