Powitanko,
Sorki, że tak długo się nie odzywaliśmy

, ale w pracy nie mam ani chwili

.
Od wczoraj domki dla kociaczków zostały rozdysponowane. Kropeczka idzie do teśców, trochę ich rozrusza

. Dieguś i Kasiula zostają, chyba, że znajda się takie ekstra domki jak poprzednio dla Leosia, Franusia i Felka.
A tak poza tym dziekaci rosną jak na drożdżach, chyba naśladują Perłę, która zaczyna się nie mieścić w swojej kuwecie, dlatego dostała większą, po kociakach. A kociaki dostały kuwetę krytą, kupiłam na giełdzie w Kutnie za 8 złotych, prawie nie uzywaną. Kociaki walczą o to kto ma siedzieć w kuwecie, najczęsciej okupuje ją Kropeczka, lub wszystkie na raz tłuką się w środku. Ostatnio kociaczyki zasypiają z nami ale robią już pobudkę między 3-4 w nocy.Kropeczka bardzo sie wyciszyła, po wyprowadzce swoich braci.
U Franka i Felka ok. kociaki często się ze sobą spotykają. Ostatnio były u weta, są zdrowe, dużo jedzą jak małe prrr...

i roznoszą swoje nowe domki w posadach, a nowe domki są z tego powodu niezmiernie szcześliwe. Franuś zachowuje sie jak mały psiak, waruje i miałczy pod drzwiami czekając na swoich bliskich, lub odprowadza ich do drzwi, jak wychodzą. feluś przezył kryzys w pierwszą noc troche bał się psa i tęsknił, ale teraz jest już pełen werwy jak poprzednio.