» Nie kwi 06, 2003 21:32
Beata....
Twoj Krzys jest moim ulubiencem jesli chodzi o masc...wszystki kotki sa sliczne, ale Twoj rudzielec jest cudny.
Powiem tak...od roku jestem sama, nie do konca z mojej winy, coraz bardziej ucze sie zyc samodzielnie, wbijac gwozdzie, zabijac pajaki itd. Moze to glupie, ale czasem ciezko. Mysle, ze tak naprawde docelowo bede miala dwa kocialki, ale nie lubie robic niczego pochopnie. To bedzie moj pierwszy kotek w zyciu, chce mu dac maximum swojego uczucia i maksimum uwagi, czasu, ktorego tak naprawde na razie nie mam duzo. Mysle jednak, ze kotka tak jak dziecko....duzo zmienia w priorytetach czlowieka. I mysle, ze we mnie taka przemiana nastepuje.
Jednak nie ukrywam, ze mysle o drugim kociaku....
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian