» Czw sie 03, 2006 10:01
Z wielkim trudem

udało mi się zaaplikować całemu towarzystwu tabletki.
NIC /przypominającego obcych/ nie zostało wydalone.....
Mam nadzieję, że akcja i tak się powiodła.
Nie wiem czy to te tabletki czy poprostu zupa była pyszna, ale wczoraj moje towarzystwo dorwało się do czerwonego, zabielanego barszczu.
Najbardziej smakował Prozackowi.
Fotki dołączę jak nauczę się je wstawiać

/czytaj: jak Funia zejdzie do mnie i przełoży je z aparatu na komputer i nauczy co dalej/
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/