watek Arniego - zdjęcia dla ciotek z Bonusem

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 09, 2006 15:34

Przeżyliśmy taką operację z Serafem. Nie jestem wetem, ale mogę tylko powiedzieć: warto. Mój kot miał identyczne objawy jak Arni. W tej chwili NAWET NIE KULEJE i to, że miał jakikolwiek problem z dysplazją, jest praktycznie nie do wykrycia!
Jak masz jakieś wątpliwości, szukasz dobrego chirurga, chętnie pomogę, doświadczyłam tego z Młodym na własnej skórze. Operowałam w lubelskim Azorku, jak Seraf miał 7 mcy. Rekonwalescencja była ciężka, kot chciał się bawić, skakać - efektem była poprawka jednego kolana! Co przeżyłam, to moje :?
Arni, w porównaniu z moim syjamem to niezły paker - ciężar to zawsze problem przy tego typu schorzeniach i po operacji, ale duże, kilkudziesięciokilogramowe psy też można operować z sukcesem :)
Wczesne "naprostowanie" kota wiele mu dało, przede wszystkim przywróciło komfort ruchu i zabawy, futra śmigają po domu jak szalone, nie mówiąc już o tym, że moja "pokraka" zaczęła nagle wyrastać na kawał przystojniaka :D
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Śro sie 09, 2006 15:45

Bardzo dziękuje , pocieszyl mnie fakt ze rosnące koty tez mozna operowac a nawet w tych przypadkach trzeba ,ps: kot i tak nie bedzie leżal w miejscu , nie da sie go caly czas utrzymac w stanie leżącym.To jest własnie ta trudnośc u kotow - są nadzwyczaj ruchliwe a szczególnie jak sa jeszcze kociakami, zdaje sobie z tego spawe ale wierze ze warto bo w tej sytuacji chyba nie ma innego wyjścia.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sie 09, 2006 15:50

moś pisze:Rano uslyszalam placz Arniego, znowu nie mógl chodzic a kazdy ruch mu sprawial bol - a jeszcze wczoraj biegal i szalal z Mosiem i Ptysiem.Pojechalismy szybko do weta i ten po podaniu glupiego jasia zrobil mu zdjecie stawu i kolana. Okazalo sie ze kot ma widoczna dysplazje stawu biodrowego, główka jest bardzo plytko w panewce a wlasciwie poza nia.Wypadniecie rzepki jest prawdopodobnie wtorne z powodu obciążania stawu kolanowego a pierwotna przyczyna jest wlasnie staw biodrowy i jego wadliwa budowa.Na razie wet zamowil lek przeciwzapalny i jutro Arni zacznie dostawac go na uśmierzenie bolu. Na razie seria leku przeciwzapalnego a potem operacja bo kot napewno nie bedzie chodzil. Operacja bedzie polegala na calkowitym wycieciu głowki ze stawu a wtedy mięsnie przejma role tego stawu i kot bedzie normalnie chodził. Ja bym wolala od razu mu zrobic te operacje a nie przetrzymywac go na lekach i czekać az pare razy sobie zwichnie te noge. bo wet chce czekac az wogole nie bedzie mól chodzic albo bedzie wyraznie kulal - przeciez on teraz kuleje.Powiedzcie co o tym myslicie , moze mi podacie jakies linki dotyczace dysplazji - u kotow jest podobno bardzo rzadka a jezeli sie zdarza to własnie u EXO. Acha , czy po głupim jasiu kot moze cos zjeść? teraz śpi , choc wybudzil sie jeszcze w gabinecie, zreszta Jaś byl bardzo plytki.O jedno prosze- trzymajcie kciuki za Arniego.


Hmmm, to jeszcze ja. Ten wet mi się nie podoba i to bardzo. Nie znam się, ale: Seraf miał dysplazję tylko w obrębie kolan:
1) gdy tylko to wykryłam, natychmiast namówiono mnie na operację, byłam u dwóch wetów.
2) leki przeciwbólowe niczego nie rozwiążą w tym wypadku- zwichnięcia bolą, jeśli dostanie leki przeciwbólowe, to bardzo miło, ale nie będzie go bolało i będzie się forsował i stan może się pogorszyć! (opinia mojego weta, tego samego co Blue)
3) Ten właśnie wet powiedział, że im wcześniej, tym lepiej: póki co kot jest młody i można zatrzymać zmiany zwirodnieniowe
4) w Azorku wykonano jak najbardziej oszczędzającą operację bez ingrencji w sam staw - która może w późniejszym wieku prowadzić właśnie do zmian zwyrodnieniowych: Seraf miał marszczone torebki stawowe+skracane więzadła i jakieś protezy: efekt - zdrowy kot!
5) jeśli chciałabyś przyjechać do Lublina oraz inne szczegóły (cena, opieka po operacji (co nie było łatwe)) zapraszam na pw.

Oczywiście trzymam kciuki!!
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Śro sie 09, 2006 16:09

Dziekuje ci bardzo , zaraz napisze na pw - Lublin jest bardzo daleko, jeśli ma byc operacja to moze np w Poznaniu - mam namiary na chirurga od Mircei. Musze jeszcze do niego zadzwonic . Tutaj byla mowa o całkowitym wycięciu główki i tłumaczenie ze funkcje stawu przejma mięsnie.Czy ktoś mial stycznośc z takim przypadkiem?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sie 09, 2006 16:47

moś pisze:Dziekuje ci bardzo , zaraz napisze na pw - Lublin jest bardzo daleko, jeśli ma byc operacja to moze np w Poznaniu - mam namiary na chirurga od Mircei. Musze jeszcze do niego zadzwonic . Tutaj byla mowa o całkowitym wycięciu główki i tłumaczenie ze funkcje stawu przejma mięsnie.Czy ktoś mial stycznośc z takim przypadkiem?


