Kajtek i Bajtek-akcja Skarpetka -jutro podróż do domciu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 08, 2006 11:22

:!: :!: :!:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sie 09, 2006 9:19

Mam nadzieje, ze Rozumki jedza ładnie i ładne kupki robią.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw sie 10, 2006 20:50

wyniki z posiewu kału (Lola):

liczne oosysty Cystoisospora spp

pierwotniaczki....... :evil: :evil: :evil: (....ehe......wytruć dziady)

można popatrzeć http://www.parazytologia.pl/index.html (galeria, ID dziadostwa 75) - śliczne, nie??
Ostatnio edytowano Nie sie 13, 2006 11:31 przez gauka1, łącznie edytowano 1 raz

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 13, 2006 11:30

RATUNKU !!!


Isospora w kupie!! Starsza kotka zaraziła się tym pierwotniakiem...
To Gałka ma krew w kale, a nie mała. Na Lolkę antybiotyk już chyba działa. Gałkę zaczynamy kłuć dziś. Zbankrutuję na bank. I nie wiadomo, czy pierwsza seria antybiotyku wystarczy, o zgrozo!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 13, 2006 15:27

gauko, teraz kiedy wiadomo co jest przyczyna tych biegunek, to pomoze to tez z pewnoscia berni, to tez wiadomo z czym walczyc i jak walczyc.
Bedzie dobrze!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sie 14, 2006 22:02

i co tam u Rozumków razem z ich pierwotniakami?
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pon sie 14, 2006 22:20

Bonkreta pisze:i co tam u Rozumków razem z ich pierwotniakami?


Rozumki postanowiły wpędzić mnie w bankrutctwo. Dziennie zjadają więcej i więcej kurczaka i suchego. "Tyją" w tempie zastaszającym.
Gdzie się podzialy te maluszki co w dłoni się prawie cale, poza ogonkiem, mieściły :roll:
Kajtuś już przegonił Bajtusia i zapowiada się na pięknego dużego kocura. Bajtuś ma taką drobniutką przy nim mordkę, ze profilaktycznie już z trzy razy sprawdziłam czy to aby nie koteczka. Ale niezbite dowody męskości uparcie tkwią pod Bajtusiowym ogonkiem.

Z biegunką u Rozumków poszło najsprawniej. O biegunkach dającym niezapomnianie efekty zapachowe już prawie zapomnieliśmy i wcale za nimi nie tęsknimy. Czasami na końcu zdarzy się troszkę śluzu, ale nadal Rozumki dostają leki.
A dostają enderamit, czy jakoś tak, bo coś kiepsko z moją pamięcią do nazw leków. Taki duże białe tabletki, co trudno podzielić na porcje dla kg kotka.

Dobrze że wiemy z czym walczymy
Z moich badań nie wyszlo nic a nic i to była walka na oślep.

Najgorsze że Rozumki uparcie bojkotują momentami kuwete :( :evil:
Dwa siki w kuwecie, trzy na tapczanie.
Z qoopalkami to samo

Jutro pryskam tapczan octem, mam nadzieje że wywietrzeje do powrotu siostry a skutecznie zniechęci Rozumki od trakotowania tapczanu jak wielkiem kuwety.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sie 15, 2006 10:43

Berni,

ja już tu komuś tu radziłam, teraz radzę tobie.

Ocet oczywiście jest ok i dodatkowo dezynfekuje, ale jeszcze lepszy jest olejek pomarańczowy lub nawet skórki z pomarańczy (byle świeże i pachnące :wink: )
Nie wiem dlaczego koty nie znoszą tych cytrusów (w każdym razie ja nie spotkałam kota, który je lubi). Obrać pomarańczę, grube paski skórki lekko ścisnąć, w tedy w "porach" pokaże się olejek i rozłożyć je na spornych terytoriach. Możliwie często (codziennie lub co dwa dni) zmieniać. Jest super. Ja nie musiałam stosować (bo moje kotki są baaaardzo eleganckie 8) ) ale sprzedaję pomysł, bo widziałam po innych, że działa.

Powodzenia!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 16, 2006 7:47

:!:

Jest lepiej, wiec juz domu czas zaczac szukac
:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sie 16, 2006 14:34

Wczorajsza akcja octowa dała efekty
przynajmniej tak się mi zdawało
od wczoraj na tapczanie czyściutko
niestety coś podejrzanie mała była zawartość kuwetki :?

Dowód przewinienia spokojnie leżał.....
w tapczanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzisiaj z braku pomarańczy w użyciu była cytryna.

Przenoszę Rozumki do pokoiku na strychu. To taki test czy:
a. tapczan już tak przesiąkł że traktują go jako kuwetę a kiedy zniknie problemy też znikną.
b. Rozumki po prostu są kuwetkowo-tapczanowe,brak tapczanu nic nie zmieni i pozostałości przemiany materii będą nadal poza właściwym miejsce przeznaczenia.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sie 18, 2006 23:31

Berni, powinnas leczyc wszystkie koty w grupie z pierwotniaków - w tej chwili (enteramid) leczysz objawy, a nie przyczynę. Pierwotniaki czasem nie daja objawów, ALE upośledzaja wchłanianie, powoduja anemię, uszkodzenia (nadżerki) na jelitach. Nie można ich lekceważyc - potrafią doprowadzic kota do śmierci. A to, że pierwotniaki mają, jest niemal pewne - to jest bardzo szybko rozprzestrzeniająca sie zaraza, jeśli kot u Gauki je ma, to powinnas leczyć wszysktie pozostałe.
A badanie mogło wyjść ujemne - kał na obecnośc pierwotniaków bada sie przez 3 dni pod rząd.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 19, 2006 10:46

ryśka pisze:Berni, powinnas leczyc wszystkie koty w grupie z pierwotniaków - w tej chwili (enteramid) leczysz objawy, a nie przyczynę. Pierwotniaki czasem nie daja objawów, ALE upośledzaja wchłanianie, powoduja anemię, uszkodzenia (nadżerki) na jelitach. Nie można ich lekceważyc - potrafią doprowadzic kota do śmierci. A to, że pierwotniaki mają, jest niemal pewne - to jest bardzo szybko rozprzestrzeniająca sie zaraza, jeśli kot u Gauki je ma, to powinnas leczyć wszysktie pozostałe.
A badanie mogło wyjść ujemne - kał na obecnośc pierwotniaków bada sie przez 3 dni pod rząd.


matko co za paskudzctwo z tych pierwotniaków :strach: :strach: .
Co mam jeszcze dawać poza enternamidem? co stosuje przy pierwotniakach żeby je wytłuc ostatecznie?
Moje dorosłe też powinnam przeleczyć, bo pewnie mają, tylko nie widać. Narazie dawałam leki tylko kociętom, bo one miały biegunki.
I jak można zlikwidować pierwotniaka w środowisku?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob sie 19, 2006 10:58

Może Baycox? U moich kociąt podziałał.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 19, 2006 18:58

Myslalam, ze ten lek to juz własnie lek na te pierwotniaki przebrzydle.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob sie 19, 2006 20:38

Na Isosporę Metronidazol, dla kociąt najlepiej Stomorgyl - dużo łatwiej podzielić i dobrac dawkę, a dobranie dawki jest bardzo wazne - za mała spowoduje tylko umocnienie sie koloni. Leczenie i tak musisz uzgodnic z wetem. Przy leczeniu bardzo ważne jest uzupełnianie (ciągłe!) flory bakteryjnej. Musisz koniecznie zabrac leki dla wszystkich kotow w grupie - inaczej będą sie ciągle zarażać nawzajem.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 81 gości