Witam Was,
jako, ze od pewnego czasu walczymy z FIP-em (chociaz coraz mniej jestem przekonany, ze jest to faktycznie FIP) mialbym takie pytanie:
jak to jest z podnoszeniem odpornosci komorkowej przy chorobach (lub podejrzeniacho nie) autoimmunoagresyjnych jak FIP czy FIV? Czy nalezy stymulowac te odpornosc (np. za pomoca preparatu Scanomune, ktory intensywnie aktywuje makrofagi) czy moze lepiej tego nie robic?
Pytam dlatego, ze w niektorych publikacjach internetowach mowa jest o tym, ze przy chorobach autoimmunoagresyjnych zaleca sie nie pobudzanie ukladu odpornosciowego a raczej zachowanie go w rownowadze lub nawet lekkie obnizenie. Niektore zrodla twierdza nawet, ze podawanie srodkow aktywujacych uklad immunologiczny w przypadku FIP-a przyspieszaja nawet rozwoj choroby prowadzac do szybszej smierci kota i ze wielu vetow nie zdaje sobie z tego sprawy.
Nie jestem jednak fachowcem i chcialbym dlatego poruszyc to zagadanienie na forum, gdyz nie chcialbym (nawet w dobrej wierze) zaszkodzic kotu a wrecz przeciwnie..
serdecznie pozdrawiam
Kuba