Syberyjczykowaty maluszek . Już w nowym domku:0|

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 01, 2006 18:26

Kolejny list.
Witam ,

wielka szkoda że weterynarzą w Jstrzębiu nie zależy na tym aby każda sierota typu kotek czy piesek miał swój domek, czasami warto patrzeć nie tylko portfelem ale także sercem, nie wiemy czy Mati już poszedł do innego domu, ale też nie jestem w stanie płacić za każde badanie, ponieważ często okazuje się że takie właśnie kotki noszą w sobie wirusa białaczki lub kociego Hiv-a , a jak już pisałam mamy hodowle kotów i pozostałych kotów niestety nie moge narażać na zarażenie się jaką kolwiek z tych chorób, z mojej strony mogę jedynie obiecać że gdyby wynik na feLV i Fiv był negatywny (czyli kociak jest zdrowy, co tak na prawde nie daje 100% pewności) i miałby zamieszkać z nami to wtedy byłabym wstanie pokryć koszty badania, lecz gdyby okazał się pozytywny co często u takich przygraniętych kotów się zdarza, to niestety ale takiego badania bym nie pokryła ponieważ wiadome że nie będe go mogła przygarnąć, ponieważ przy kilku takich próbach przygarnięcia jakiegoś kotka sama bym popadła w ruine finansowa , jeżeli chodzi o kastracje to osobiście odradzałabym kastrować tak małego kota, jeżeli on ma coś z norweskiego lub syberiana to takie kotki dość długo się rozwijają i mężnieją więc trzeba mu pozwolić zmężnięć i wykastrować nie wcześniej jak w wieku 10 miesięcy.

Powinna Pani wiedzieć że kotek który nosi w sobie który kolwiek z tych wirusów niekoniecznie musi na to zachorować i gdy będzie w domku sam bez innych kotków nie będzie poprostu tego wirusa roznosił dalej, lecz będąc z innymi kotami zdrowymi może je zarazić i gdy ja bym się zdecydowała wziąć go bez tych badań a potem dopiero zrobiła badania i okazało sie że ma wirusa to też musiałabym go dalej oddać ponieważ nie miałabym innego wyjścia nie chcąć go uśpić a pozwolić mu żyć dalej, ponieważ ma do tego prawo i każdemu trzeba dać szanse.

Pisze to Pani ponieważ chce być z Panią szczera a wybór należy już do Pani.




Moja odpowiedz


Zrozumiałam, co pani napisała i z pozycji pani zgadzam się.Ale z mojej strony ja też mam 3 koty własne, które nie rozmnażam, więc nie czerpię żadnych zysków z trzymania ich.Biorę z ulicy chore kociaki leczę,odrobaczam i likwiduję pchły,zabezpieczam przed kleszczami.Nikt mi za to nigdy nie zwrócił ani grosza a wręcz przeciwnie,dodaję kociakom na drogę jakieś drobiazgi.Jednym miseczki innym ulubione zabawki,jedzono na pierwsze dni itd.Od zeszłego roku pomogłam 4 kociakom,wiem, że to nie dużo, ale lepiej 4 porządnie niż 20 byle jak.
ps.
Kociak dzisiaj pojechał do nowego domku.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Pt sie 04, 2006 18:19

Mały trafił już do domku i mam nadzieję,że będzie tam mocno kochany i będzie mu dobrze.Pani obiecała słać zdjęcia, bo to był mój warunek.Wysyłanie zdjęć jak mały się rozwija.Mam nadzieję,że temu kotu się uda -pani zbyt dużo zrobiła sobie zachodu o kociaka żeby teraz nie trafił do dobrego domku.Pisała cały czas,dzwoniła i spory kawał po niego przyjechała . :ok: :ok: :ok:.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Pon sie 21, 2006 15:21

Dzisiaj dostałam wiadomość pani o Matim .Właścicielka jest nim zachwycona .OBIECAŁA MI ,ŻE ZA PARĘ DNI DOSTANĘ NOWE WIEŚCI O KOTECZKU.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Pon sie 28, 2006 11:09

A oto Mati w nowym domku
Obrazek
Pani pisze ,że jest bardzo kochany w nowym domku .Aż mi łezka poleciała gdy czytałam wiadomość i oglądałam zdjęcia.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 47 gości