mokkunia pisze:Georg-inia pisze:
Cudne foto

Malutek w dżungli

no trawa u nas to bardziej taka "wolna"

własnym życiem żyje, więc Malutek gdzieniegdzie to wyglądał jak w Kambodży

roślinność bujna i wieeeeelka wkoło

ale Bilardzik bardzo grzeczny jest i sam nie oddalał się od drzwi do domu dalej niż na jakieś 4-5 metrów. Na tej fotce rzeczywiście był "na spacerze", byliśmy z TŻ-tem prawie w końcu podwórza i Klemens do nas szedł, a Malutek za nim, ile sił w małych łapkach, gonił

sam by się nie odwazył tak daleko od domu odejść
