Poznań - znaleziono białą angorę-ma już dom i to forumowy:-)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 13, 2006 10:47

dobra to przestaję pisać :twisted:
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Czw lip 13, 2006 10:47

Co to znaczy "za jakiś czas"??
Jak chcesz, żeby zamknąć ten wątek to jazda do roboty i zakładaj nowy.. :twisted:
Ja chcę wiedzieć co u kiciów słychać.. :D
I zdjęcia chcialabym czasem obejrzeć.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lip 13, 2006 10:51

no dobrze juz dobrze :)
"za jakiś czas" to oznacza że jak tylko się dorwę do aparatu i jakieś takie przyzwoite mi zdjęcia białasa wyjdą, bo te dotychczasowe to o pomstę do nieba wołają ;)
a aparat może w przyszły ujkend ? chciałam w ten ale niestety pojechał sobie nad morze. absolutnie nie rozumiem jak można aparat na wakacje brać
:twisted:
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Wto lip 18, 2006 9:01

z braku aparatu nowego wątku nie zakładam bo "ni ma sęsu".
powiem tylko, że mam w domu żebraka i złodziejaszka, w dodatku nieudolnego złodziejaszka :wink:
takiego rabanu jaki robi Oskar przy próbach wyżebrania bądź ukradzenia czegoś do żarcia to dwie młode razem nie robią :)
Trochę wolno obrasta w sierść - może to i lepiej bo upały podobno mają wrócić ale może by mu nieco w tym obrastaniu pomóc?
Co myślicie?
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Pt lip 21, 2006 20:17

Dopiero teraz docztałam cały wątek.

No nie mogę wyjśc z podziwu, jakie te Twoje koty piękne ! :1luvu:
Cieszę się, że Oskarek tak dobrze się aklimatyzuje.

A, i rozwalił mnie jeden tekst:

i nie będą się mogły napić z michy która stoi we wannie, bo przecież czemu mają pić z jakiegoś maleństwa w kuchni skoro we wannie stoi taka fajna woda


No po prostu jak bym widziała własne koty :ryk: Micha wypełniona po brzegi wodą w łazience musi być, bo przecież ta z kocich miseczek w kuchni jest niepijalna :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Sob lip 22, 2006 6:06

taaaa :) na szczęście Oskar zrezygnował już z wanny jako toalety i dziewczyny odzyskały swój wodopój.
Za to dla panicza trzeba było taka samą michę postawić w dużym pokoju :twisted: A co mi tam - naturalne nawilżenie powietrza :D
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Wto sie 22, 2006 11:58

Wczoraj minęło równo dwa miesiące od dnia kiedy Oskar z nami zamieszkał :). Wczoraj także wreszcie dorwałam się do aparatu i oto jak teraz prezentuje się "devonek":

solo:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

i dla porównania, tak było wcześniej:

ObrazekObrazekObrazek


a tu z Kirą:

ObrazekObrazekObrazek

i uwaga.. pierwsze (dosłownie - pierwsze! a przynajmniej pierwsze o którym wiem) nieagresywne "zbliżenie" z Luną

Obrazek

z wrażenia zatrzęsła mi się ręka i kadr uciekł w bok :twisted:
do tej pory gdy Luna wykazywała zainteresowanie i chęć obwąchania delikwenta, ten miał skamienieć na wzór żony Lota i nawet powieką nie mrugnąć. Kazda próba odwzajemnienia zainteresowania kończyła się krwawymi śladami na "bladej twarzy" :twisted:

a co nowego u nas? ano nie za wiele, leczymy grzybicę u Oskara i u Kiry która jak widać powyżej nie ma oporów przed bliskim kontaktem z kotulcem i nie ominęło jej niestety. Luna jak na razie nie wygląda na chorą, oby tak pozostało.

edit: dorzucone dla porównania zdjęcia
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Wto sie 22, 2006 12:27

co dom to dom :roll:

kawaler w oczach pięknieje, to i Lunie zaczyna sie podobać :lol:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto sie 22, 2006 14:02

Piękny Oskarek :D ! A wiecie, że na kwarantannie pojawiło się bardzo podobne biedactwo, niesamowicie wystraszone, błękitnookie, brudnobiałe....wciśnięte w kąt klatki....:-(

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 22, 2006 20:03

ech, fortuna kołem sie toczy :( kolejna bida w klatce :(
Maj nejm is Kajda, aj Kajda :smokin:
Obrazek

kajdakp

 
Posty: 1104
Od: Pon lis 28, 2005 11:31
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Wto sie 22, 2006 21:06

Piękne kocisko.. :D
Z "devona" robi się "angora" pełną gębą.. a właściwie pełnym futrem.. :D :D


Mysia pisze:Piękny Oskarek :D ! A wiecie, że na kwarantannie pojawiło się bardzo podobne biedactwo, niesamowicie wystraszone, błękitnookie, brudnobiałe....wciśnięte w kąt klatki....:-(


Mysia, masz zdjęcia? Może warto mu założyć osobny wątek.. myślę, że nie będzie długo czekał na dom..

A w razie czego pisz do Slonko_Łódź.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 22, 2006 22:16

aamms pisze:Piękne kocisko.. :D
Z "devona" robi się "angora" pełną gębą.. a właściwie pełnym futrem.. :D :D


Mysia pisze:Piękny Oskarek :D ! A wiecie, że na kwarantannie pojawiło się bardzo podobne biedactwo, niesamowicie wystraszone, błękitnookie, brudnobiałe....wciśnięte w kąt klatki....:-(


Mysia, masz zdjęcia? Może warto mu założyć osobny wątek.. myślę, że nie będzie długo czekał na dom..

A w razie czego pisz do Slonko_Łódź.. :twisted: :D


Na razie nic o tym kocie nie wiem, poza tym,że jest niesamowicie wystraszony - leży przytulony do drugiego kota, być może zostały oddane/znalezione razem - ledwie go widać, tzn. widać głowę i te oczyska niebieskie. Postaram się dopytać, skąd się biedactwo wzięło...może zaryzykuję podrapanie i wsadzę rękę do klatki, żeby go pogłaskać...a jak się uda, to zrobię zdjęcia.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Dzastka5, Majestic-12 [Bot] i 181 gości