Nie wiem od czego mam zacząć.
W sobotę udało mi się zabrać Bajaderkę razem z Ptysią do dr Asi. Pierwsze, co kazała dr Asia to odstawić małą od mamy. Nie skojarzyłam tego, że zawsze, nie zależnie od gatunku, jeśli mama jest chora to dziecko odstawia się od piersi

. Bajaderka dostała zastrzyki dexafort, biovetalgin oraz kurację ceporexem, Ptysia jak na razie tylko nifuroksazyd żeby zatrzymać biegunkę.
W sobotę, w schronisku byłam sama. Urobiłam się po łokcie. Koty mi nawrzucały, bo zanim nakarmiłam to było tak późno, że ojej. Więc nasłuchałam się tyle dzikich okrzyków, jęków i lamentów, że nie pytajcie
W sobotę przyuważyłam, że jedno kocię z boksu 1P ma sie wyraźnie gorzej od pozostałej dwójki. Jest osowiałe, ma biegunkę, robi praktycznie pod siebie, jest odwodnione. Podaliśmy z Danielem elektrolit podskórnie. Zrobiło sie troszkę lepiej.
W niedzielę, miałam wpaść tylko by podać ceporex Bajaderce i Scanomune nowej kotce z młodymi. Niestety 1P juz całe było chore

oczy pozaklejane, z nosów siąpie, ale ten mały najsłabszy, jest po prostu słaby, ale nie ma objawów KK, wygląda zupełnie inaczej. W niedzielę znowu był nawadniany, dostał też RC Convalesence. Wszystkie trzy maluszki z 1P dostały też po 0,2 ml Betamoxu. Poprzemywalam oczka. Zakropiłam Dicortinefem, wiem, że zupełnie krople nie na to co trzeba ale tylko to było pod ręką, podałam co musiałam i poszłam. Wczoraj mała Ptysia zaczęła pokichiwać. Bajaderka już tylko leżała i spała. Byłam późno po pracy, nie miałam czasu posiedzieć z nimi dłużej. Dziś rano dzwoniłam do Beatki z kociarni, chora już jest większość kotów

, nie wiem które to przyniosło takiego wirusa. Pomimo tego, że wszystkie koty są po 10-cio dniowej kuracji Scanomune większość się pochorowała, Bajaderka odmawia jedzenia, jest słaba i osowiała. Nawet dorosłe koty sie pochorowały. Oczy zupełnie pozaklejane. W płucach rzęzi. Ja dziś pojadę do mojej dr Asi. Coś mi doradzi. Jeśli Scanomune nie podziałało to czym ja mam te koty ratować? wspomagać? Jak ja mam sobie z tym radzić pracując od 9 do 17 czyli tak jak pracuje schronisko??? Jak ja mam im pomóc???? Przeciez ja walczę z wiatrakami!
Poradźcie mi coś, proszę. Wiem, że są tu osoby które robią takie rzczy od dłuższego czasu, czynią cuda. Pomóżcie. Proszę...