Kupilam juz benka niebieskiego, wstawilam im do kartonu i zrobily siusiu

. Nie wiem na ile to przypadek, a na ile ich celowe dzialanie. Przy okazji pytanie laika

: czy ten zwirek w tych miejscach gdzie nasiusialy usuwa sie na biezaco?
Nastepne pytanie

: czy kotki trzeba jakos myc? Probuje im przemywac delikatnie pyszczki po jedzeniu, zawsze troche na glowie sie znajdzie

, w moich wyobrazeniach robi to kotka, czy slusznie robie?
Co do jedzenia to zastanawialam sie czy ich nie przekarmiam, ale na Kotach zalozylam watek i wyszlo mi, ze dostaja mniej wiecej w sam raz. Co do tego co podawac to widze, ze co wlasciciel to inny sprawdzony sposob

. Na razie dostana te gerberki, ktore juz kupilam + mleko dla kotkow, ktore tez kupilam, a pozniej sie zastanowie

.
Zrobily im sie grube brzuszki i troche mnie to niepokoi, nie byly jeszcze odrobaczane (pamietam ze chyba u szczeniat moze to sie z tym laczyc), czy moze to cos innego? Nie sa pobudzone, niespokojne. Siedza sobie cichutko i spia albo wlaza sobie na glowy

, miaucza i piszcza dopiero kiedy sie zblizam, chyba zaczely kojarzyc mnie z jedzeniem
Ania Z mieszkam na Jezycach
