WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2006 15:36

Gattaro, gdy odchodził mówiłam do niego, a on słuchał: jutro przyjdź nie zapomnij, bede na Ciebie czekac!
On tam madrze patrzył, słuchał, jakby rozumiał :wink:
Napewno jest wygłodzony i moze na żarełko przyjdzie, a ja daje im dobrze jesć to wielka zacheta by znowu sie pojawic.
A może go złapie, nie wiem, bede próbować 8)
Bardzo man go żal, bo wyglada strasznie :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro cze 28, 2006 15:45

Oby :ok: :ok: :ok: . Napisz jak się pojawi. Jeden z moich dochodzących właśnie przeszedł na drugą stronę ( z duża pomocą "dobrych ludzi"), wyć mi się chce!!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro cze 28, 2006 15:50

Fredziolinko przyjdzie ,wysłucha tyle ciepła od Ciebie ma,koty są inteligentne wiedzą gdzie pomoc uzyskają :)
Trzymam mocne kciuki za pięknego rudzielca :ok:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 30, 2006 13:28

Rudy ani wczoraj ani dzisiaj nie przyszedł :(
Nici z takiego leczenia :(
Ale przyszła nowa, bardzo chuda bura bieda :cry: na karku braki w sierści, z ucha lała sie ropa :( z nosa katar :( i baaaardzo wygłodniała :(
To chyba kocur, miał takie małe kuleczki niczym jąderka :(
Dałam jeść, ucho wytrałam i wcisnełam maść, zakropiłam karczycho strongholdem. Jak chciałam złapać zwiał :( a juz miałam w ręku...
Moze przyjdzie, tylko znowu kiedy :?:
Eh ciezko leczyc dziczki, oj cieżko :!:

Kłapouchy tez wpadł, na chwile :lol:
Po jajeczkach zostały malenkie grudki 8) Natomiast chrakter wojownika nadal jest :evil: na szyji, mordzie swieże rany kłute i szrpane.
Nasycił swoj brzusio i poszedł, ogladając sie za siebie wzrokiem rzucił: ja tu jeszce wróce 8) :wink:
Ostatnio edytowano Pt cze 30, 2006 19:37 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt cze 30, 2006 13:46

Kochana Fredziolinko ale one Cie lubią i czują na odległość.
Życzę aby częściej przychodziły ,bo faktycznie takie leczenie jest ciężkie :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 30, 2006 18:51

Oj, zeby przychodziły...
Najgorsze jest to, że nie można się im wpisać w ich kalendarz spotkań. :roll:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 15, 2006 22:50

Kłapouchy przeważnie przychodzi wieczorem.
Dzisiaj przyszedł, wszedł do altany przez otwór jak do siebie :lol: nawet mu nie przeszkadzało jak tarabaniłam kluczami gdy otwierałam drzwi.
Po prostu zajął sie chrupaniem :D Uwielbia chrupeczki.
Tym razem czekały na niego RC na czyste ząbki.
Zjadł chyba ze 100 gram, potem porawił mokrym, wskoczył na moje kolana , kazał sie głaskać i poszedł.
Jedno ucho jakby ze świrzbem, wiec dostał resztę Orimedylu.
Musze zakupic Stronghold.
Poza tym to nie ma sladów walki, sierść troche taka dziwna, ale to chyba po lecie, upałach, sama nie wiem .....
Chyba mniej waleczny i o to mi chodziło.
Niech zyje długo i szczęsliwie.
Mam do niego wielki sentyment, bo początkowo był taki dziki, groźny , nieufny, a teraz domowy włóczęga :P

Obrazek

Obrazek

Potem przyszedł bardzo nieufny Rudy, ten o którym kiedys pisałam, ze był chory.
Wygladał na zdrowszego, ale bardzo chudy :(
Zjadł i pobiegł.
Szkoda,ze nie da sie złapać, oj szkoda.... :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sie 16, 2006 5:38

