
Moja Pusia z nieżyjącą już Misią toczyła boje przez kilka ładnych miesięcy. Jak już myslałam, ze będzie dobrze to rzucały sią na siebie z łapami i okładały. Pewnego dnia Pusi przeszło, (albo Misi, nie wiem która była gorsza do koleżeństwa) i spały obok siebie. Jak zamieszkała z nami Pipi to byłam w szoku. Pusia zaakceptowała kicię od razu. Od poczatku liże ją(aczkolwiek mała tego za bardzo nie lubi ) , śpi z nią, razem się bawią i ganiają. Chociaz czasami trzepnie małą po glowie jak jej za bardzo podskoczy. Okazuj swojemu rezydentowi zainteresowanie, no wiesz głaski przytulanko itd

