Dżin mieszka pod Jasną Górą ;) od str. 11 ->

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 06, 2006 11:29

jupo2 pisze:Ola już pojechała do schroniska, potem będzie u mnie.

No widzę że małe3miasto ma weekend pod znakiem białego kota:) Szkoda, że u mnie nie może znaleźć domku :( :( :( Czekam na wieści, bo od wczoraj sledzę wątek o tej piękności :)
Obrazek

Megge

 
Posty: 169
Od: Nie sty 30, 2005 13:56
Lokalizacja: Wejherowo okolice Trójmiasta

Post » Nie sie 06, 2006 11:30

Dziewczyny, napiszcie czy on jest ogólnie rozmiarowo duży? Czy tylko tak wychodzi na zdjęciu?
CZy jest większy, niż przeciętny kot?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sie 06, 2006 11:33

Megge pisze:No widzę że małe3miasto ma weekend pod znakiem białego kota:) Szkoda, że u mnie nie może znaleźć domku :( :( :( Czekam na wieści, bo od wczoraj sledzę wątek o tej piękności :)


Nie tylko 3miasto ale Lodz tez :twisted: ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 11:38

goska_bs pisze:Nie tylko 3miasto ale Lodz tez :twisted: ;)


:oops: :oops: :oops: miałam tak napisać, ale "lokalny" patriotyzm był silniejszy ;) :roll:
Obrazek

Megge

 
Posty: 169
Od: Nie sty 30, 2005 13:56
Lokalizacja: Wejherowo okolice Trójmiasta

Post » Nie sie 06, 2006 11:47

Zaraz jak Ola się pojawi, napiszemy. Trochę trwają podroże Reda-Gdynia-Wejherowo.
Umyłam Dywanikowi podłogę, aby sie nie pobrudził. Będzie mieszkał w pokoiku w piwnicy. Jest tam półkotapczan do jego dyspozycji i książki do poczytania, gdyby mu się nudziło :lol: Kilka dni przetrwa.
Ciekawa jestem, jak zareaguje na moje pieski. Milusia pewnie zechce na niego napaść, a Kicek jak wszystkich "oleje". Kicek i tak latem przychodzi tylko na jedzenie, więc może nie zauważy, że ktoś zajął jego miejsce.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie sie 06, 2006 12:06

To tylko 5 dni (a może mniej jak się Kordonia spisze :) ) prztrwa spokojnie, gdziekolwiek... A jak lektury ma to nudzić sie nie będzie... Chociaż moje dziewczynki tylko rogi i grzbiety "czytają"..... W razie czego u mnie zamieszka z Krokerem- będzie męska burska białasów.... Kroker zupełnie niekonfliktowy i zaszczepiony jest... Budek i legowisk mamy pod dostatkiem.... miskę prywatną też dostanie.... Kordoniu tam jest zdjęcie jedno Dywanika na rękach- nie jest chyba aż taki wielki....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 12:25

Chyba jednak moja przyjaciółka się nie zdecyduje na kolejnego kota :(
A szkoda, bo już wyobrażałam soiebie, jak zagłębiam ręce w jego futerku :)
Powodzenia Dywaniku :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sie 06, 2006 12:33

Szkoda ze Dywanik nie bedzie mial domku na stale :(
Dywaniku ale nic sie nie przejmoj Lodz na Ciebie czeka :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 12:42

Zrobimy z Niego Łodzianina jak nie chcecie zrobić z Niego Pomorzanina :) Kotów u Nas dostatek ale i tego przyjmiemy :) Dywanik- nic się nie martw.... Domek tymczasowy już na Ciebie czeka....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 12:53

Dywanik zwiedza mieszkanie. Był już wszędzie. Bardzo się podoba mojej mamie. Milusia za nim chodzi i trochę syczy, ale spięć nie ma na razie. Psów nie wpuszczaliśmy do domu, więc nie wiem jak na nie reaguje ale chyba wolałabym tego nie oglądać.

Kocur nie jest większy niż standardowe koty (porównuję z Kisielem) ale ma tyle sierci, że wygląda na szerokiego. Ma też wyjątkowo grube łapki :)

Gdy jechaliśmy ze schronu to tak bardzo chciał wyjść z transporterka, że pokaleczył sobie nosek :( Dalej jechał siedząc u Pawła na kolanach lub na półce w aucie. Jest bardzo ciekawskim ale jednocześnie dystyngowanym kotem.

Na priv odpowiem w domu, bo mi się na mamusinym laptopie źle pisze.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie sie 06, 2006 13:01

Cudowne wieści.... Dywanik bądź grzeczny bardzo.... Nie kłóć się. Nie rozrabiaj. Nic nie niszcz. Nie sycz. Tylko mrucz i szykuj sie do drogi :)



Dziękuję Olu :oops:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 13:14

Slonko_Łódź pisze:Cudowne wieści.... Dywanik bądź grzeczny bardzo.... Nie kłóć się. Nie rozrabiaj. Nic nie niszcz. Nie sycz. Tylko mrucz i szykuj sie do drogi :)


Oj, było drobne spięcie. Dywanik jest już w swoim pokoiku, bo trzeba było psy wpuścić. Ma tam kanapę z mnóstwem dywaników (takich na podłogi) i kocyków, kuwetę, miskę z karmą i wodę. Dostał jeszcze piłeczkę . Powinien przetrwać te kilka dni.


Slonko_Łódź pisze:Dziękuję Olu :oops:


To ja Wam powinnam dziękować
Ostatnio edytowano Nie sie 06, 2006 19:32 przez ola25, łącznie edytowano 1 raz
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie sie 06, 2006 18:27

Nazywanie tego kota Dywanikiem jest krzywdzace! To prawda, że jest puchaty, ale kroczy dumnie i nosi wysoko główkę jak jakiś arystokrata. Lepiej by pasowało Lord.
Kot jest przepiękny! Nie mogliśmy się na niego napatrzeć i napodziwiać. Będziemy o niego przez te dni dbać, ale nie możemy go zatrzymać. Widać, ze spragniony jest miłości, nie boi się ludzi, tylko do nich ciagnie. Gdyby nie moje stadko, nie zastanawiałabym się ani chwili :(

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie sie 06, 2006 18:37

Ja do niego w zasadzie mówilam Luzak, ale jakoś się tutaj Dywanik przyjął. Pewnie przyszli właściciele znajdą mu odpowiednie imię.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie sie 06, 2006 18:40

Widzę, że przegapiłam burzę..
Całe szczęście, że sprawa się wyjaśniła..

Słonko, u mnie nadkomplet.. Ale widzę, że jednak chociaż na trochę dojedzie do Ciebie.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 149 gości