Cztery kociaki mają dom

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 29, 2006 18:03 Cztery kociaki mają dom

W Wejherowie na działce mojej znajomej mieszka kotka z małymi.
Obrazek
Kotki są płci i wieku na razie nieokreślonego, bo ... nie pozwalają się złapać. Podobno natychmiast drapią, gryzą etc.
Co robić???
Łapać razem z matką, łapać same (jak????), liczyć na to, że chętny złapie sobie sam?
Ja nie mam doświadczenia w tej kwesti i proszę o pomoc.
Ostatnio edytowano Czw sie 31, 2006 18:40 przez ola25, łącznie edytowano 2 razy
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 18:06

Ale super!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto sie 29, 2006 18:07

Super zdjęcie! Bo sytuacja pewnie nieciekawa.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto sie 29, 2006 18:08

Będą lepsze (zdjęcia).
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 18:43

Kociaki wyglądają na 2 miesiące :)
A matka jest oswojona?
Według mnie tak: złapać wszystkie. Kociaki drapią, itd, ale to kwestia kilku zaledwie dni w zamknięciu w domu w łazience na przykład, zeby zaczęły być megaprzytulakami. Gwarantuję Ci to JA ;)
Matkę wysterylizować. Kociakom znaleźć dom.
Wykonalne w 100%.
Teraz taki czas sie zaczął, ze łatwo się znajduje domy.
Kciuki :ok: :ok:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 29, 2006 18:53

Ola, w sterylce moge pomoc, zadzwon.
Kociaki, tak jak pisze Kordonia to kwestia paru dni. Ja tez dostaje maluchy z dzialek, fukajace,syczace a po paru dniach wydaje jako mega przytulasy :)
To zasluga moich wolontariuszek, ktore bardzo mi pomagaja :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 29, 2006 19:19

Tylko kto ma łapać i kto przetrzymać? Będzie jak z Dżinem :(

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto sie 29, 2006 19:38

Koty są na działce. Jak ja je wezmę do siebie to sama zostanę bezdomną :( Łazienkę mam malutką i są tam kocie kuwety. Poza tym one by musiały być z miesiąc u mnie, prawda?
A co z taką kotką dużą po sterylce? Wypuścić znowu na działki? Przecież szkoda, a jak dom się nie znajdzie?

Dostałam maila od osoby, która się nimi opiekuje:
"Według moich wyliczeń mają już co najmniej 2 m-ce. Mama kocica przychodziła do mnie w połowie lipca ( bez brzucha), wrzucała u mnie coś na ząb i wedrowala dalej. Kiedy wróciłam z wczasów, po 1 sierpnia mieszkała już u mnie ze swoim dobytkiem.... :D
Postaram sie je oswoić, ale pewnie potrzebuja trochę czasu...."
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 19:56

A czemu miałyby być u Ciebie miesiąc? Lepiej dla nich, zeby wczesniej były oderwane od matki, niż gdyby miały się wychowywać na działkach.
Na oko mają własnie 1,5-2 miesiące, więc z pewnoscią jedzą już same.
Jeśli sa zdrowe, to wystarczy odrobaczyć i już szukać im domów.
Ale MUSZĄ być oswojone. Żaden chętny nie złapie ich sobie sam, na to nie ma co liczyć.
Najlepiej i najszybciej takie kociaki oswajają się w zamknięciu i w małym pomieszczeniu. CZyli najlepiej nadaje sie do tego łazienka.
Nieważne, ze mała, przeżyją :)
O ile pamiętam, to DŻin sprawiał kłopoty, nie Twoje koty, więc tym razem być może mogłabyś być domem tymczasowym. Kisiel niech nie marudzi, bo sam był w domu tymczasowym jako ten nowy ;)
Nie wiem, jak bardzo oswojona jest matka. Jeśłi pół dzika, to po sterylce najlepiej wypuścić w tamto miejsce, tym bardziej, ze jest tam dokarmiana?
Złapać takie kociaki nie jest trudno. Jeśli nie dadzą się gołymi rękoma (a pewnie się dadzą), to na transporterek z włożonym doń jedzonkiem i sznurkiem przytwierdzonym do półotwartych drzwiczek.

I jeszcze: ten marmurek pierwszy z brzegu jest boski :love:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 29, 2006 20:11

Ten czarny fajniejszy :P
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 20:29

ola25 pisze:Ten czarny fajniejszy :P


Ale on nie jest CAŁY czarny :P
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 29, 2006 20:31

Przefarbuje się co trzeba ;)
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 21:06

PoGGadałam z kordonią Czekam na info od opiekunki kotów i z nią ustalę co dalej.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro sie 30, 2006 5:38

:ok:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro sie 30, 2006 10:00

Podobno kotki się gdzieś wyniosły :( Ale może wrócą, bo zostawiono im wczoraj wieczorem jedzenie. Ta znajoma pisze, że sąsiadka zza płotu załartwia dla takich kotów tabletki na robale i szczepienia, a dochodzącym podaje proverę (?) Ta czarna kicia pojawiła się jednak pierwszy raz, wcześniej jej nie było.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości