Ale cudeńko wyrosło! I jaki grubaśny!

Dobrze ze mu się tak poszczęściło!!!
A są jakieś wieści od Krówka - bo był jeszcze trzeci z rodzeństwa, wiesz coś może o nim?
Moja Whisky bardziej trzyma linię (muszę jej pokazać zdjęcia brata niech nad sobą popracuje

)
Ale to może dzięki wielogodzinnym ćwiczeniom
i jeszcze fotka: taka jestem długa
i w pozycji wystawowej
Pozdrowienia z Krakowa.