Sabinki 2 - Bialas - superalergik :-(

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon mar 31, 2003 20:39

Trzymamy kciuki, cobys mogla przestac tak meczyc Czarniutka :ok:

» Wto kwi 01, 2003 0:19

no tak jedni, mają w domu koty, innym trafiaja się panterki, które z niewinną minką muszą od czasu do czasu zabić jakąś rękę albo dwie, dla utrzymania formy choćby :lol:

zdróweczka życzymy (szybkiego i bezbolesnego dla wszystkich stron leczenia) i przesyłamy głaski

» Wto kwi 01, 2003 1:11

Dobre wiesci.
Oj, takich lubimy sluchac

Glaski dla Czarniutkiej, niech zdrowieje migiem :!:

» Wto kwi 01, 2003 7:30

Badania krwi mamy zrobic za poltora miesiaca... dopiero wtedy tak naprawde sie dowiemy na ile jest lepiej

» Wto kwi 01, 2003 9:48

No to 3mamy kciuki za Czarnulkę, mizianko, dla ciebie tez Zuzinko!

» Wto kwi 01, 2003 22:33

Czarniutka troszke stracila chyba do mnie cierpliwosc... plucie w trakcie podawania tabletek nasililo sie, proby ucieczki w trakcie takze i odpychanie mnie lapa tez...
a ja caly czas 2 razy dziennie musze... :-(

Ale humorek raczej dopisuje :-)

» Wto kwi 01, 2003 22:43

Zuza patent z pensetą próbowałaś?

» Śro kwi 02, 2003 7:33

Bialej potrafie zapodac tabletke palcem do gardla.
Czarnej nie da sie otworzyc pyska. Ona ma te dziasla chore i pewnie jest uczulona na wszelaki uscisk w okolicy gebowej i w ogole zagladanie do. Wiec tabletki w calosci jej nie podam nie ze wzgledu na problem w srodku tylko na samo otworzenie. Ona wie, ze ja sie boje ja urazic i drze sie na zapas.
Wiec tabletki rozkruszam i mieszam z woda i te mieszanine podaje strzykawka z boku ryjka. To do tej pory dzialalo. No ale nie dawalam tak dlugo nic 2 razy dziennie... tylko co kilka dni. Wtedy bunt byl mniejszy.