Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 14, 2006 11:52

Jak duza wynosila Tuptusia do wetki to ja Serwis go ofukalem. Wogole to nie wiem czy mam sie zloscic na duza czy nie -raz domagam sie od niej myzianek a za chwile robie sie niedotykalski i fukam zajadle.
Poza tym Duza co chwile zanosi temu Malemu jakies jedzonko bo ponoc gnojek wybrzydza :twisted:

ta nowa duza zawiozla mnie dzis do weta Czyscili mi uszy :evil: obcieli pazurki, wymacali dali zastrzyki :evil: i polali czyms paskudnym karczek :!: Ta co kula i znecala sie nade mna powiedziala ze trzeba mnie koniecznie podtuczyc - a ja w rewanzu za to znecanie nic nie chce :P
chociaz nowa duza co chwila podstawia jakies jedzonko - 3 rodzaje chrupek (iams, eukanuba i RC - zadnego nawet nie tchnalem), 2 rodzaje puszek - skubnalem odrobine, mleczko dla kociat - liznalem 5 razy, twarozek - sprobowalem ale mi nie odpowiada, ugotowala mi nawet kurczaka ale to tez nie to. Zeby dopelnic zemsty za wizyte u weta puscilem duzej pawika z samej sliny bo niby z czego jak tylko wode pije.
Ta co mnie kula zyskala tylko jednego plusa - powiedziala ze mam w rodzinie chyba jakis persowatych przodkow 8O bo mam lekko "plaskate" pysio no i puszysty jestem i ladny.
W tramwaju wzbudzilem furrore :D bo jechalem u duzej na kolanach (w transporterku plakalem :oops: ) i wszyscy sie mna zachwycali :D
Zastanawiam sie co by tu zjesc.. ale kompletnie nei wiem na co mamochote (tymbardziej ze podsluchalem jak ta duza mowila z wetka ze w srode beda mi rano krew utaczac :evil: a popoludniu jade na jakis masaz - bo prawie nie mam miesni w lapkach i jakies skurce czy przykurce mam - dokladnie nie doslyszalem :oops: )
moze Wy doradzicie na co moge miec ochote? :?:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 14, 2006 12:51

jedzonko, na które każdy niejadek się rzuca to moim zdaniem:
- chrupki biomilla (niestety drogie :( )
- chrupki sanabelle (nie kupowałam, bo moja niejadkowa Kreska na biomillu pięknie nadrobiła niedowagę)
- surowa wołowinka
- surowa pierś z kurczaka
Gosiu, słów mi brak..
to co robisz jest cudne!
kiedy mały będzie miał RTG?
mocno go ode mnie wygłaszcz.. i swoich grzecznych chłopaków też :)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 14, 2006 19:15

Troszke zjadlem..ale nie za wiele.. jak duza masowala mi brzuszek kiedy siedzialem na kolankach to zaczalem sie wiercic.. domyslnie wstawila mnie do kuwetki i zrobilem malutka ale przepisowa qupke... nie wiem czemu duza sie z tego cieszyla :lol:
jesli duza nie ma omamow (a wgmnie nie ma) to w czasie myziania po brzuszku (a bylo dzis wieksza czesc dnia :oops: ) poruszalem paluszkami tej "gorszej" lapki :D :D
A teraz kilka moich fotek zebyscie mnie lepiej poznali :oops:
Taki jestem biedny :(
Obrazek Obrazek


a taki jestem piekny :) :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 14, 2006 19:38

O matko! Co za cudo! Ja nie wiem jak ja wcześniej oglądałam zdjęcia Tuptusia, że nie zauważyłam, że to burasek z białym, jak mój Leoś, moja miłość :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jaki on słodki, jaki kochany pyszczek ma. Ja już się zakochałam :oops:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 14, 2006 23:22

Tuptak jest piękny :1luvu:
Jedz koteczku i nie martw Gosi no...
I czekamy na to co powie nieoceniona Madzia masażystka.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 14, 2006 23:52

kochany, sliczny tupuś!
Kochana gosia! :)

zeby tylko maly jadl ladnie no...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 15, 2006 7:29

Tuptusiu, słoneczko, jak dziś Twój apetyt?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 15, 2006 8:51

