Aamms dopiero przeczytałam o Mróffci (udaję, że się uczę teraz). I jeszcze jdno sobie pomyślałam.... Poprzednia sunia przy takich objawach jak mówisz miała bóle reumatyczne.... Dostawała zastrzyki rozkurczowe przez jakiś czas i mijało.... Aż do następnej wiosny/ jesieni.... A zwyrodnienia jak najbardziej sie operuje. U Was w Warszawce to masz do wyboru nawet kliniki.... A jescze (skoro i tak Mróffcia musi dostawać przeciwbólowe- a moim zdaniem musi) zapytaj Beliowen o najlepsze znieczulacze- mówił nam lekarz ale ja żadnej nazwy nie zapamiętałam...
Mróffciu mogłabyś się nie wygłupiać- i tak jesteś moim ulubionym kotem, Ty moja kochana zgryzotko!!! Szybciutko zdrowiej!