Kłapouchy piękny jak zwykle!! Jak to dobrze ze się pokazuje bo u nas w działkach kolejne czystki :evil:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 22, 2006 22:53

Kłapouchy wreszcie sie ustatkował.
Od. ub. soboty zamieszkał w naszej altanie.
W sobote mielismy gości, zostalismy na noc, a on przyszedł po południu.
Pojadł dobrych chrupeczek, mięska.
Wygłaskał sie z Jerzykiem.
Bez zaproszenia wskoczył na kolana 8)

Obrazek

Prosze z radosci i szczęscia nawet języczek wystawiał :lol:

Obrazek

a tak rozczapirzał łapuńki 8)

Obrazek Obrazek

Obrazek

Dotrzymał nam towarzystwa do póżnego wieczora

Obrazek

nawet na kolanach kolezanki 8)

Obrazek

Odwiedził nas jeżyk :)

Obrazek

Kłapouchy od soboty nie opuszcza naszej działki.
Siedzi w altanie, na fotelu.
Ciągle zaglada do misek.
Robi sie chłodnej, koty wiecej jedzą, wiec gotuje im mix.
Kłapouś zajada sie :D
To kot który niegdy nie grymasi, uwielbia żarełko w kazdej postaci.
Wyłozyłam kocyki na szafkach, by reszta miała gdzie przycupnąc i sie przespac.
On jedyny, siedzi ze stoickim spokojem, a kiedy drzwi otwieram nie wylatuje jak wypłoch.
Czy to zmiana pokastracyjna?
Mijają 3 miesiace od kastracji, kot sie ustatkował, to możliwe?
Miło go widziec na naszej posiadłości działkowej, zdrowego, nie poszarpanego.
Oby tak dalej :D

Kochani , zachęcam do kupna kolczyków, pieniązki uzyskane ze sprzedaży pozwolą mi zakupic lepszą karmę dla dziczków, dla Kłapouchego również :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 25, 2006 20:32

Kłapouchy odpoczywa.
Obrazek
Myslałam,ze to chwilowe pomieszkiwanie w altnanie, ale on sie tutaj zainstalował :D
Wychodzi na spacery, ale wraca, zwłaszcza na dobre jedzenie.

Znowu pojawił sie Rudy.
Chudy, ale bardzo ożywiony.
Futro ma bardzo brzydkie.
Zjada troszkę i ucieka.
Udało mie go fotnąc gdy wiał w nieznane.

Obrazek

Ta dzika dzikość zaczyna przychodzic codziennie :lol:

Reszta juz sie nawet na moje słowa pokłada na chodniku w oczekiwaniu mizianek :P

Obrazek

Marian-bis i Prezes w pokojowej sjeście

Obrazek

Rozwalona Burasia

Obrazek

Krówcia i jej synuś

Obrazek

Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 25, 2006 20:45

Jadziu :lol: :lol: :lol:
Piękne te Twoje zdjęcia i te koty.

Burania, jaka wyluzowana. :D

A Kłapouchy - no cóż poznał zalety wygodnego zycia...

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 04, 2006 17:37

W sobotę mieliśmy bardzo miłego, forumowego gościa - Wimę :D
Moje domowe kociambry witały ją tak, że o mało jej nie przewróciły :lol:
Dostały prezenciki, ale one mają ciut ofite kształty, wiec nasi podopieczni z działki rozkoszowali sie nowymi smakami kociego żarełka.
Po drodze na działkę, mijaliśmy miejsce, gdzie biedny Ozzy został pochowany przez oktrutnych ludzi :(
Tuż przed działką, wyskoczył mój przyjaciel - wiekowy marmurkowy Filemon, którego ludzie zanieśli na działke i tam już dwa lata mieszka.
Zimą, w te wielkie mrozy, bardzo zdesperowany przybiegł do mnie błagając o jedzenie.
Moje dziczki o mało go nie poturbowały, uratował sie na moich rękach.
I tak całą zime zanosiłam mu miseczkę ciepłego żarcia i wody.
Kiedys zastałam jego pana, powiedziałam mu wiele gorzkich słow o traktowaniu tego kota, powiedziałam tak, ze chyba w pięty weszło, ale co z tego, pan sie otrzepał, a warunki kota sie nie zmieniły :(
Musi sobie radzic sam :(
To biedny kot, bardzo lgnie do ludzi, ale nikt go nie chce.
Gdy mnie słyszy, biegnie, wołając , ocierajac sie o nogi, tuli sie, a mruczy jak stary traktor :D .
Tak wygladał zimą:

Obrazek

Wiec i tym razem dostał puszeczkę, wcinał, aż sie uszy trzesły.

