
ale on cudny

Pani powiedziała ze wszystko z nim w porzadku, odrobaczony, odpchlony itd ale na kontrole i tak z nim chcemy w tygodniu pojechac
musimy niedługo kota na godzine zostawic i pojechac po dziecko, mam nadzieje ze sobie nic nie zrobi - okna pozaymykane, kuweta otwarta...
no nie moge, jaki on piekny... nawet jak lezy na podłodze to łapki pracują i jest mrrr, mrrrrrrr...

no i drapaka musimy kupic i budke do spania
na razie ma friskies i wode, bedziemy sie bogacic w akcesoria po kolei
