Kot zaginął w pociągu Czwa-Lubliniec-Opol-Brzeg-Oław-Wrocław

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 22, 2006 14:17

Na www.kocie-zycie.prv.pl w dziale zdjęcia kotów sa w miarę regularnie uaktualniane zdjęcia kotów z wrocławskiego schroniska (m.in).

Popatrzcie też tam. Jeżeli zauważe takiego kota przy robieniu zdjęć - dam znać.
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2006 13:14

Dzięki !! Będe tam zaglądać!

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Śro sie 23, 2006 15:55

Ciągle pamiętam o Maji. Rozglądam się.
Niestety na częstochowskim dworcu po ogłoszeniach nie ma już śladu :(
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 23, 2006 18:42

Na niektórych stacjach zrywano ogłoszenia, a panowie z SOK-u legitymowali przyklejających...
Maja to śliczny kot...jesli ktoś go ukradł...i nie rusza go sumienie, to ja już sama nie wiem...
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Śro sie 23, 2006 19:33

Sluchajcie, nie wiem czy to w ogole ma sens, "glosno mysle" sobie, ale powiedzcie co sadzicie

Nie wiem dokladnie na jakim etapie jest kwestia poszukiwan i co bylo robione i nie mam czasu studiowac watku, ale czy nie jest tak ze szukany jest caly czas kot jako taki?

Czy ktos probowal dotrzec do ludzi ktorzy jechali tym pociagiem?

Moze dobrym pomyslem byloby zamieszczenie ogloszenia w gazetach lokalnych (najchetniej nie na szarym koncu w sekcji "oddam przyjme, tylko nawet jakas mala notatka w miare widoczna), w lokalnych radiach i tv, no i na stacjach oczywiscie ze bardzo pilnie szukamy kontaktu z osobami ktore w dniu tym i tym podrozowaly pociagiem tej relacji i podac godziny jazdy pociagu. Jakby porobic takie ogloszenia we wszystkich miejscowosciach gdzie sie zatrzymywal... moze ktos by sie zglosil kto WIDZIAL klatke z kotem na korytarzu. MOZE taka osoba pamietalaby ze widziala kota w klatce i MOZE pozwoliloby to ustalic w jakim miejscu na trasie kot byl w klatce a w jakim juz go nie bylo. I tam zintensyfikowac poszukiwania. Moze ludzie jadacy tym pociagiem widzieli ogloszenie o kocie ale nie wyrywali sie do dzwonienia skoro nie maja kota. Jezeli klatka z kotem stala na korytarzu a nie w przedziale - rozumiem ze w przedziale bylo 8 osob a w pociagu tlok, czyli duzo ludzi jechalo, czyli ktos MUSIAL widziec.


Co o tym myslicie?[/b]

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2006 20:20

Zauwazylam wpis w ksiedze gosci na Kocim Zyciu od Iwony. Dodalam prosbe do ogloszenia o kocurku i dodalam zdjecia. Mam nadzieje ze osoba ktora raz dzwonila spojrzy jeszcze na ogloszenie i moze sie skontaktuje, szkoda ze nie zapisalas numeru Iwona :-(

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 24, 2006 14:31

Boże, dopiero teraz przeczytałam cały wątek...
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego wszystkiego co zrobiliście i robicie. A jeśli chodzi o ekipę poszukiwawczą to po prostu słów mi brakuje!
Taki wątek przywraca wiarę w ludzi!

Podczas czytania z zapartym tchem parę myśli mi się nasunęło.
Jeśli kot rzeczywiście został wyrzucony z pociągu to skrajnie przerażony zaszył się gdzieś i ani pisnął, ekipa poszukiwawcza mogła być nawet całkiem blisko niego... Z drugiej strony - na pewno ekipa miała ze sobą kocie jedzonko, a on po tylu dniach musiał być strasznie wygłodzony...
Ale jakoś nie chce mi się wierzyć w wyrzucenie, chyba że korytarz był całkiem pusty. Nie wierzę żeby nikt nie zareagował w takim momencie, nawet jakby nie zdążył zareagować to na pewno hałasu by narobił.
Bardziej prawdopodobne że kot dojechał do Wrocławia. Zadziwia mnie że nikt nie zwrócił uwagi na kota spacerującego luzem po pociągu. Więc on raczej nie spacerował tylko wślizgnął się do jakiegoś przedziału i schował głęboko pod siedzeniem.
Gdzie ten pociąg jechał dalej??? Kot prawdopodobnie dojechał schowany do samego końca trasy. A wystarczy zajrzeć głębiej pod siedzenia żeby zobaczyć jak pociągi są "sprzątane" - obsługa też mogła nie zauważyć...
Pomysł Leny jest bardzo dobry, chociaż, tak jak mówię, według mnie mało prawdopodobne że ktoś w ogóle kota zauważył, ale warto spróbować.
A kiciek śliczny jest, czyżby jednak wersja że ktoś go ukradł?

