jagodaa pisze:Kotki zyja, wlozylam je do kartonu i zamknelam w wiatrolapie. W tym miejscu z ktorego je wyjelismy bylo sucho, wiec deszcz ich chyba nie zmoczyl. Bardzo prosze o pomoc, bo ja naprawde nie mam warunkow zeby je trzymac, moj pies dostaje szalu :/. A one sa malusienkie, ledwo oczka otworzyly. Czy znajdzie sie jakas dobra dusza, ktora je przygarnie?
Jagoda, a mogłabyś im zrobić zdjęcia? Pisałaś na "Gazecie", że jadły pokrojoną szynkę, więc na pewno mają ze 4 tygodnie, ale jeśli ledwo otwierają oczy, to mogą być chore (nie ma żadnego zagrożenia ani dla psa, ani dla ludzi).