Czym się kończy wieczorny spacer - Czarna Nesca

[Lostris]

Wczoraj wracając ze spaceru z psami słyszałam w krzakach pisk małego kociaka, powiedziałam sobie, że nic nie słyszę to mi się tylko wydaje, już naprawdę nie mam ani odrobiny miejsca, po za tym nie mogę mieć w domu maluszków, przez George .
Zaglądam w krzaki a tam leży mamusia z jednym maluszkiem, ufff jest z mamą nie będę zabierać, no niestety pojawiło się trzech wyrostków z piwem w ręku też usłyszeli maluszka i postanowili go zabrać , prosiłam, aby nie włazili w krzaki, bo wystraszą mamę .
Kocia mamusia oczywiście uciekła a gówniarstwo maluszka zostawiło. Nie mogłam ich zostawić przy tej ulicy, zadzwoniłam po pomoc i tu bardzo dziękuję annskr i CoolCaty za szybki przyjazd i pomoc w łapaniu mamuśki, co nie było takie proste.
Teraz kocia mama, która jeszcze sama jest dzieciakiem ma może 6-7 miesiecy siedzi z maluszkiem w klateczce pożyczonej od Ewy u annskr w kuchni.

Życzę wszystkiego najlepszego dla mamusi i małego.Bardzo mocno ściskam kciuki.
Maluszek ma ok. 4 dni jest słabiutki a mama nie bardzo potrafi się nim zajmować, trzymajcie kciuki, aby mu się udało.

[kalewala]

Lostris,

[mokkunia]

Annskr, może na kociarni Nesce założysz wątek?

[iwcia]

Założymy, ale najpierw Nesca musi być ciachnięta i dopiero może iść do adopcji. Postaram się wkleić wieczorem jakieś zdjęcie czarnej Nesce, trochę kiepskie, bo z ciemnego kącika a przede mną nadal się ukrywa, bo to ja jestem ten potwór, co ja łapał

[Lostris]

Lostris,

przepraszam, pomyliłam się i wpisałam swoja wypowiedź w tekst

[piotr.w68]

Trzymam kciuki za znalezienie nowego domku dla Nesci. Po tak dramatycznych przeżyciach zasługuje na to.
Mam nadzieję, iż znajdzie się osoba chętna do adopcji młodej kotki, która za wcześnie została mamą. Powodzenia.

[kalewala]

Annskr, może na kociarni Nesce założysz wątek?

Wątki zakłada Iwcia

[kalewala]

Neska po sterylce - odebrałam ją przedwczoraj, wczoraj cały dzień prawie nic nie jadła, wieczorkiem siedziałyśmy sobie razem przed tv, troszkę pomruczała, delikatnie i nieśmiało próbowała barankować
Dziś wyraźnie zainteresowała się śniadankiem

[mokkunia]

Czyli jak wszystko będzie dobrze to za 2 tydgodnie Nesca będzie mogła już iść do nowego domku?

[kalewala]

Myślę, że nawet wczesniej - nie upieram się przy zdejmowaniu jej szwów osobiście
Ale domek ma być rewelacyjny - Nesca jest delikatna i nieśmiała, pewnie ktoś wyrzucił ją w ciąży, dużo przeżyła, nowy domek musi jej to wszystko wynagrodzić

[kalewala]

Nesia wczoraj miała zdjęte szwy.
Już nie jest taka lękliwa, siedzi na szafce w kuchni a nie pod stołem, jak wchodzę, przybiega pokręcić ósemki
A dziś rano wzięta na ręce zamruczała króciotko, ale za to dość głośno. Może będzie taki traktor jak Foczka?
Już szukamy pilnie domku dla slicznej Neski o dziwnych oczach - raz żółtych, raz zielonych

[kalewala]

Nikt od ślicznej Neski nie zagląda?
Nikt nie chce małej czarnej?
Buuu

[CoolCaty]

Spędziłam dziś kilka godzin z Nescą. Jest prześliczna i bardzo wystraszona. Bez problemu daje się brać na ręce, w ogóle nie używa pazurków. Wciska się główką pod pachę lub sweter i lekko drży przytulona. Po pewnym czasie głaskania przstaje drżeć i mocniej się przytula do człowieka. Futerko ma przepiękne, dłuższe, czarniutkie i błyszczące. Bardzo potrzebuje nowego domku, który da jej ogromną porcję czułości i miłości.

[CoolCaty]

Dzieczyny! Dajcie jakieś zdjęcia małej, bo ogłoszenia bez fotek będą kiepskie.

[CoolCaty]

Najnowsze odkrycia donoszą, że za drapanie dupki Nesca zrobi wszelkie możliwe dla kotka akrobacje. Bedzie przy tym śpiewwć i mruczeć oraz podjadać z miseczki. Wszystko na raz.




Dla Nesi potrzebny jak najszybciej domek pełen miłości i opiekuńczości. Czy ktoś zna taki domek?