Momuś od dziś w Cudnym Domku !!!ciesze sie jak głupia!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 07, 2006 10:55

Głaski od rana dla Momusia, muszę opowiedzieć jego historię moim rozbestwionym arystokratkom w domu, to może troszkę spokornieją i przestaną mi wchodzić na głowę :P
Ale cały czas trzymam kciuki, że to historia z happy endem jak w przypadku przygarniętych przez moją mamę maluchów kotki Serafiny, Momuś trzymaj się i Ty Iwonko też.

galathilion

 
Posty: 40
Od: Pon sie 28, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 07, 2006 13:44

dziekujemy bardzo
Momuś wlaśnei ponownie odpchlony,odrobaczony
tak na wszelki wypadek ;)
i siedzi bidaczek w kuchni bo
musi byc na razie do 14 sam
zeby plyn dzialał
aa i zjada Gerberki :dance:
wiekie dzieki za wszystko galathilion
ty juz :D wiesz za co .. :D :D [b]
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Czw wrz 07, 2006 16:30

Momuś widzę dzielny jest kociaczek,że tak znosi to co iwonka z nim wyprawia, całuję odpchlony łepek momusia i obu koteczek. I tak masz szczęście iwonko,że jakieś drzwi możesz zamknąć np od kuchni u mnie zapomnij koty łażą gdzie chcą i wszystko ma być otwarte i już. Ciekawe czy te drzwi od kuchni u mnie się wogóle jeszcze zamykają bo pewno już dawno wypaczone :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 08, 2006 16:27

poniżej będzie troche przydluugi
monolog Momusia
ale musialam go wkleic
Momuś zarządal
ze on tez chce byc na forum i tyla ;)
Ostatnio edytowano Pt wrz 08, 2006 16:36 przez iwona72, łącznie edytowano 1 raz
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pt wrz 08, 2006 16:33

wczoraj bylam zalatana
wiec nie zążylam nic napisac
ale posluchajcie jak Momus widzial ten dzien...


