Maybach, Taurus i Topik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 13, 2006 16:40

Mama to dziwna jest. Najpierw całe dnie siedziała w domu a teraz ciągle wychodzi i jeszcze mówi, że do szkoły, a duża przecież jest! Wraca wymęczona i ma dosyć hałasów. Nawet nam pazury poobcinała, Tymkowi od razu, mnie po 2 dziennie. Tak spokojnie do mnie mówiła, że się nawet nie wyrywałem. Zdjęcia piękne, no bo ja Maybe jestem najpiekniejszy. Dżungla jest latająca i te kocyki, co mama robi wieczorami, a my wypróbowujemy, też. Latają razem z nami po całym domu. No bo ja chcę sobie poleżeć i Tymek też i kłótnia gotowa. Wczoraj na podłodze leżał ogromny strach! Szedłem ostrożnie, płasko, z położymi uszami, na rozstawionych nogach, z tyłkiem podanym do tyłu, delikatnie dotykałem stracha łapką i... nic... to taka śmieszna torba była. Wszyscy się ze mnie śmiali. A Martysek gonił Tymka, bo oni tak się bawią, że ona woła łuuu! i tupie, Tymek ucieka, a potem jest zmiana i on ją goni. No i ona zrobiła to swoje łuuu! a nie wiedziała, że ja śpię w kontenerku! Wyleciałem z duszą na ramieniu jak czarna błyskawica i wtedy przestraszyli sie oboje, Martysek aż krzyknął, a Tymek wyskoczył metr w górę. Zawału dostanę w tym domu! Trochę sobie znów z Tymkiem walczymy, bo on niby nie widzi, a jak obok mnie przechodzi to zawsze w zadek capnie mnie zębami, na szczęście lekko. Wtedy mama zamiast stłuc go laczem, bierze na kolana, sadza, kładzie łapki na stół i prawi kazanie o miłości braterskiej, aż przestanie sapać. Myślę, że on by wolał klapsa zamiast słuchać tego gadania. Ja za to jestem grzeczny, a te tapety i szafka pod zlewozmywakiem w strzępach, to w zasadzie przypadek...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 14, 2006 8:39

kochane urwisy:)

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 23, 2006 16:20

Mama zalęgła się w łóżku i chyba nas z niego wygania, bo takie psikające dźwięki wydaje. A psik i a psik, a my przecież tylko chcemy z nią poleżeć. Śpi i śpi i musimy mocno po niej pobiegać, by wstała i dała nam jedzonko. Mówi do nas takim grubym głosem, ale za to przestała nas wyczesywać, bo od pochylania pęka jej głowa. Gdy spała sprawdziłem, ma całą, tylko gorącą. Widać, że jest jakaś dziwna, więc wieczorem Tymek położył sie obok mnie w nogach łóżka, czujnie napięty, ale za to całkiem blisko. Mama się ucieszyła ogromnie, bo na forum naoglądała się zdjęć poprzytulanych kotów i twierdzi, że my jesteśmy kochający się inaczej. No pewnie, toż my dwa kocurry jesteśmy, żadne tam panienki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 23, 2006 16:48

u... Maybasku, Tymku, mama wam się przeziębiła :(
Wygrzetać jej stopki ładnie proszę i matą (fajną tą matę macie :) ) nie hałasować.

A przytulać do siebie to się przecież możecie! Kto powiedział, że kocurkom nie wolno? Szczególnie takim ślicznym kocurkom :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto wrz 26, 2006 20:13

Mam wyjątkowo pojętne koty. Wystarczyły trzy dni choroby, by Maybach nauczył się budzić mnie w nocy! Ponieważ sypiam z reką na czole, barankuje mi dłoń, w efekcie uderzam nią o ścianę, wrzaskiem budzę Martyska, robi się zamęt, a oba kocurry biegną do kuchni i z niewinną minką siadają przy swoich miskach... Po pacyfikacji usiłujemy dalej spać, ale wtedy oba zaczynają wyć, no bo jak to?! Wstały obie i jeść nie dały!!!!!!!!!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 26, 2006 20:19

Jednym słowem, wariatkowo :twisted: :lol:
A ja uwielbiam słuchać kiedy wieczorem dzwonię do TyMy jak Maybach miaukoleniem domaga się napełniania misek. Cffffaniaczek miauczy tak głośno, że zagłusza nam rozmowę 8O

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 26, 2006 20:33

Ktoś się tu na mnie skarżył?! Ja, Maybach najmądrzejszy jestem, Dziś nie bałem się, gdy mama włączyła warczącą maszynę, co z dużego miesa robiła dłuuugie robaki. I wcale nieprawda, że jakieś mielone kradliśmy, tylko te robaki niszczyliśmy, gdy mama przez załzawione po krojeniu cebuli oczy nic nie widziała. Teraz mamy problemy z chodzeniem, podobno powinniśmy się toczyć. Tuczyć, chyba miała na myśli, bo my chudzinki niedojedzone jesteśmy! A to, co wisi Tymkowi to pusta torba na jedzenie a nie brzuchol! O!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 27, 2006 8:32

Chłopaki, ja koniecznie muszę do Was przyjechać z apratem :) I pomęczyć przytulaniem i noszeniem na rączkach :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 12, 2006 20:18

Maybach, Tymek, szykować się! W weekend przybywam! Będzie sesja foto, miętoszenie, tulenie i na rękach noszenie :)
I obcinanie pazurków :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 12, 2006 20:31

Oj, nawet się cieszę, bo te dwunogi ciągle w pracy i z pracy do innej pracy, a porządny kot zaledwie późnym wieczorem może sobie wywalczyc miejsce na kolanach. Na szczęście mama ma dobre serce i z fotela zwleka się dopiero po północy, gdy całkiem ścierpnie i coś mruczy wtedy o złym wpływie kotów z nadwagą na ludzki kręgosłup.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 12, 2006 22:00

ubaw po pachy. to sie nazywa lekkie pioro i jaka wena.pisz dalej a moze pomyslisz o mini ksiazeczce o kotach?

boni

 
Posty: 16354
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Sob paź 14, 2006 9:57

Maybach i Tymek pamietajcie zeby dopominac sie u Mokkuni o glaski ode mnie :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 16, 2006 21:34

Maybach zmienił się nie do poznania 8O 8O 8O
Przytulasek, ładuje się na kolana, mruczy, udeptuje, ociera się. Nie jest lękliwy już tak jak był, jest przytulasty! I przyyyyyystojnyyyyyy :)

Obrazek

A za kawałek szyneczki z kanapki to dałby się pociąć :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 17, 2006 8:16

Wooow jaki przystojniak :)
A gdzie fotki Tymka????
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 18:34

Bo Maybach to śliczny jest i fotogeniczny, nie to, co ja ślepaczek. No dodatek on szybszy we wskakiwaniu na kolana, bo ja czasem trafiam obok. Za to zawsze wygrywam w bitwach, tylko czarne i białe futro fruwa, a jak przy tym krzyczy! Z Mokkunia zawsze miała uprzedzenia do rudych kotów i mówiła na mnie dziwny, inny, niekoci kot. Tylko mama mnie rozumie, ale ona specjalistka od niewidomych i poruzumiewania się bez słów.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Myszorek i 56 gości