No i jak minęła noc? Gośka z tego co wiem dzieli swój cały czas na koty. Jej kolana to ulubione miejsce Tupaka, a ona głaszcze i mamsuje, masuje i głaszcze. Potem pędzi do stęsknionego Dwukota i tak w kółko. Jak Dwukot znajdzie czas to napisze, bo Goska go nie ma! Na dodatek zakochana po uszy! W kim, zgadnijcie?!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 15, 2006 8:56

no ja wiem :lol:

I tez czekam na info czy Tupuś raczyl wreszcie miec lepszy apetyt :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 15, 2006 16:38

Witaj pięknoto w domku u swojej Dużej.
Prześliczny marmur z białym :1luvu:
Trzymam kciuki za apetycik, żebyś miał dużo siły w tylnych nóżkach :ok: :ok: :ok:
Może rybkę byś zjadł?

Mizianki dla wspaniałej Trójki :love:
Gosia :king: :aniolek: :aniolek: :king:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto sie 15, 2006 16:47

Tuptuś jest taki bezbronny... Ciągle mam przed oczyma tę fotkę:

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 15, 2006 21:01

Ponieważ Tuptus wzgardzal wszelakim jedzonkiem (watrobka, serca, gotowana rybka, tuńczyk itd) i dal wlac w siebie zaledwie 3ml kociego mleczka no i puścił kolejnego pawika(wczoraj tez 1 był) to po powrocie z urodzin siostrzenicy i mamy niewiele myslac pojechałam do całodobowej lecznicy która jest wśród polecanych.
Maluch miał temp 39,4 dostal leki przeciwgorączkowe (bez antybiotyku żeby nie zaburzac jutrzejszych wynikow badania krwi) po powrocie do domu skubnął tuńczyka. Teraz spi ale zaraz obudze go żeby cos zjadl. Wyczyściliśmy uszy (co się spotkalo z protestami).
Maluch zwazony – tylko 1,6 kg z czego w wiekszosci to futerko.
Weci obejrzeli tez zdjecie rtg – i wg ich oceny Tuptus ma zlamany kregoslup w czesci krzyzowej 8O ma tez przesunieta kosc biodrowa w panewce.w jednejz lapek sprawnosc powinna wrocic w drugiej to watpliwe ten niedowlad moze byc w każdej chwili przyczyna wylewu (kazali sie nawe tliczyc z koniecznością eutanazji) chociaz cien szansy jest a masaze jeśli nie pomoga to napewno nie zaszkodza.
Kolejne rtg podobnie jak Ewa sugeruja za jakies 2 tygodnie.
Tuptus bardzo potrzebuje kciukow bo będziemy o niego walczyc
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 15, 2006 21:07

Bardzo mocne kciuki za Tuptusia :ok:
I 27 ogonków :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 15, 2006 21:09

goska_bs pisze:Weci obejrzeli tez zdjecie rtg – i wg ich oceny Tuptus ma zlamany kregoslup w czesci krzyzowej 8O ma tez przesunieta kosc biodrowa w panewce.w jednejz lapek sprawnosc powinna wrocic w drugiej to watpliwe ten niedowlad moze byc w każdej chwili przyczyna wylewu (kazali sie nawe tliczyc z koniecznością eutanazji) chociaz cien szansy jest a masaze jeśli nie pomoga to napewno nie zaszkodza.


Jak weci to tłumaczą? Jaki to ma związek?


Od razu wyjaśnię - nie czepiam się, bo się na tym nie znam.. ale interesują mnie wszystkie przypadki kotów z niedowładem łapek.. przyczyny niedowładu, rokowania, leczenie, rehabilitacja i rezultaty tego wszystkiego..
Wiadomo dlaczego..
Nikuś..


A kciuki oczywiście są.. z całej siły..
Ostatnio edytowano Wto sie 15, 2006 21:12 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 15, 2006 21:09

Tuptusiu :ok: Twoja Duża się nie podda, znam ją. Będzie o Ciebie walczyć, wszystko będzie dobrze. Zbieraj siły na jutrzejsze masaże!
I nie wygłupiaj mi się tu z jakimś chorowaniem. Wara mi!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 192 gości