...ee jak widziałem, no ja nie tego nie za bardzo
bylo spokojnie w domku az.. Duza Blondyna
nagle mnie zapakowala do czerwonej torby(jak ja tej torby nie lubie brrr)
i powiedziala ze idziemy do lekarza
a co to ja chory jestem czy co? :x
ale i tak najpierw poszly do tego lekarza jakies "krówki"..hmmm
mialem przyjemnosc kiedys je poznac na podwórku,
jak Duza mnie wziela na spacerek
te krówki jednak to jakies dziwne,
jedna z nich Fela to popatrzyla na mnie..odwrócila sie
i normalnie sobie poszla
a druga..wrr Mela to mnie obsyczala
(jak mogla wszak ja jestem starszy od niej!)
potem zaczela do mnie furkac, a na koniec chciala mnie bić!! :x
ja nigdy nie zrozumiem tych dzisiejszych kobiet !!
wiec pewnie te krówki(choc mam ochote mówic na nie KROWY-ale nie wypada)
to jak takie nie towarzyskie,to podejrzewam
że wepchaly sie tez pewnie bez kolejki do tego lekarza!! :roll:
ale nich im bedzie, w koncu i mnie tam Blondyna zaniosla
u lekrza, to.. jakos nie bardzo,zresztą kto lubi lekarzy???
najpier mi wepchal do pyszczka jakąs paste,
chcialem wypluc,ale mi przytrzymal pyszczek :evil:
i poszlo do żołądka, Duża zaczela do mnie gadac
ze to dla mego zdrowia itd. ze przezyje to itd
a niechby sama spróbowała tego paskudztwa hę!
a potem mnie ten duzy lekrza obsikal jakims plynem, ze to niby na pchły itd
ale to smierdzialo,
a co to pcheł miec nie wolno??? :evil:
no i po tym Duża Blondyna
mnie nie wzieła na ręce,a tak jej baranki chcialem robic
wiec ostentacyjnie, sam wszedlem do torby :? ,
zeby czego jeszcze ten lekarz nie wymyslil
aa i Duża pytała,czeeu moge miec katar, ee
wielkie mi haloo 8O
kichnelo mi sie pare razy,a od razu robia z tego afere
kiedys to bylem chory,fakt ale wtedy marzlem na dzialce
a teraz śpie na koldrze i w cieplym pokoju
wiec to kichanie to nic strasznego
a jak to uslyszla lekrz,to od razu
chcial mnei kluc-bandyta!!!
az sie wystraszylem w tej torbie,
za co mnie bede znow kłuc, za pare kichnięć????!! 8O
ale dobrze ze Duza powiedziala,
ze na razie zobaczy,ze nie chce mnie
niepotrzebie kluc antbiotykami
wiec dzieki jej za to, choc blondyna to czasem myśli jak ja :P
aa zapomnialem dodac,ze od razu jak weszlismy
do lekarza to mi lekarz tego..podpadl
bo mnie wzial tymi łapskami, na jakis urząd
i powiedzil ze..przytylem!! :?
tak od razu na dzien dobry po czach, wage moja oglaszaja
duza sie ucieszyla biedaczka :wink: ze to dobrze
no ja nie wiem,czy tak dobrze,
bo jak znowu będe tak tyl
to nigdy nie wleze na taką jedna półke :roll:
co Duża ma w pokoju.. no i tam
czasem trzyma jedzonko..
juz podpatrzylem :P
nie dośc że mnie chce utuczyć,to
jeszcze znowu mnie karmi tymi .. tfu tfu.. marcheweczkami :evil:
i ciagle gada zebym jadł to dla zdrowia
a co ja chory czy co??
samo miesko ze sloiczka to ja owszem :D
ale żeby od razu z tym czyms marchewkowym :x
pare razy sie zbuntowałem
ale mnie Blondyna wzięła głodem
niby ze to dla mego dobra
to teraz troche udaje że jem
wyjadlam tylko mięsko
kurcze nie mam komu opchnąc tej marchewki
bo musze jeśc sam w kuchni
bez reszty ciotek
bo Duża mówi że one niby by mi wyjadalyby
a co, ja bym sie chetnie tymi pomarańczowymi
paskudztwami z nimi podzielił :o
ale Duza mówi ze po tym nie będe mial bąków,
a co komu przeszkadzaja moje bąki?? :twisted:
przynajmniej mnie wtedy na ręce nie biorą
i moge latac po pokoju he he
a po tym wstretnym lekarzu,to mnie Duża zamknęła na 3! godziny
w kuchni samego.. płakalem :cry: a co, nie wstydze sie
ale Duza powiedzial ze musze miec jakś kwarntynnne cy cuś
i musze byc sam
a sam sobie poszła do miasta rzekomo niby po jedzenie dla mnie
akurat- nie wierze jej!! :?
wcale ale to wcale mi sie to nie podobało!!! bo bylo mi nudno
nie bylo gdzie włazic i tyle!
nawet kuweta byla mała,wiec nie moglem ze złości im piasku rozsypac :twisted:
a krówki za to mialy kwarantynne w pokoju,w moim pokoju!!
siedzialy w takim pudelku :x
a ja tez bym tak chciał
jakaz to niesprawieldiwosc
wiec na zlośc tej Dużej
to sie wieczorem
połozylem w poprzek łóżka
a co,niech se Duza spi na kawałeczku he he
i spała jak w trumnie, na bacznosc :twisted:
a co zemsta byla slodka
za te psikanie śmierdzącym plynem i kwarantynny

wasz Momuś
aa i jak dorosne to będe MOMO, ma sie rozumieć, :)
teraz to jeszcze pozwalam na zdrobnienia ale potem..
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pt wrz 08, 2006 16:46

Uśmiałam się do łez(wybacz momusiu,przecież tobie wcale nie było do śmiechu). Przez przyszły tydzień będzie mi trudno do Ciebie zajrzeć bo nie będę w pracy ale będę szukać okazji żeby do ciebie napisać kotku,przecież musisz znaleźć domek.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 08, 2006 16:48

Uśmiałam się do łez(wybacz momusiu,przecież tobie wcale nie było do śmiechu). Przez przyszły tydzień będzie mi trudno do Ciebie zajrzeć bo nie będę w pracy ale będę szukać okazji żeby do ciebie napisać kotku,przecież musisz znaleźć domek.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 08, 2006 17:43

Momuś dziekuje baaardzo
aa i ma od dzis nowa obróżke, tak luzna
ze jak cos to mu spadnie z glowy ;)
jak uda mi sie zrobci mu pare fotek
to wstawie
ino fotki najczesciej sa jak Momus śpi
wiec efket raczej marny
a ciociu Iwonko,znasz
nasz nr comórki i maila
jak cos
na pewno odpowiemy
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pt wrz 08, 2006 18:22

