Jasiek oniemiał, kiedy zobaczył wariujące maluchy. usiadł i siedził bez ruchu i tylko głowa mu sie kiwała
Wyglądał jak olbrzym.
Kicie czekaja na strychu na kazdego, kto przez chwilę chciałby pobyc z nimi.
Miron jest prawdziwym miziakiem, ma miłośc w oczach i pięknie umie się przytulić, pomruczeć.
Mała Mila to słodkie maleństwo, też pieszczoszka.
Malwinka, pieknota moja, to charakterek, kocha, owszem, jak własnie nic ja nie zajmuje. Ale najbardziej lubi bawić się i atakować zabaweczki.
Trzymam Jaska, bo boje sie o maluchy, ale zobaczcie jaki on wielki przy szkrabkach:
A tu gapi sie oniemiały:
Mila powoli podeszła, a potem zastygła w bezruchu z dziwnie podgiętym ogonkiem.
A tymczasem Malwinka poszła zobaczyć, co słychac w misce na stole
A Miron, który postanowił załatwić szybko i bezbolesnie Jaska, był niezadowolony, że łapie go i trzymam i nie pozwalam działać.
[img=http://img169.imageshack.us/img169/6990/miron30xv8.th.jpg]
Jeżeli kasia zabierze Malwinkę i mironka, to Mila się zapłacze na tym strychu sama. Kto pokocha Milę, albo Malwinke, bo tamci Państwo nie sa zdecydowani czy jedna czy druga.
Prosze się zgłaszać
Thanks to ImageShack for
Free Image Hosting