Biedronka, co została Łodzianką. Rodzinne fotki s 42

[Hanek]

Jest, napewno jest domek. Jet to moja koleżanka. Ma kocurka 4 letniego (czarnulek) i kociczkę buraskę juz sędziwą damulkę. Napewno jewst to domek odpowiedzialny. Sama bym wzięła biedroneczkę ale teraz juz u mnie jest piątka w tym rekonwalescent Stefan po operacji łapek. Ale wam bardzo mocno kibicuję i staram się jak mogę. Problem może być tylko z dowiezieniem , bo niestety mieszkamy w Warszawie. Proszę o odpowiedź.

[Katia K.]

tak bardzo się cieszę Biedroneczko!! widzisz, nigdy nie można tracić nadziei!

[iskra666]

Domek dla Biedronki ??? O rany... byłoby cudnie !!!!!!

(ostatnio sprawdzałam połączenia pociągiem do Rzeszowa.. niestety strasznie długo się jedzie.. jakies 7 godzin... ale moze jakis transport się znajdzie.. )

[Hanek]

Będę u koleżanki około 20,30. Nie wiem czy ma czynny komputer, bo ostatnio miała jakieś z nim problemy. Zostawiam więc kon. tel. (022)3534342
Ale Biedroneczko juz możesz świętować o ile da się załatwić transport.

[agnes_czy]

Napisaliśmy majla do Haneczki
Rzeszów nie leży na biegunie, a na forum można zawsze liczyć. Myślę, że gdyby domek sie znalazł to i transport by się znalazł.

[iskra666]

Łatwiej chyba byłoby załatwić transport np z Krakowa do Wwy.. albo z Lublina do Wwy.. a jakby ktoś z Wwy jechał do Rzeszowa i miał wolne miejsce np w bagażniku to ja się zgłaszam :D

[agnes_czy]

Łatwiej chyba byłoby załatwić transport np z Krakowa do Wwy.. albo z Lublina do Wwy.. a jakby ktoś z Wwy jechał do Rzeszowa i miał wolne miejsce np w bagażniku to ja się zgłaszam :D

A paka na ciężarówie moę być?

[caty]

Biedroneczko trzymam mocno za Twój domek. nie takie trasy pokonywano...

[caty]

Biedroneczko trzymam mocno za Twój domek. nie takie trasy pokonywano...

[Tweety]

no to świetnie, że jest dom na stałe. Rozumiem, że tymczas u mnie jest już niepotrzebny. Gdyby nie było transportu bezpośredniego tylko przez Kraków, to mogę pięknotkę przechować u mnie

[iskra666]

A paka na ciężarówie moę być?

patrząc na moje gabaryty to chyba byłaby nawet bardziej odpowiednia niż bagażnik a za cene wymiziania kundelkowych pociech to moge i w przyczepie jechać

[Hanek]

No jak tam nasza biedronka. My na nią czekamy i już tęsknimy. Będzie w domku nie wychodzącym (nie wiem tylko czy teraz wychodzi i czy nie będzie może tęskniła za trawką) ale okna zabezpieczone. Czeka na nią dużo miłości.

[Hanek]

To znowu ja. Boże jest mi tak przykro ale zapomniałam napisać o bardzo ważnej rzeczy. W tym domku jest pies-poczciwy kundelek. Nie pamiętałam o tym, ponieważ ma go na jakiś czas, jest to piecho jej męża, który teraz jest za granicą. Ale pewne jet jedno, że on ma słabość do kotów, od małego był z nimi. Najwazniejsze to to czy Biedronka go polubi i jak jej stosunek do tych czworonogów. Odpiszcie nam coś, bo tak się niecierpliwimy.

[GuniaP]

Biedronka nie boi sie psów, w schronisku po recepsji i biurze chodzą pieski i Biedroneczka nieuciekala przed nimi.
Dzisiaj Agnes w pracy - koniec wakacji niestety - jak wroci to zaraz Wam wszystko napisze - juz do niej dzwonilam na komorke.

[Hanek]

Całe sczęście, kamień spadł mi z serca, że mogłyśmy tylko nadzieje rozbudzić. Nie boi się to ważne. Czekamy na info i proszę utulić Biedronkę.