Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 31, 2006 6:55

Dziś w nocy wróciłam do łask, bo Vice przyszedł na buziaki. Ale, ale - wlazł też pomiedzy nas i zaczepiał nas na zmianę, czym TŻ był zachwycony. :twisted: A to pewnie dlatego, zgodnie z prawdą napisaną przez Izę, że TŻ zmienia mnie przy napełnianiu miseczki Vice żarełkiem, więc kocur molestował nas oboje :lol: Przy czym mało miałkolił a więcej chciał się miziać i buziaczkować. Parę razy budziłam się sama, nie wiadomo dlaczego, a tu otwieram oczy i wielki beżowy pychol nade mną wisi. Budził mnie intuicyjnie 8)

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw sie 31, 2006 10:30

Otis budzi mnie głośnym mlaskaniem albo oddechem prosto do ucha...
Ci TŻ-ci to jacyś dziwni som, niby mówią, że ich kot nie kręci, a potem som zazdrośni, że do nich nie przychodzą na myzianie...cóż, tak widać są skonstruowani... :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 05, 2006 18:15

Co tu tak cicho?

Dasia, co u Was słychać?
Jak Vice?
Wysypiasz sie w końcu? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon wrz 11, 2006 11:46

Byłam na wyjeździe urlopowym - 6 dni nad jeziorem, a TŻ wyjeżdżał służbowo. Vice wakacjował się w domu moich rodziców pod troskliwą opieką mojego taty. Bardzo się zaprzyjaźnili :D
Dzisiejszą noc spędziliśmy już w domu, oczywiście przy minimum snu, bo Vice bardzo pragnie się przytulać 24h/dobę. Ale wyjątkowo nie śpiewał - zaczął dopiero rano, a teraz odsypia :twisted:
Trochę został podpasiony przez tatę... Mimo tego, że kalorie skutecznie spalał w trakcie prowokowanych przez Vice gonitw z psem :twisted:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon wrz 11, 2006 14:42

Fajny urlop, ale szkoda, że krótki co nie?...a mój TŻ dziś znów we Wrocku :wink: i chyba będzie tam też nocował, albo w Świdnicy, bo tam musi być jutro rano 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon wrz 11, 2006 15:26

izaA pisze:Fajny urlop, ale szkoda, że krótki co nie?...a mój TŻ dziś znów we Wrocku :wink: i chyba będzie tam też nocował, albo w Świdnicy, bo tam musi być jutro rano 8)


No widzisz, a mój raz w tygodniu bywa w Warszawie :lol: Wymienieją się, co by stan osobowy w każdym z miast się zgadzał :lol:
Urlop cudowny... No i oczywiście - zbyt krótki :evil:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw wrz 14, 2006 20:30

A tu co tak cicho? Vice nic nie wymyślił? :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 14, 2006 22:05

Kicorek pisze:A tu co tak cicho? Vice nic nie wymyślił? :twisted:


No dokładnie. U Vice nudy, czyli: spanie do góry brzuchem, miaukolenie o kazdej porze dnia i nocy, żarcie pasjami chrupek, wsadzanie japy w klawiaturę za każdym razem gdy chcę skorzystać z kompa (bo trzeba głaskać Jego a nie klawiaturę, podobnie jest z tel. komórkowym), mrukolenie jak pradziwy lew, śmierdzące kupska i cała chałupa w białych kłakach
8) 8) 8)

Lezy mi bestyjka na kolanach własnie i utrudnia kontakt z e-światem, za co jest, o zgrozo, jeszcze przeze mnie nagradzany buźkami w łepek 8O

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw wrz 14, 2006 22:35

Dasia pisze:
Kicorek pisze:A tu co tak cicho? Vice nic nie wymyślił? :twisted:


No dokładnie. U Vice nudy, czyli: spanie do góry brzuchem, miaukolenie o kazdej porze dnia i nocy, żarcie pasjami chrupek, wsadzanie japy w klawiaturę za każdym razem gdy chcę skorzystać z kompa (bo trzeba głaskać Jego a nie klawiaturę, podobnie jest z tel. komórkowym), mrukolenie jak pradziwy lew, śmierdzące kupska i cała chałupa w białych kłakach
8) 8) 8)

Lezy mi bestyjka na kolanach własnie i utrudnia kontakt z e-światem, za co jest, o zgrozo, jeszcze przeze mnie nagradzany buźkami w łepek 8O


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Cały Vice.. :twisted:
Dasia, jednego buziaczka proszę bardzo przekazać ode mnie.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 15, 2006 12:05

Ode mnie też oczywiście.... :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt wrz 15, 2006 13:16

Uwielbiam takie natrętne pieszczochy!!!!!! :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 15, 2006 14:34

Ode mnie też buzi dla natręta :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 15, 2006 14:45

Natręta obcałuję, jak tylko wyjdzie spod łóżka, gdzie ratuje się snem i cieniem przed upalnym dniem!

Oto Natręt we własnej osobie:
od tej "ładniejszej" strony ;-)
Obrazek
i pełen relaks:
Obrazek
odgrażający się:
Obrazek
i brutalnie zbudzony:
Obrazek

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt wrz 15, 2006 16:42

Ależ on jest puchaty....normalnie mogłabym go zjeść 8) Uwielbiam koty leżące do góry kółkami, to mnie rozczula, takie kompletne poddaństwo...moje koty grzeją się na słonku, im nigdy za gorąco 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt wrz 15, 2006 17:13

Misiaczek :1luvu:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1339 gości