rybon36 pisze:ludu,czemu nikt mi nie odpowie? coś chciałam wiedzieć na jego temat, halo,halo
Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi

Jeśli chodzi o stan malucha, to trudno nam wyjaśnić, czym jest on spowodowany. Weterynarz sugerował, że matka malucha mogła przejść panleukopenie w trakcie ciąży, płód zetknął się z wirusem, który uszkodził układ nerwowy. Inna teoria to, to że objawy neurologiczne są wynikiem kuracji bypamune (3 dawki w wieku 5 tygodni) W przytulisku szalała panleukopenia, była to kuracja ratująca kociakowi życie. W ostatnią teorię trochę wątpie, bo nigdy nie spotkałam się z takimi objawami po bypamune. Napisałaś coś o herpesie, kocio miał kilka razy chore oczy, ale nie wiem, czy to na skutek herpesa, jeśli tak to choroba miała raczej łagodny przebieg, bo malec nie gorączkował, a objawy ustępowały po 1-2 dniach leczenia. Objawy neurologiczne pojawiły się u kotka w wieku 5-6 tygodni. Jesli będziesz miała inne pytania, to z chęcią odpowiem
U malca na razie wszystko w porządku, dzielnie sobie radzi. Dalej jest maleńki, raczej niewiele już urośnie. Objawy neurologiczne są, ale nie utrudniają maluszkowi funkcjonowania, ma lekkie zachwiania równowagi i problemy ze wskakiwaniem na "wyższe kondygnacje". Uwielbia zabawy z innymi kociakami
