B.M.F -slubi....i .jestem męzatka!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 05, 2006 21:09

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto wrz 05, 2006 22:35

moja Kicia tez tak miala ze 3 razy-ostatnio kilka miesiecy temu, a z tego co czytalam takie kucanie i niby wymioty to poczatki astmy http://www.vetserwis.pl/astma.html
a najlepiej spytac weta :roll:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Śro wrz 06, 2006 7:03

wet tez to podejrzewa lub przepone,baks tak ma od paru lat,raz silniej,raz słabiej,weci rozkładali rece,podejrzewaja równiez przepone,najpierw zarobaczenie ale juz byl dwa razy odrobaczany w ciagu 3 miesiecy wiec to nie to,zreszta dwa razy do roku odrabaczamy.Jak zaczelismy go wyrzucac z lazienki w czasie kapieli i uzywania kosmetykow na jakis czas sie uspokoiło a teraz znow wrocilo :? jak sie upewnic ze to astma?jakie badania?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro wrz 06, 2006 7:07

doczytalam,wszystko wskazuje na to,tylko dlaczego weci uwazali ze to nic takiego to ja nierozumiem :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro wrz 06, 2006 14:04

Nawet nie wiedziałam, że mój Otis jest chory....On tak kaszle od kiedy jest u nas, jest to sporadyczne, ja wiem raz na 2-3 misiące, prawdę mówiąc myślałam, że on tak sobie czyści nos, bo zawsze po takim ataku kaszlu oblizuje sobie nos, jak twój Baks na filmikach...poczytałam na vetserwisie...świszczący oddech, może jeszcze nie, ale słyszę jak oddycha, a Soni nie słyszę...znów myślałam, że to specyfika wydłużonej mordki itp...poczytałam też o diagnostyce i leczeniu...na pewno nie skażę go już teraz na zastrzyki sterydowe, stan na razie wcale się nie pogarsza, nie miał nigdy bezdechów czy skurczy, więc na razie tak zostanie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 06, 2006 23:07

mojemu sie pogorszyło niestety,ale narazie ma co kilka dni,czasem co kilka tygodni,zacznie brac sterydy jak bedzie gorzej,,narazie oszczedze mu, :roll: moze sprobujemy inhalacje,narazie codziennie wycieram na mokro podlogi,bez płynow do podłog tylko z odrobina płynu do naczyn, baksa wywalamy z łazienki (kosmetyki), zwirek probujemy natusan (podobno nie kurzacy a jak go przesypywalam do wiadra to jednak troche sie kurzyło,,,)potem sprubujemy jakis inny jak nie bedzie poprawy :cry:
a co do tego dziada,jestem zła na niego :twisted: cały dzien spał na fotelu.zjadł,kuweta,jesc,kuweta,fotel,i tak w kólko,na proby głaskania wstawał i kladl sie metr dalej :roll: ok,,ale wieczorem przeszedł wszystkich,miauczy i miaucz jak kotka w rójce,w stylu baw sie no 8) ja nic,zajeta n akompie,wyobrazacie sobie ze podszedł do mnie i uzarł mnie w kostke 8O i zwiał ,,,mam go juz kilka lat ale pierwszy raz odwalił mi taki numer 8O potem wlazł na biurko,tuz obok,łapał klawisze na klawiaturze (nigdy mu sie to niezdarzało-za leniwy był) potem zaczal sie tarzac na biurku,wywijacy strzelac,pomrukiwac,grzc w dzikim szale kalendarz biurkowy,wysypywac długopisy,a potem--ni stad ni zowad złapał mnie za reke i to nie jak normalnie,ale mocno no az zawylam z bolu,mam 5 schram na rece :evil: zasyczałam na niego i uciekł by za minute przyjsc z podniesionym ogonem i zaczac sie obcierac o moje nogi :evil: kot mi sie w bestie na starosc przeradza :roll: :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro wrz 06, 2006 23:11

izaA pisze:Nawet nie wiedziałam, że mój Otis jest chory....On tak kaszle od kiedy jest u nas, jest to sporadyczne, ja wiem raz na 2-3 misiące, prawdę mówiąc myślałam, że on tak sobie czyści nos, bo zawsze po takim ataku kaszlu oblizuje sobie nos, jak twój Baks na filmikach...poczytałam na vetserwisie...świszczący oddech, może jeszcze nie, ale słyszę jak oddycha, a Soni nie słyszę...znów myślałam, że to specyfika wydłużonej mordki itp...poczytałam też o diagnostyce i leczeniu...na pewno nie skażę go już teraz na zastrzyki sterydowe, stan na razie wcale się nie pogarsza, nie miał nigdy bezdechów czy skurczy, więc na razie tak zostanie...

tez myslalam ze sobie czysci przewody nosowe ze wzgledu na to ze ma płaski nos,ale jednak nie :?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw wrz 07, 2006 13:10

jak w temacie..kot mi sie popsul,przez prawie 5 lat lagodny jak baranek (z wyjatkiem poczatku kiedy był agresywny-ale podobno był bity przez własciciela)
szaleje od wczoraj,ugryzł mnie i to specjalnie,trzymał chyba z minute z zebiskami utkwionymi w mojej rece, wróciłam dzis ok 11 do domu,ksiazki pogryzione,gazety poszarpane,a kota znalazłam w tej pozycji na biurku,,,,,
no jak tu sie gniewac...
http://www.youtube.com/watch?v=twHJICQxsL0
potem raz jeszcze wskoczył na biurko i zaczął z pasja gryzc i drapac klawiature i wszystko wokół,na co on sie tak od wczoraj wscieka,
:? wariuje mi na starosc czy co,nie ma gdzies serwisu gdzie naprawiaja koty? :lol: :lol:

