Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

[agnes_czy]

Witajcie Cioteczki. Dzisiaj ja się dorwałam wreszcie do głosu
U nas dziś zimno, deszczowo i ponuro, wiec kociabanda śpi po kątach. Czeko się chyba obraziła albo przeraziła operacją, bo się na mnie boczy Chociaż teraz wieczorkiem, po dłuższym rozstaniu, nawet łaskawie wyszła na spotkanie.
Prosiła przekazać wszystkim Cioteczkom i znajomym koteczkom ciepłe mruczanki.

[ko_da1]

Jestem niezapomniałąm tylko zabiegana jestem , szturmuje ostatnio polskie urzedy co tu dużo pisac ech buziaki miziaki i kciuki dla naszej Czekusi

[gattara]

Czekunia poranne kciuki na miejscu
oraz ogromna ilość czułości

[pixie65]

Czekuniaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Tu ciocia pixie! Trzymam kciuki za (ostatnią - mam nadzieję) operację
Będzie dobrze, już Agnes zadba o Ciebie

[Wielbłądzio]

a ja byłam dziś w Krakowie, dlatego dopiero teraz piszę
i wiesz, co Ci mogę o Krakowie powiedzieć, Czeko? nie widziałam tam dziś ani jednego kota dla uściślenia: widziałam jeden czarny ogon, ale pędem schrzanił przede mną jeszcze głębiej w krzale wraz z właścicielem jaki stąd wniosek? hmm, raczej bezpodstawny i stronniczy w Krakowie nie mają takich miłych i mądrych kotów jak Ty

Krakowianki, żartowałam
za sterylkę nadal trzymam
chociaż ostatnio na na każdą wieść o kociej operacji wpadam w panikę - to po Lence tym mocniej trzymam, musi być dobrze

[gattara]

Czekunia jestem i cały czas trzymam kciuki

[Wielbłądzio]

ja też jestem zakręcona jak cholera w sto jeden spraw, ale jestem dla Ciebie Królewno zawsze

[gattara]

Hoop do góry!!
Czekunia co u Ciebie słoneczko? Napisz coś, w końcu już trochę potrafisz
Cały czas

[agnes_czy]

Jestem jestem, już wstałam Ciociu Gattaro- ależ z Ciebie ranny ptaszek U nas wszystko dobrze, dużo jemy, dużo śpimy, łykamy te paskudne kulki i przygotowujemy się fizycznie i psychicznie do środy.
Wczoraj się troszkę pobiłyśmy z Queenie, bo chciała jeść z mojej miseczki.

[Wielbłądzio]

wiesz co Królewno, tak nie można, już Ci mówiłam... Królewny to nie powinny być łobuzice jesteś u Agnes niby jeszcze tylko tymczasowo , a tłuczesz się z rezydentką
bardzo bardzo trzymamy z całą bandą za środę

[gattara]

Czekunia wreszcie udało mi się wejść na forum , trzymaj się słoneczko, kciuki za jutro coraz mocniejsze ( o ile jeszcze mogą być mocniejsze )
i sześć ogonków w podwójną pętelkę

[Wielbłądzio]

a u nas ogonów jeszcze więcej, bo i ja wielbłąd mam, ha
Czekusia, musi być dobrze

[agnes_czy]

Mnie też wreszcie udało sie wejść na forum, po kilku próbach. Przygotowujemy się do jutra.
Z tą bojowością Czekoladki to jest tak, że jest bardzo bojaźliwa i najlepiej się czuje zamknięta w swoim pokoju. Nie bardzo chcę ją zamykać, bo chcę, żeby się wreszcie koty zaprzyjaźniły. Moje potwory są bardzo towarzyskie, do pewnego czasu ją ignorowały, a teraz ja zaczepiają. A ona ze strachu wali na oślep! I warczy jak lwica Sama nie wiem czy lepiej ją izolować czy narażać na stres.
Może po sterylce troszkę złagodnieje......
Obleciałam dziś cały Rzeszów w poszukiwaniu mokrego dla nerkowych. I nic........ Kiedyś udało mi się dostać parę tacek animondy i na tym koniec. Ten renal już jej się przejadł, suchego to ona nie bardzo, o ipatikine są bardzo różne opinie- czym ja mam ja karmić?

[pixie65]

A co Czekunia z "mokrych" lubi najbardziej? Proszę ciociu Agnes - zapytaj Królewnę i napisz...

Już jest środa....CZEKUNIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

[agnes_czy]

To jeszcze do 15.00 czekamy.

A co Czekunia z "mokrych" lubi najbardziej? Proszę ciociu Agnes - zapytaj Królewnę i napisz...

Królewna lubić to lubi prawie wszystko, a najbardziej mięsko, najlepiej na surowo Apetycik to i owszem, ma niezły
Tylko że nie bardzo może. Sama nie wiem jakie firmy produkują dla nerkowych. Wetka mi miała sprowadzić hillsa, czekałam 4 dni, po czym okazało się, że nie ma i nie będzie