Mróweczka fajna jest
Śpi bliziutko przytulona, mruczy ja traktorek, przychodzi na zawołanie (no, prawie zawsze).
Dziś weszła pod wannę - w kloszu ...
Padłam na płasko, pokiciałam, podeszła, złapałam za klosz, za łapeckę, klosz spłaszczyłam i wyciągnęłam. Watała, otrzepuję sie - do łazienki wpadła Puśka, warknęła, Mrówcia znów nura pod wannę ...
Tym razem nie chciała dac się wyciągnąć, musiałam częściowo zdemontować obudowę ..
Spóźniłam się do pracy ..