» Wto sie 15, 2006 22:54
6-tyg WYCIąGNIęTY Z BAGNA kociak-dom znaleziony:))))))))))
Wczoraj wyciągnęłam z bagna ślicznego pręgowanego kociaka. Usłyszałam z drogi jego wałanie, a właściwie pisk! Potwornie sie darł, wołał matkę, ale ta nie zjawila się. Kociak nie potrafił sam wyjść z bagna, siedział na zielonej rzęsie. Wyjęłam go, wzięłam na ręcę, a on trząsł się jak osika! Momentalnie wtulił się pod kurtkę i usnął słodko mrucząć-był strasznie zmęczony, widocznie siedział w bagnie od kilku godzin!!! Prawdopodobnie ktoś próbował go utopić...Nie mam co z nim zrobić! potrzebny dom! choćby tymczasowy! Fotki po naprawie aparatu...
Ostatnio edytowano Śro sie 23, 2006 21:50 przez
masza4, łącznie edytowano 1 raz