Czarus-Już w swoim własnym wymarzonym domku :)-S.K

[iwona_35]

W zwiazku z tym że koszty utrzymania i leczenia sa duże, bardzo prosimy wszystkich o pomoc.
Koteczkę którą uratowałyśmy od smierci a która opiekowała sie i leczyła Pini niestety :

brakuje 209 pln tyle mam jeszcze długu u weta za karme i leczenie, jesli go nie spłace nie ma mowy o leczeniu kolejnych kotow( tych zabranych przeze mnie i Iwone 35 ze schroniska) czy braniu karmy na kredyt.Niestety musze jeszcze oplacic kolejne domki tymczasowe, karme , zwir dla wyciaganych kotów .jesli ktos moze i chciałby pomoc podam konto na Pw kazda złotówka sie liczy

Jest jedno wolne miejsce w domku (koteczka pojechała do Jaworzna)lecz narazie niestety, nie damy rady....

[iwona_35]

jest źle

[iwona_35]

[pini1]

niestety u weta nawodniono go glukoza i caly czas czekamy ,a l wet wielkich szans nie widzi dajemy mu czas do piatku jak nic sie zmieni to niestety

[pini1]

zaczelismy jesc samodzielnie i calkiem duzo
kupka juz minimlanie lepsza bo uformowana
pijemy duzo i czołgamy sie do kuwety

[pini1]

jest lepiej nawodniony u weta
widmo uspienia oddalone
chodzimy kołyszac sie na boki ale chodzimy

[dzikus]

ciesze sie że jest lepiej

wierzę ze wszystko dobrze się skończy

[GuniaP]

Strasznie mocno kciuki trzymamy !
Pini

[iwona_35]

Jest naprawde wspaniały, tylko strasznie chudziutki...

[anie]

caly czas bardzo mocno trzymamy za niego kciuki!
co u kotka?

[iwona_35]

jemy małe porcyjki i nawet qupka jest w miare dobra ( jesli mozna to tak okreslic) chodzimy juz po całym mieszkaniu i nie lezymy cały dzien
nie wiem czy moge napisac ale chyba........ URATOWANY JEST

[iwona_35]

Byłysmy u niego, myślę, że spokojnie możemy zmienić tytuł że szukamy domku

[pini1]

poniewaz szukamy mu domku i lczenie zakonczone robie podsumowanie kosztów
leczenie Czarusia z kroplowkami, zeskrobinami i wizytami u weta calkowity koszt to 178 pln( zwirek i karme dalam od siebie)
koszt domku tymczasowego to 140 pln pierwszy tydzien był opłacony
całkowity koszt 318 pln

[iwona_35]

Wreście-po tak długim czasie zadzwonił telefon i Czarus jedzie do nowego domku.
Kochany koteczek,Pani u której Czaruś mieszka , twierdzi że to największy pieścioch....

bardzo się cieszymy,że następny schroniskowy kot będzie miał swój własny domek

[livy]

Cudowna wiadomość

Powodzenia Czarusiu!