Mocno wierzę że kot się jednak znajdzie, po prostu nie może być inaczej!!!

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 24, 2006 15:00

Ja mysle, ze kot caly czas byl w pociagu :(
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 24, 2006 15:03

Właściwie do konduktorki dotarliśmy pamiętała zamieszanie jak p.Adela szukała Majki ja bym znowu prosiła wszystkich o ogłoszenia gdzie się da i przepatrywanie schronisk i okolicy i tam gdzie karmią koty teraz kiedy są zdjęcia to myślę ze poznacie Majkę zawsze można porównać ze zdjęciami możecie podawać moj numer 603 395 323 lub domowy wieczorem 034-365-33-92 Chodzi o wszystkie miasta i miejscowości Cz-wa az po Wrocław Majka może być wszędzie zaginęła na odcinku od wyjścia z domu aż p.Adela zoorientowała się pod Wrocławiem Kto wie gdzie teraz jest może w innym rejonie Polski
Jeśli chodzi o tel. od tej Pani z W-wia to ona dzwoniła z kom na mój domowy. i spieszyła się i chyba nie usłyszała mojej prośby o nr telefonu no nie wiem
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sie 24, 2006 16:35

Dorota pisze:Ja mysle, ze kot caly czas byl w pociagu :(


Mam dziwne przeczucie że kot dojechał aż do Warszawy. Czy tam go szukacie?

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 24, 2006 19:23

Z moich doswiadczen z jezdzeniem z kotami jakakolwiek komunikacja zbiorowa wynika ze kazda klatka trzymana przez jakiegos podroznego wzbudza zainteresowanie co najmniej u czesci podroznych, niezaleznie czy jest to klatka z kotem, malym psem, krolikiem, chomikiem czy pudlo z kurczetami wiezionymi na targ lub tez klatka pusta. Zawsze znajdzie sie ktos kto lubi zwierzaki i musi zerknac do srodka.

Moze dzieki ogloszeniom znalazlby sie taki ktos i okazaloby sie w ktorej miejscowosci kot jeszcze byl w klatce, albo zadzwonilby ktos ze "dziwilo go ze pusta otwarta klatka stoi na korytarzu".

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 25, 2006 8:02

to nie był kontenerek tylko jakiś koszyk zamykany na guzik i suwak ale zgadzam się mógł wzbudzać zainteresowanie bo ludzie zwracają uwagę na zwierzęta dlatego cały czas proszę o ogłoszenia i poszukiwanie nie tylko czy ktoś ma kota ale czy gdzieś widział lub coś wie w całej Polsce
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sie 28, 2006 10:04

Cały czas pozostaje nadzieja, że ktoś kiedyś natknie się na Majke...
Zdjęcia kocurka na str.11!

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon sie 28, 2006 12:41

może by 'bardziej podziałało' jakby w ogłoszeniach było wspomniane o wysokiej nagrodzie...

a na wypadek jakby Maję ktoś ukradł, ale chciał sobie w domu zatrzymać, (i dlatego się nie odzywa) to można by też napisać w ogłoszeniach, że jeśli ktoś ma tego kota, to żeby tylko dał znać że kot jest i żyje... :roll:

nie wiem... :roll:


ten pociąg jechał trasą od cz-wy do wroc. - a co dalej? potem wracał którędy?
czy ktoś sprawdzał wcześniej (czy miał możliwość) ten pociąg? czy się kot gdzieś nie ukrył...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 29, 2006 15:04

Ja wciąż proszę nie zapominajcie o Majce zdjęcia str 11. proszę o ogłoszenia i sprawdzanie schronisk oraz miejsc gdzie są koty liczy się każda informacja mój tel. 0603 395 323 lub 034-365-33-92wieczorem). Pani Adela dziękuje wszystkim za to co zrobili ona wciąż szuka Majki ja też.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 78 gości