miał tatuażu hodowlanego ani szczególnych znaków z wyjątkiem blizny na pyszczku i na uchu, ale Pan nie pamięta na którym.
Pan poszukiwal go bardzo intesywnie przez kilka miesiecy. Jezdzil po roznych schroniskach i azylach, dawal ogloszenia w prasie i telewizji. Nie udalo sie odnalezc kota. Potem Pan pogodzil sie ze strata, bo nic wiecej nie mogl juz zrobic. Ale ostatnio Timi regularnie co noc, juz czwarty raz przysnil sie Panu. Kiedy o tym uslyszalam, pomyslalam, ze koty to magiczne zwierzeta i ze moze trzeba mu pomoc. Stad ponownie zaczynamy szukac kotka.
Za chwile Kasia D. wstawi dwie fotki kota (dziekuje Kasiu

Moze uda sie odnalezc kotka i dowiedziec, co sie z nim stalo i, co najwazniejsze, upewnic sie, ze nic mu nie zagraza i jest szczesliwy. A najlepiej by bylo, gdyby Timi wrocil do Pana, ale to zalezy tylko od tego, co teraz sie z nim dzieje. Dobro kota jest najwazniejsze. Pan po prostu sie o niego martwi i dlatego chcialby go odnalezc.
Czy ktos widzial Timi`ego?