Odpisałam Ci, Lublin faktycznie daleko. Choć moje futra bywają we Wrześni albo w Katowicach na wakacjach i sobie chwalą:)
Ja nie słyszałam o czymś takim. Przy okazji "swojego przypadku" dużo czytałam o dysplazji u psów, u kotów chyba nie zdarza się często, bo niewiele znalazłam:(

Nie znam się, ale wydaje mi się to dziwne: przez analogię u ludzi :? Nie wiem jak Twój Arni, ale Seraf jest kastratem i na razie (10 mcy obecnie) nie jest wybitnie umięśniony (ma zmężnieć do 1,5 roku, tak mówi hodowca), a porusza się ile wlezie!
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Śro sie 09, 2006 17:04

zdjęcia ktore sa w watku arniego sa troche, hm przedawnione. Arni teraz rośnie i wyglada troche mniej moze misiowato ale dostal przydlugawe łapki i dupka rosnie a glowa ledwie za nia nadąża.I wcale nie jest gruby. no widac że idzie teraz we wzrost a nie w umięsnienie, choc misiowatości to on calkowicie nie stracił.Nie jest jeszcze kastratem bo na razie nie musi - Exo póżno dojrzewaja a on bardzo jest dziecinny jeszcze.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 10, 2006 17:05

I co??? Jak się czuje Arni?

Bezustanne kciuki śle "naprostowany" ogon z Lublina i jego opiekunka!

(jak patrzę na piękne futra w Twoim, moś, podpisie i jakie mają kochane małe uszy, to wydaje mi się, że moje nietoperze zaraz odfruną :lol: - z firanek już się zwieszają, więc nigdy nie wiadomo...)
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Czw sie 10, 2006 21:24

Taaak, Ptys napewno nie odfrunie bo sila ciązenia go przygniecie , musze go odchudzic bo tylek ma jak szafa a brzuchol do ziemi i caly czas je. Ostatnio arni jadl na stole swojego kittena , ja pilnowalam, a Ptys wlazl pod stół i dziobal jak kura to co spadlo ze stolu. jak wczoraj w nocy schowalam cale zarcie to o 6 rano/w drodze do łazienki/ zauwazylam ze Arni wyjada z miski ostatki psich chrupek 8O taakie wielkie, no zglodnial kotecek a pani wszystko pochowala 8) A teraz mi nie pozwala pisac wiec rzucilam mu kolo ratunkowe w postacie piora strusiego i jedna reka pisze a druga macha piorem :D łapke ma niesprawna ale dostal dzis lek przeciwzapalny.Mysle ze operacja w najblizszym czasie. dzieki za pozdrowienia od wyprostowanego ogoniastego i jego pani :D Caluje ogoniastego w ogonek :catmilk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sie 11, 2006 12:27

Mosiu, jeszcze coś mi się przypomniało. Kupiłam Serafowi Felissimo - to preparat który podobno wzmacnia stawy, zwiększa ilość mazi stawowej, pomaga w odbudowie chrząstek.
Wiem z badań na ludziach (czytałam), że jeden z jego składników (glukozamina) na pewno pomaga jak umarłemu kadzidło. Ale inne? Kto wie. Kotu nie zaszkodzi, a może pomóc w regeneracji i osłonie, chociażby tego drugiego biodra i kolan, które wyskakują.
Felissimo można kupić np. w krakvecie, ale nie polecam, bo cenę mają z sufitu! Ja kupiłam u normalnego, niezbyt taniego weta w Katowicach i zapłaciłam 10 zł mniej (57). Dla jednego kota starczy na ponad 100 dni, ma mały dozownik. Seraf to lubi, dodaję do suchego. Mam nadzieję, że pomoże w powrocie jego kolan do jak najlepszego stanu.
Oczywiście leczenia Felissimo nie zastąpi, może jedynie polepszyć kondycję stawów.

Mizianki dla Arniego
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pt sie 11, 2006 12:33

Dzieki wielkie :D popytam poprostu u mojego weta czy cos takiego ma i czy moze sprowadzic, no i czy nie koliduje z lekiem przeciwzapalnym. Poszukam.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sie 11, 2006 12:54

moś pisze:Dzieki wielkie :D popytam poprostu u mojego weta czy cos takiego ma i czy moze sprowadzic, no i czy nie koliduje z lekiem przeciwzapalnym. Poszukam.


To raczej takie "ziółka"... Nie licz na cud, zdrowemu kotu na pewno bym nie dawała. Ale szkodzić nie szkodzi i a nuż może pomóc, prawda?
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pt sie 11, 2006 13:05

Co prawda to prawda :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sie 11, 2006 15:25

Dopiero doczytałam :oops: Kciuki za pomyślny przebieg leczenia i serdecznie współczuję... :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 11, 2006 15:43

Moś, pewnie już byłaś na stronie serwisu wet. i czytałaś o dysplazji stawu biodrowego (wprawdzie u psów, bo im częściej się to przytrafia), ale wstawie link, bo bardzo obszernie, obrazowo i szczegółowo jest to opisane: http://www.vetserwis.pl/dysplazja.html

Kciuki za Arniego :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 11, 2006 18:34

Dzieki wszystkim za kciuki - beda i sa caly czas potrzebne a na stronie wetserwisu faktycznie bylam i studiowalam , o kotach w necie prawie wogole nie ma w tym temacie . Jest jakis link do strony o Maincoonach ale nie moglam tam wejśc, sprobuje dzisiaj. Nie wiedzialam ze u Maincoonow to sie zdarza , doczytalam gdzies ze u syjamow ale u EXo? O tym mowil tylko moj wet - gdzies doczytal.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter, Majestic-12 [Bot] i 172 gości