Momusiu kochany a później oczywiście Momo, napewno już nie długo i słoneczko dla Ciebie zaświeci. Trzymamy za to ogonki, pazurki i wszystko co się da. :ok: :ok: :ok:

Hanek

 
Posty: 495
Od: Pon sie 21, 2006 14:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 09, 2006 19:50

hm.. od dzis mam 5 kotów w domku
musialam wziąśc ojca Momusia
z dzialki
do domku,na czas zastrzyków
bo bidny Ogryzek(tak ma na imie)
ojciec Momusia
strasznei kaszlal i kichal
kurcze niby jest oswojony,
ale.. nie chce spac w mojej altance
wiec śpi bóg wie gdzie
ojciec tylko na mnie krzywo patrzy
nie wiem,jak dlugo wytrzyma z kotami
by mi nie truc!!
chce wykastrowac Ogryzka
zeby wrócil na dzialke
i zeby nie gryzl sie z innymi kotami
i trzymal sie tylko mej dzialki
tylko nie wiem czy to dobry pomysl
a Momus dzis obsyczal swego tate
i wcale nie byl dla niego mily hmm :?
a bidak Ogryzek a sie zsikal ze strachu jak inne me koty
chcialy go powąchac
a potem go obsyczaly :(
Ogryzek to kotek strachliwy
i łagodny,wiec
nie wiem czy na czas leczenia i kastracji,
bedzie mogl mieszkac w moim pokoju z innymi kotkami
w kuchni czy łazience dlugo go nie moge trzymac
bo mi ojciec truje itd.
hmm :(
bidne te kotki oj bidne
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 11, 2006 9:58

Iwona, masz wielgachne serducho :1luvu: A Momuś piekny jak nie wiem :D

Ja bym nie łączyła Ogryzka z innymi kotami... to jednak kocurek działkowy, może mieć "różne rzeczy" (pchełki, wszy, glisty, inne pasożyty...)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 11, 2006 10:05

dziekuje ;)
a co do Ogryzka
musze go na razie łączyc,zeby sie ponownie przyzwyczail do Mikusi
bo ona jest bojowa,a beda mieszkac
razem na dzialce
jak Ogryzka wykastruje
wiem ze on moze miec te..hm.. 8O itd.
ale nie mam mozliwosci go odseparowac
a on kaszle wiec nie moze spac w łazience :?
tylko w pokoju albo kuchni
on na razie malo z nimi przebywa
tylko pare chwil
a tabletki na robaki nie kce jesc :(
pasty do geby tyz nie :(
moze jest cos innego,by kota
odrobaczycz
bede wdzieczna za podpowiedz
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 11, 2006 11:19

iwona72 pisze:a tabletki na robaki nie kce jesc :(
pasty do geby tyz nie :(
moze jest cos innego,by kota
odrobaczycz
bede wdzieczna za podpowiedz


tabletka, rozumiem przemycana w żarełku, nie jest zjadana, tak? jak nie chce pasty jeść, to mu ją wyciśnij na łapy - jak sie będzie mył to i tak zliże :)
są oczywiscie środki, które wylewa się na kark (Stronghold, Profender) ale one są diabelnie drogie (ok 20-30 zł) :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 11, 2006 12:48

Cześć Iwonko, cześć Momuś, coś mi dzis e-mail nie działa...ale jeśli chodzi o kastrację Ogryzka to trzeba zapytac kogoś z większym doświadczeniem wobec dziczek, bo u mnie w domu mam jedną kastratkę i ją inne koty gonią od miski i od kuwety, musimy bardzo na nią uważać...a z drugiej strony powinno się koty kastrować by ograniczyć ich dziką populację, ale ja sama w tym przypadku nie wiem.

Moja znajoma Ultra znalazła już domki dla swoich dwóch piwnicznych podopiecznych, ja znalazłam domki dla czekoladek mojej mamy, domek dla MOMUSIA też musi się znaleźć !!!!!!!

galathilion

 
Posty: 40
Od: Pon sie 28, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 13:33

