Rudy Karmel['],Tula['] i Franka[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 15, 2006 19:35

Ja też jestem ciekawa :)
Jak Tula wyrosła, jak Karmel wypiękniał :)
I jak tam wakacje.
I w ogóle, no.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw wrz 14, 2006 22:22

Karmel wydobrzal, ciut przytyl, w ostatnich badaniach bardzo sie poprawil.
Dlatego choruje Tula, oczywiscie nietypowo :twisted: :evil: .
W badaniach krwi, morofologia dobra,
erytrocyty i leukocyty kolo 9 tys;
kreatynina 1,1, mocznik 72- nieco podwyzszony.
Bialko calk. 66, albuminy nieco ponizej normy 25.
W badaniu moczu - masywny krwiomocz i duzo bialka 190mg%.
Leukocyty 2-4wpw, bez kryształow.
Tula nie ma zadnych objawow poza wzmozonym pragnieniem.
Dostala antybiotyk - aczkolwiek nie jest to zapalenie pecherza ani uraz.
Byc moze wrodzona wada nerek?
A moze ktos ma jakis madry pomysl?
Tulka ma juz 4 miesiace, wazy 2kg i nie ma pojecia, ze jest chora.
Zastrzykow bardzo nie lubi.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw wrz 14, 2006 22:32

Witajcie :D
Cieszę się, że z Karmelkiem lepiej :)
Ale smuci mnie choroba malutkiej :(
Niestety, pomóc nie umiem :(

Wojtek

 
Posty: 27967
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw wrz 14, 2006 23:10

Gen - mysle ze teraz przede wszystkim usg trzeba zrobic :(
Szkoda ze kotka jest taka malutka, to nieco utrudni, ale dobry fachowiec sobie poradzi.

Jest taka wada nerek w ktorej ich nablonek jest bardzo cieniutki, latwo krwawi - to moze objawiac sie wlasnie krwiomoczem przy braku innych objawow. No ale tu na dokladke jest duzo bialka...
Jednakze nie wiem czy czegos nie pokrece - ale chyba gdzies czytalam ze przy wlasnie masywnych krwiomoczach moze w badaniach na automacie i paskami wychodzic takze bialkomocz choc wcale go nie ma. Ale moge sie mylic, tak mi sie teraz kojarzy jedynie.
To moze byc jakas wrodzona wada nerek, jak najbardziej :(.
A takze wynik zatrucia.
Niektore substancje (bodajze glikol np.) powoduja m.in. silne uszkodzenie wlasnie nablonka w nerkach.
Zwykle konczy sie to tragicznie, ale gdy uszkodzenia nie sa zbyt rozlegle to zniszczony nablonek potrafi sie zregenerowac - ale przez dluzszy czas jest nadwrazliwy - latwo krwawi, a wymeczone nerki moga zle pracowac, przepuszczac bialko.

Jednak to tylko gdybanie, trzeba zrobic usg...
I to jak najszybciej...
Trzymam kciuki za malutka :)
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Czw wrz 14, 2006 23:35

Jak Blue - jestem za usg, jeśli Marciński uzna że da się coś zobaczyć.
Do wady dorzuciłabym złogi jednak, będę się upierać że to wcale nie musi boleć ;) - a na pewno może dawać takie parametry moczu jakie u Tuli wyszły.

Glikol - byłaby kwasica, miałaby objawy kwasicy, on działa depresyjnie na OUN...
Płynu Borygo chyba w domu nie trzymacie?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 8:06

Beliowen pisze:Glikol - byłaby kwasica, miałaby objawy kwasicy, on działa depresyjnie na OUN...
Płynu Borygo chyba w domu nie trzymacie?


Pod warunkiem wypicia duzej ilosci - ale czesto jst tak ze kot niewiele tylko liznie i jedynym objawem jaki sie pojawia jest niewydolnosc nerek za jakis czas.
Ewentualne pierwsze objawy przytrucia zwala sie na upal czy niestrawnosc a kot pozornie z tego wychodzi.

Nie przypuszczam zeby Gen trzymala Borygo w domu ;)
Ale glikol byl przykladem takiego dzialania - byc moze sa inne substancje o podobnym - chocby jakas chemia domowa do mycia podlog, opary farb itp.

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 15, 2006 8:22

Blue pisze:Ale glikol byl przykladem takiego dzialania - byc moze sa inne substancje o podobnym - chocby jakas chemia domowa do mycia podlog, opary farb itp.

W sumie je też wypytywałam Gen o farby :roll:
Widać podobny tok skojarzeń ;)

Z tego co wiem, owszem tam było malowanie, ale już dawno, na długi czas zanim się przeprowadzili.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 10:13

Wzmożone pragnienie pojawiło sie jeszcze przed przeprowadzka. Dlatego nie podejrzewam zatrucia. Poza tym mieszkanie malowalismy miesiąc przed przeprowadzka.W domu z chemi tylko mydło i ludwik, kosmetyki...
No i jest drugi kot, wrazliwiec, z chorymi nerkami, ktoremu wyniki nerkowe wręcz się poprawiły. Dlatego nie podejrzewam zatrucia.
Ostatnio edytowano Pt wrz 15, 2006 10:21 przez Gen, łącznie edytowano 1 raz

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt wrz 15, 2006 10:19

Oj :(

Trzymam kciuki za Tulę!


Mam termin do Marcińskiego na usg, z którego prawdopodobnie zrezygnuję - ale dopiero na 25 września... Mogę "odstąpić", o ile trzeba i nie będzie za długo.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 15, 2006 11:06

O widzisz, Gen, może faktycznie?
Do Marcińskiego teraz trzeba czekać... zator pourlopowy mu się zrobił ;)

Będzie dobrze, myślimy o Was ciepło i przesyłamy uśmiechy ;)
Rudego
Obrazek
I bardziej subtelny Pingwina - a la Gioconda :lol:
Obrazek
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 13:23

Jana pisze:Oj :(

Trzymam kciuki za Tulę!


Mam termin do Marcińskiego na usg, z którego prawdopodobnie zrezygnuję - ale dopiero na 25 września... Mogę "odstąpić", o ile trzeba i nie będzie za długo.

Dziekuje :) .
Umowilismy sie na 20.09 na usg, 23.09 wybierzemy sie z wynikami do Jagielskiego. Nie lubie tego czekania :roll: .

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie wrz 17, 2006 19:14

ObrazekObrazek

Karmel i Tula - bardzo sie kochają. Karmel, jak prawdziwy facet znosi wszystkie dzikie wybryki Tuli z anielska cierpliwoscia :wink: .

ObrazekObrazek

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie wrz 17, 2006 19:27

Oglądałam wczoraj te foteczki w aparacie, w Toli :) Już wtedy się zachwycałam. Tula jest cudna :) a ta miłość do Karmela dech zapiera...
Trzymam kciuki za zdrówko Tuli :ok: z całych sił.
Ostatnio edytowano Nie wrz 17, 2006 22:09 przez mokkunia, łącznie edytowano 3 razy

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 17, 2006 19:33

Alez piekna Love story! :1luvu:

Tula czy Tola :?: :roll:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 17, 2006 19:41

Dorota pisze:Tula czy Tola :?: :roll:


Ups :oops: Tulciu, wybacz...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości