Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 13, 2006 21:55

galla pisze:Vinn, one nażarte są, bo stołówka zn imi leży cały dzień i karmi :wink:
Więc z łapaniem na zarcie jest problem...

Aleba - tam gdzie zwykle :D


Galla na taki rarytas nie polecą??? O kurcze to sprawa faktycznie nie wygląda dobrze... A tej stołówki to się nie da zamknąć na jeden dzień? :wink:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Czw wrz 14, 2006 0:41

dziewczyny, moze rybka? swieza albo wedzona (wedzona chyba lepszy aormat przyciagajacy ma :wink: )
tym raczej ich nie karmia, mam nadzieje

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw wrz 14, 2006 0:50

"Stołówki" się nie zamknie, bo ona nie złapała się na sterylkę mimo wielu usilnych prób i kombinacji (raz na sterylkę "wysłała" w zastępstwie burego kocurka :twisted: ).

Beata - tuńczyk był grany i też nie wylazły dalej niż na okienko. A nawet ja tym tuńczykiem śmierdziałam :roll: W laserku jedyna nadzieja...


Modjeska - nie wiem co robić :( Może to tylko incydentalny atak? Może Przecinek nie jest całkiem bez winy?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 1:00

Wczoraj przeczytałam całą tę historię(spać poszłam o 7 rano) :love:
JESTEŚCIE WSPANIAŁE!!! :king: więc jutro ruszam na poszukiwanie lecznicy, gdzie robią tanie abo darmowe sterylki-i ruszam do łapania moich dziczków!
Powodzenia! :kotek:

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 14, 2006 1:14

A może ktoś ma nagrany głos kotki wołającej kociaki? Byśmy magnetofonik do klatki wstawiły, głosik puściły... :wink: My co prawdam iauczymy ,ale jakoś nie wychodzi nam matczyne miauczenie za bardzo :twisted:

Patsi - łap koniecznie, ciachaj co Ci się w ręce nawinie. Tylko uzbrój się w cierpliwość - czasem wraca się z polowania z niczym, tylko zakwasy zostają :twisted: Mnie wczoraj tak nogi bolały po tej gimnastyce przypiwnicznej, że chodziłam cały dzień dość sztywno 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 1:23

galla pisze:A może ktoś ma nagrany głos kotki wołającej kociaki? Byśmy magnetofonik do klatki wstawiły, głosik puściły... :wink: My co prawdam iauczymy ,ale jakoś nie wychodzi nam matczyne miauczenie za bardzo :twisted:


Galla nie potrzebujecie magnetofonu, macie mnie :wink: Uwierz, ja naprawdę potrafię miauczeć na wielu częstotliwościach. Od maleńkiego kilkudniowego kociaka do starego wylniałego kocura :twisted: Będziesz się mogła o tym przekonać w piątek jeśli chcesz. :wink:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Czw wrz 14, 2006 1:32

Vinn - do klatki zapraszamy i prosimy nastroić się na częstotliwość kociej mamuśki :lol: :wink:

Acha - wczoraj, jak wracałam z Koła po odwiezieniu mamy, widziałam gadziny w okienku - mamuśka była w barze najwyraźniej :wink: Dzisiaj nie widziałam maluchów, jak przejeżdżałam, za to przed autem na Czorsztyńskiej smignął nam kotek, młody bardzo, kilkumiesięczny, poleciał na górkę :evil: Podejrzewam, że to kotek jakchś właścicieli, którzy nie chcą mu ograniczać wolności :evil:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 3:06

No pewnie że wejdę. :lol: Potrzebuję jedynie miejsca spotkania, godziny spotkania oraz listy niezbędnych gadżetów do zabrania. :)

A dziś jak wracałam z pracy to widziałam na podwórku niedaleko przedszkola młodego czarnego kocurka z dziwnym oczkiem jakby zapadniętym. Kulał biedaczek. Może coś wiecie na ten temat?

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Czw wrz 14, 2006 9:58

Vinn pisze:A dziś jak wracałam z pracy to widziałam na podwórku niedaleko przedszkola młodego czarnego kocurka z dziwnym oczkiem jakby zapadniętym. Kulał biedaczek. Może coś wiecie na ten temat?


Znamy młodziutką czarną koteczkę, która nie ma jednego oczka.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 10:14

Patsi pisze:Wczoraj przeczytałam całą tę historię(spać poszłam o 7 rano) :love:
JESTEŚCIE WSPANIAŁE!!! :king: więc jutro ruszam na poszukiwanie lecznicy, gdzie robią tanie abo darmowe sterylki-i ruszam do łapania moich dziczków!
Powodzenia! :kotek:


Podziwiam wytrwałość w czytaniu 8O :wink:

Trzymam kciuki za Twoje dziczki - za znalezienie dobrej i współpracującej lecznicy, za powodzenie w negocjacjach.

Gdyby kilka miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę uczestniczyć w akcjach jak opisane w tym wątku, nie uwierzyłabym.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 10:58

Jana, no jesteś niesamowita i tyle :mrgreen:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw wrz 14, 2006 11:04

Mysza pisze:Jana, no jesteś niesamowita i tyle :mrgreen:


Ej, no co Ty, nie jestem i nie o to chodzi. :oops:

Ja właśnie nie jestem niesamowita. Jestem kompletnie zwyczajna, czasem słaba, czasem tchórzliwa. Jestem przykładem na to, że każdy może zrobić dużo więcej niż by się mogło wydawać. Tylko trzeba chcieć, mieć trochę determinacji i umieć poprosić o pomoc.


Sporo się zadziało od kwietnia, myśle, że dużo dobrego. Dzieki poświęceniu, pracy i wsparciu dużej grupy ludzi z forum miau i z lecznicy na Białobrzeskiej.



Właśnie ustalamy z Haną łapanie kotki na sterylkę :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 11:11

Tak a propos kuszenia kota..
Moj jak sie zaprze, to reaguje tylko na laserek i piorka. Dla piorek da sie powiesic chyba.
Kocimietka mhm, jakos tak srednio.
Za to wczoraj w siatce mialam mysze nasaczona waleriana. Chester wyweszyl ja z drugiego pokoju, rozdarl jak tygrys i zabral.
Moze waleriana?
A laserkow poszukam jak syn wroci ze szkoly. Jesli nie sa wszystkie w czesciach, to moze podrzucilabym drugi.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw wrz 14, 2006 19:13

galla pisze:Vinn - do klatki zapraszamy i prosimy nastroić się na częstotliwość kociej mamuśki :lol: :wink:


Łapiemy jutro o 19.30, jeśli masz ochotę pomiauczeć - proszę bardzo :)



A ja jestem ciekawa jak tam łapanka Hany i Agalenory, czy będzie koteczka do sterylki :roll: Ja kibluję w domu i nadzoruję zmianę kaloryfera.
Ostatnio edytowano Czw wrz 14, 2006 20:04 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 20:03

Kotka złapana, jedzie do lecznicy :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 97 gości