..ci to ja Momuś
dorwałem sie do tego ekranu bo Duża Blondyna cos robi w kuchni..
ostanio nam ten ekran nia dzialał,Duża byla wsciekla :evil:
bo nie mogla sprawdzic czy do nas pisaly ciocie z tego ekranu tak mówila..
ale juz dziala a ja mam tyle do opowiadania
ze ho ho....
na początek super nowinka dla mnie-dla Dużej jakos nie, ciekawe czemu
na razie nie moge iśc do nowego domku-podsluchalem jak Duza mówila do drugiej Duzej że mam chory żoładeczek i cos tam z nim,więc musze na razie tu zostac :)
ja jestem szczęsliwy-bo będe dluzej w tym domku,gdzie moge szalec,
i z ciocią Łezką ktora mnie liże,
daje ssac cycuszka..nio bo ja czasem jestem jak niemowle-jak mówi Duża
.. no bo tak mam.. :oops:
więc ja sie ciesze że na razie nigdzie nie pojde :)
zanim sie nie podlecze czy cus
aa i juz nie jem tych ohydnych marcheweczek, :o
bo Duza Blondyna mowi ze nie będzie mnie tym katowac jak nie lubie,
ostatnią marcheweczke zjadla ciocia Łezka,bo ona wszystko je
jak mówi Duża,
wiec ja będe jadl tylko suche chrupki mniaam z gorej pólki ,
wiem nawet gdzie stoja ;)
i sa super mniaam akurat dla maluszkow
i miesko z takich sloiczkow z dzidziusiem
aa... i dzis byla przygoda w kuwecie :oops: tatusia Ogryzka
(bo ucieklem Dużej z pokoju do kuchni ha ha )
bo bylem glodny rano,budzilem Dużą skakalem po niej, wąchałem noskiem, miauczalem,ale Duża spala jak zabita,wiec podjadlem hmm z miski ciotki i mamusi i..
po tym mialem ciągnace sie fee kooopy :oops: , Duża byla zła,
powiedziala ze jestem pasibrzuch i ze na drugi raz nic nie dostane
nawet tego co niby tylko dla mnie :(
ale ja bylem glodny,to co mialem robic?? :?
i po tym byla ta koopa i wogóle bąki znowu :?
Duża sie zmartwiła..ze jak będe tak miał ciągle z brzuszkeim
to nikt mnie nie pokocha :(
i nikt mnie do nowego domku nie weźmie :(
aaa i od soboty jest nas w domku 5 kotów....
bo przyszedl mój tatuś Ogryzek,Duża mówi ze on jest chory :(
slychac jak kaszle-strrasznie, :(
wiec chodzi na zastrzyki(nie wiem co to ale brzmi jakos strrasznie 8O )
i spi w kuchni
Duza go raz przyprowadzila do nas do pokoju
ale.. ja go nie poznalem :?
obsyczalem go na wszelki wypadek, moja mama Mikusia tez go obsyczala
na dzien dobry,az sie posikal moj tatus,
nio ja wiem moja mama jakos nie lubi nikogo, :evil:
Duza mowi na nią ze ma charrakerek,
nio mnie tez mama nie lubi,nie lize mnie ,i nie pozwala ssac.. :roll:
ale ja mam ciocie Łezke,a mama lezy osobno i tylko na nas patrzy
moj tatus sobie jednak juz nic z syczenia nie robi, 8)
odsyczy jak trzeba,ja sie go teraz troszke boje, bo on wiekszy ode mnie,
i ma ostre pazurki jak widzialem
aa i slyszlem ze Duża mówila ze tatus mój pojdzie
na jakies odjajczenie 8O hm brzmi jakos takos fee 8O
i mowi ze ja tam tez pójde jak podrosne
ale ja sie nigdzie nie wybieram.. :?
jajek nie lubi jeśc wiec po co tam pójde.. :roll:
ale jak znam Duża to znowu wyciągnie tą czerwona torbe i..nie będzie
to dla mnie nic przyjemnego :?
ostanio zawiązałem nawet z ciocia Łezką
kospiracje by sie pozbyc tej torby
próbowalismy zgryżc tą torbe
ale sie nie dalo :(
Duża przyszla, nakrzyczala na nas :x i tyle
a potem jak udawalismy z ciocią
ze sobie śpimy w tej torbie
zeby ma sie rozumieć potem zgryzc-torbe (nie Dużą)
ale Duża nas przejrzala, torbe zabrala 8)
i dala taka inna, mnie ciekawa, 8)
bez szybek i w ogole lipa, :?
udajemy tylko ze tam lezymy,zeby czasem zrobic Duzej przyjemnosc
ale i tak wolimy
spac na jej koldrze, :wink:
tak że ona juz hi hi ma malo miejsca do spania...
oki koncze, juz i zmykam
pobawic sie pileczka,taka brzęcząca, uwielbiam ją :P
wasz Momuś
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 8 gości