Bardzo miło spedziliśmy czas.
Pogoda dopisała i kocie towarzystwo też.
Kłapouchy przywitał nas. Krążył wokół stołu. Dał sie brac na kolanka, a jakże, on to lubi :)
Zaległ na wielkiej bali, kontrolując gładkość jej powierzchni :)
Obrazek Obrazek
Odpoczął na fotelu
Obrazek
i w słońcu
Obrazek
Reszta, zmieniała warty przy miseczkach, nawet Nastroszony przybiegł, bo jak jest gość to i smakołyk tez w miseczke wpadnie :lol:
Obrazek

Marian-bis nie opuszcza swojej posesji, mozna go było zobaczyć jak wygrzewa sie w słońcu, pomiędzy kwiatami
Obrazek

A tutaj zobaczcie jak ferajna wchodzi sprawdzić stan miseczek 8)
Prezes
Obrazek
Kwórka
Obrazek Obrazek
Marian w okienku
Obrazek
Wungielek
Obrazek
Wychodzę 8)
Obrazek

Moje dzikuńki bardzo dziekują Wam za zakupienie kolczyków :1luvu:
Dzisiaj dotarła przesyłka z Animali.
Ale zrobili babola :evil: zamiast Acany adult przysłali kitten :evil:
Zadzwoniłam i zareklamowałam, no i znowu bede czekac :evil:
Ponadto obiecali pakiet próbek, a dostałam tylko trzy :evil: wiec zapytałam czy trzy próbki karm, to u nich pakiet :?:

Przepraszali, oczywiście obiecali, ze przyslą wiecej próbek z włąściwą Acana adult.

Czy mogłabym moją starszyznę działkową karmić kitten bez szkody na ich zdrowiu?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon wrz 04, 2006 19:17

Dzikuńki są po prostu przepiękne :1luvu: :1luvu: , wszystkie bez wyjątku!! Kłapouchy zaczyna wygądać na kota zasiedziałego na włościach :D , pięknieje w oczach, nawet te wyskubane uszka wyglądają słodko :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto wrz 05, 2006 7:12

gattara pisze: Kłapouchy zaczyna wygądać na kota zasiedziałego na włościach :D , pięknieje w oczach, nawet te wyskubane uszka wyglądają słodko :wink: .


To prawda, że już sie zasiedział na działce.
Rano mnie wita, potem zjada sniadanko, wyleguje w słonecznym miejscu, a potem znika na spacerek, by wieczorkiem kolacji nie opuścić :D
Kłapouchy już po wielkiej przemianie, to inny kot, spokojny, leniwy, sentymentalny :love: gadulasty okupant kolanek 8)
No i to był absolutnie dziki kot :D W co bardzo trudno uwierzyc, a jednak :wink: kastracja i kocia mądrosc życiowa :wink: zmieniła go na wspaniałego salooonowca z działkolandii :lol: 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto wrz 05, 2006 11:10

Ta przemiana Kłapouchego jest dla ciebie napewno bardzo miła ,z dzika zrobił się panisko jak sie patrzy,mam nadzieje że,kocur zostanie z wami i nie przyjdzie mu do głowy jakiś durny pomysł żeby sie powlec w nieznane.Trzyma kciuki za twoje działkowe koty
Obrazek

ezra

 
Posty: 742
Od: Nie cze 25, 2006 18:22
Lokalizacja: Suwałki/Sidorówka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 46 gości