ps.video wgra sie za pare minut bo dosyc duze jest

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt wrz 22, 2006 13:43

bylismy dzis u innego weta,bo baks z rana miał az trzy ataki.Poszlismy za namowa niemeickiego forum do weta który sie zajmuje homeopatia,bo chcielismy sprobowac czego łagodniejszego zanim zaczelibysmy ze sterydami :(
kobieta go osłuchała,oglądneła nagranie jego atakow,pobrała wydzieline z przełyku do badania na obecnosc bakterii i ,,,,była zdziwiona ze baks jest ciagle pod opieka weta a on nie wykrył ze kot oddycha ,,zle,osłuchała go i powiedziała ze kot musiał przezyc w młodosci jakas powazna infekcje, bo jego płuca nie sa w najlepszej formie :cry: :cry: ze ma w nich jakies wydzieliny i inne paskudztwa (sorry ale ciezko to na polski z niemieckiego przetłumaczyc),ze obciaza to bardzo serce bo kot nie moze oddychac normalnie ale zawsze "brzuchem" i nigdy nie głębokim oddechem,,
na miejscu dostał tabletke a reszte juz zamowiłam w aptece,maja spowodowac ze wydzielina bedzie"schodzic" z jego płuc,ze na poczatku moze kaszlec i ksztusic sie jeszcze bardziej,,i faktycznie,w drodze do domu miał nastepny atak a w domu dwa kolejne,po czym kaszel był ochrypły i baks połykał (chyba ta wydzieline,,,)
u weta spotkalismy pania z wiekowym psem która tego weta zachwalała i mowiła ze gdyby nie ona to juz jej pies od 2 lat by nie zyl bo inni weci tylko uspienie proponowali :? :?
nawet moj tz stwierdził ze do poprzedniego weta juz nie pojdziemy jezeli stwierdził ze mamy kompletnie zdrowego kota a kot nam sie dławił na rękach :evil:

mam nadzieje ze te tabletki baksowi pomoga i wreszcie bedzie mogł spokojnie spac a nie zrywac sie kaszlem
najgorsze ze tak mu sie spodobała jazda do weta ze po powrocie chciał jeszcze :evil: co drzwi otworzyłam to wybiegał na klatke i myyyk na czwarte pietro-dobrze ze nie mieszkam w 11 pietrowym budynku :twisted:
podczas jazdy siedział mi na kolanach i wygladal przez okno,a normalnie w kontenerku zwracał i robił kupaala,,,a na rekach zachowuje sie spokojnie :roll: :roll:
moge takze powiedziec ze ukacanie tz udało sie w 100% 8) w nocy wstaje do kota i sprawdza czy wszystko ok,rozmawia z nim,bawi sie,u weta przytula i uspokaja,głaszcze i nawet całuje 8) moj tz ktory zawsze po pogłaskaniu kota mył rece :oops:
ostatnio zaczełam czesciej mu mamrotac ze jak juz na granicy nie trzeba bedzie miec chipow i paszportow dla kotow to chciałabym zabierac koty z Polski i szukac im domu tu w Niemczech a wiece co odpowiedział-jak juz zmienimy w koncu mieszkanie na wieksze to ok,byle dały mi sie wysypiac :roll: ,,,bo ostatnio baks pół nocy potrafi stac pod drzwiami i wyc w niebogłosy :evil: :evil: juz tak dwa tygodnie chodzimy nie wyspani,od momentu jak bylismy z baksem w ogrodku rodzicow tzeta,,tak mu sie spodobało ze chce jeszcze :evil:

ma ktos pojecie po jakich chorobach moga pozostac zmiany w płucach? :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt wrz 22, 2006 15:22

cos ostatnio nam nikt nie pomaga i nikt nie odpisuje :cry: :cry: :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt wrz 22, 2006 17:13

Ksiu, ja cały czas śledzę twój wątek, ale niestety nie umiem Ci nic doradzić :( dlatego się nie wpisuję....moze zmień tytuł wątku i dopisz pytanie, to inni tu zajrzą...pozdrawiam i głaski dla Baksa 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt wrz 22, 2006 18:24

Dzieki Iza,zmieniam tytuły wątku ale wszyscy mnie olewaja,,watek wyglada jak pamietnik :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt wrz 22, 2006 18:58

Kasia, przyczyn zmian w płucach może być bardzo dużo.
Najwięcej powiedziałoby zdjęcie RTG, optymalnie zestaw dwóch zdjęć w dwóch rzutach - bo to pozwoliłoby obejrzeć nie tylko płuca ale i serce.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 22, 2006 19:08

Dzieki Beliowen za odpowiedz,przymierzam sie własnie do rtg.Wkurzaja mnie tutejsi weci,moze nie trafiłam na dobrego jeszcze,ale wszelkie badania musze sama im proponowac bo oni nie widza potrzeby,,za to z chęcia wystawiaja kolosalne rachunki,zeby chociz poprawe było widac,a tu nic,tylko gorzej a oni twierdza ze wymyslam ze kot jest przeciez zdrowy :evil:

nie wiem jakie choroby baks przechodził bo wziełam go w wieku2-3 lat a teraz ma ok 8.Wiem tylko ze był zle traktowany,niedozywiony i zaniedbany.
Mozliwe ze dopiero po takim czasie wszystko wychodzi?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt wrz 22, 2006 19:25

Możliwe, niestety.
Możliwe też że coś tam toczy się już od jakiegoś czasu i po prostu następuje systematyczne pogorszenie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: taizu i 10 gości