Myszkin-u CoToMa- ma swój własny domek:)[i]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 24, 2006 12:01

Biedny kotulek :(
Czy znajdzie się dobra dusza która go zechce i osłodzi mu resztę życia?
Ile on może mieć lat?
Chiałoby się wziąć każdą taką biedę, szkoda że ludzie chcący adoptować, często szukaja małego i pięknego.
I te inne niestety zostają, biedaki.
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Czw sie 24, 2006 13:40

Tutaj znalazła go fili:
siedział samotnie....z dala od innych kotów..

Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sie 24, 2006 13:41

Tutaj znalazła go fili:
siedział samotnie....z dala od innych kotów..

Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sie 24, 2006 17:08

Tak bardzo chciałbym mieć swojego Ludzia! :!:
Ale czy się doczekam? :?:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw sie 24, 2006 17:14

Co za smutny widok. Kotusiu niech ktoś się zlituje nad tobą. Domku jesteś potraebny, znajdż się :cry:
Miłośniczka kotysi.

kasieczka

 
Posty: 82
Od: Wto paź 11, 2005 18:26
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 24, 2006 18:48

Dzisiaj zadzwonił mój TZ (niestety nie rozmawiamy zbyt często, bo pracuje za granicą) i opowiedziałam mu bardzo smutnym głosem o tym kiculku. We wrześniu mam urodziny, więc delikatnie zasugerowałam, że może dostałabym go w prezencie. Kategorycznego sprzeciwu nie było, więc nikła szansa jest. W końcu chyba nie ma znaczącej różnicy pomiędzy pięcioma a sześcioma kotami do wykarmienia. Wprawdzie w zimie ta ilość znacznie wzrasta, ale o tym cicho sza! TZ przyjedzie za 2 tygodnie, więc będę nad nim pracować.
Kciuki by się bardzo przydały.
Czy ten kotek ma jakieś imię, czy jest taki bezimienny?
A może ktoś już ma na niego ochotę??? Jak na razie nadal trzeba szukać domku
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt sie 25, 2006 7:03

CoToMa pisze:Dzisiaj zadzwonił mój TZ (niestety nie rozmawiamy zbyt często, bo pracuje za granicą) i opowiedziałam mu bardzo smutnym głosem o tym kiculku. We wrześniu mam urodziny, więc delikatnie zasugerowałam, że może dostałabym go w prezencie. Kategorycznego sprzeciwu nie było, więc nikła szansa jest. W końcu chyba nie ma znaczącej różnicy pomiędzy pięcioma a sześcioma kotami do wykarmienia. Wprawdzie w zimie ta ilość znacznie wzrasta, ale o tym cicho sza! TZ przyjedzie za 2 tygodnie, więc będę nad nim pracować.
Kciuki by się bardzo przydały.
Czy ten kotek ma jakieś imię, czy jest taki bezimienny?
A może ktoś już ma na niego ochotę??? Jak na razie nadal trzeba szukać domku


Domku szukamy nadal, ale prawda jest taka że jesteś do tej pory jedyna,która dała mu iskiereczkę nadziei.
Imienia nie ma ,więc czekamy na propozycje.

Trzymamy bardzo mocno kciuki aby się udało :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sie 25, 2006 7:37

Mi on na Myszkina wygląda. Ale może ktoś ma inną propozycję.
Czy coś o nim więcej wiadomo? Bardzo chciałabym wiedzieć.
Muszę mieć przecież jakieś karty przetargowe w ręce. :wink:
Na razie muszę kilka dni poczekać zanim ponowię "atak".
Dwa lata temu na imieniny dostałam naszego trzeciego kota, bo znajomi męża chcieli wyrzucić i jemu zrobiło się go żal. Chociaż wcześniej zarzekał się, dwa wystarczą. No a miesiąc temu zgodził się na psa z przytuliska. Sunia u nas mieszka, powoli dochodzi do siebie, a jak mąż dzwoni, to zawsze pyta jak się piesa czuje.
Więc mam jakąś nadzieję, że udałoby się tego kota przygarnąć.
Nie wiem dlaczego, ale jak go zobaczyłam, to drgnęło mi serce.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt sie 25, 2006 7:46 Myszkin

CoToMa,
Powiedz męzowi,że wszystkie kociary zazdroszcza Ci takiego partnera
i skladają modły aby taki super facet jeszcze raz otworzyl swoje serce na kocie nieszczęscie.
Bardzo, bardzo trzymam kciuki!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt sie 25, 2006 8:08

Oczywiście, że przekażę. Może go to trochę bardzej "zmiękczy" :wink:
Ale ze dwa dni odczekam. Niech przemyśli trochę i przetrawi. Nie mogę być namolna.
Ja z nerwów nie mogłam spać i chyba coś uspokajającego łyknę. Zwłaszcza, że powinnam trochę popracować.
Mój TZ kociolubem raczej nie jest, woli swoje ryby. Łowić. Ale do domu ich nie przynosi, bo powiedziałam, że nie chcę ich widzieć. :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sie 26, 2006 7:28

W marcu ulitowałam się nad kotkiem i podjęłam decyzję o adopcji bez konsultacji z mężem. Kiedy mąż wrocil z pracy, podałam mu smaczny obiad, a potem przyniosłam z drugiego pokoju Milusię i powiedziałam, że to może szaleństwo, ale MUSIAŁAM tej biednej kocince pomóc. A mieliśmy wtedy 2 psy i jednego kota. Zaraz też opowiedziałam całą smutną historię. Maż westchnął i tyle...Teraz co rano karmi Milkę szynką. Nawet poniszczona boazeria została jej wybaczona :D
Może i twój mąż nie będzie tak zły?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob sie 26, 2006 7:55

Dzisiaj mąż będzie w domu. Stracił pracę. Do sprawy kota powrócę za kilka dni - nie chcę tak od razu. Może się zgodzi. Szkoda mi tego kiculka. Tak bardzo chciałabym go wziąć, ale nie wiem czy się uda :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sie 26, 2006 23:03

Tak bym chciała, żeby Wam się udało...
Trzymam kciuki.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sie 27, 2006 6:25

Chyba dzieją się jakieś cuda! Wczoraj wrócił TZ już na stałe do kraju. Obawiałam się reakcji naszej suni, bo jest po ciężkich przejściach i bardzo boi się mężczyzn. A ona po prostu się w nim zakochała! I chyba nawet z wzajemnością! :lol:
A jeśli chodzi o Myszkina, to jego szanse na domek (oczywiście u mnie) bardzo, bardzo wzrosły! Napiszcie o kiciusiu choć kilka słów. Proszę!!!
:catmilk:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sie 27, 2006 6:28

:ok: :ok:
Ja napiszę tyle: kotek jest warto wszystkiego co najlepsze :D

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Nitka30 i 79 gości