Przygarnę rudą koteczkę

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 07, 2006 19:42 Przygarnę rudą koteczkę

Poszukuję małej lub bardzo młodej rudej koteczki. Rudej - bo to życzenie mojego taty, a młodej, bo mamy już 14-letnią małą sunię w domu, a nie chciałabym ryzykować konfliktu dwóch dorosłych pań ;)

Parę dni temu pożegnałam się z moją ukochaną 14-letnią Kiteczką, której dalej nie mogę odżałować :cry: , ale pomyślałam, że skoro mamy warunki, a do tego idą chłody, to nie ma się co zastanawiać.

Kotka będzie miała bardzo dobre warunki, dużo miłości, towarzystwo wspomnianej już suni :), spore mieszkanie i ogródek.

Jeśli ktos będzie wiedział o jakiejś kici do oddania, proszę dać mi znać.

Aha, mieszkam pod Warszawą.

Asia_L

 
Posty: 102
Od: Pon sie 28, 2006 20:52

Post » Czw wrz 07, 2006 20:56

Asia ja mam cuda :lol: ale rudy to kocurek ale szylkrecia koteczka :wink: zajrzyj do Torunskich Pierniczków ,może któreś ci się spodoba :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 07, 2006 21:04

Na Kotach jest watek o rudej malutkiej koteczce w sklepie zoo w Pruszkowie.
Siedzi bida w klatce, zaniedbana ...
Moze ją uratujesz.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw wrz 07, 2006 21:20

dorcia44 pisze:Asia ja mam cuda :lol: ale rudy to kocurek ale szylkrecia koteczka :wink: zajrzyj do Torunskich Pierniczków ,może któreś ci się spodoba :lol:


Dziękuję, ale zdecydowanie musi to być kotka. To tradycja rodzinna ;) Zawsze mieliśmy wyłącznie zwierzaki płci pięknej ;) Poza tym nawet w schronisku powiedziano mi, że jak kotek jest wychodzący, to lepiej, żeby to była koteczka, bo będzie się bardziej pilnować. Tak więc poczekam cierpliwie na rudą kotkę. Chociaz podobno rude kotki to rzadkość.
Ostatnio edytowano Czw wrz 07, 2006 22:11 przez Asia_L, łącznie edytowano 1 raz

Asia_L

 
Posty: 102
Od: Pon sie 28, 2006 20:52

Post » Czw wrz 07, 2006 21:25

Kasia D. pisze:Na Kotach jest watek o rudej malutkiej koteczce w sklepie zoo w Pruszkowie.
Siedzi bida w klatce, zaniedbana ...
Moze ją uratujesz.


A, dzięki, że mi przypomniałaś o tym wątku. Tylko że nie mogę go znaleźć. Czy wiadomo, co się dzieje z kotką?

Asia_L

 
Posty: 102
Od: Pon sie 28, 2006 20:52

Post » Czw wrz 07, 2006 22:10

: Asia ,rozumiem cie :lol: u mnie też same pączki :wink: ale Ptysiek cosik mnie przekonuje do chopaków :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 08, 2006 0:27

Asia_L pisze:
dorcia44 pisze:Asia ja mam cuda :lol: ale rudy to kocurek ale szylkrecia koteczka :wink: zajrzyj do Torunskich Pierniczków ,może któreś ci się spodoba :lol:


Dziękuję, ale zdecydowanie musi to być kotka. To tradycja rodzinna ;) Zawsze mieliśmy wyłącznie zwierzaki płci pięknej ;) Poza tym nawet w schronisku powiedziano mi, że jak kotek jest wychodzący, to lepiej, żeby to była koteczka, bo będzie się bardziej pilnować. Tak więc poczekam cierpliwie na rudą kotkę. Chociaz podobno rude kotki to rzadkość.


Wybacz, ale to bzdura. Czy zamierzasz wykastrować kotkę? Czy okolica jest bezpieczna? Czy mieliście kotkę niedawno i co się z nią stało?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 08, 2006 1:36

Jana pisze:
Asia_L pisze: nawet w schronisku powiedziano mi, że jak kotek jest wychodzący, to lepiej, żeby to była koteczka, bo będzie się bardziej pilnować.


Wybacz, ale to bzdura. Czy zamierzasz wykastrować kotkę? Czy okolica jest bezpieczna? Czy mieliście kotkę niedawno i co się z nią stało?


No własnie, bzdura taka, ze aż przykro czytać.
Żaden kot, bez wzgledu na płec, nie będzie sie pilnowac domu jeśli będzie niewykastrowany i wychodzący.

W którymż to schronisku są tacy wyedukowani pracownicy? 8O :?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 08, 2006 7:33

Tak, oczywiście, że kotka byłaby wykastrowana. Poprzednia też była. Umarła na niewydolność nerek :(

Asia_L

 
Posty: 102
Od: Pon sie 28, 2006 20:52




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości